17-latek zabrał ojcu samochód by potrenować przed egzaminem na prawo jazdy

Siedemnastoletni tarnowianin postanowił potrenować sztukę prowadzenia samochodu w realnych warunkach. Nie pytając nikogo o pozwolenie, zabrał ojcu kluczyki samochodowe, a na przejażdżkę zaprosił znajomego. Zatrzymany do rutynowej kontroli przez policjantów niedoszły kierowca musi się liczyć z karą grzywny oraz okresowym zakazem prowadzenia pojazdów.

Policjanci patrolując ulicę Krakowską przy wylocie w kierunku Krakowa, zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę osobowej Toyoty. Za kierownicą samochodu siedział młody mężczyzna, a obok równie młody pasażer. Kierowca nie okazał żadnego dokumentu zezwalającego na jazdę samochodem. Tłumaczył się, że nie ma przy sobie prawa jazdy oraz dokumentów samochodu, ponieważ ich zapomniał. Dokumenty pojazdu od 1 października roku nie są wymagane do kontroli drogowej, jednak prawo jazdy jest dokumentem koniecznym i wymaganym.

Młody kierowca nie spodziewał się, że wszystkie dane zapisane są bazach, z których policjanci na co dzień korzystają. Weryfikacja danych osobowych potwierdziła, że mężczyzna, 17-letni mieszkaniec naszego miasta nie ma jeszcze prawa jazdy. Podczas dalszej rozmowy z policjantami przyznał, że zabrał ojcu kluczyki od samochodu bez jego wiedzy i zgody, ponieważ chciał potrenować przed egzaminem na prawo jazdy. Na przejażdżkę zabrał swojego 16-letniego znajomego. Policjanci zabronili dalszej jazdy i samochód przekazali ojcu. Niedoszły kierowca musi liczyć się z konsekwencjami grzywny oraz okresowego zakazu prowadzenia pojazdów. O tym jednak zdecyduje tarnowski sąd.