Anna Czech: Najważniejsi są ludzie, ich codzienne sprawy i potrzeby
Rozmowa z poseł Anną Czech na temat minionych czterech lat jej pracy w parlamencie i na rzecz regionu
Nim przejdziemy do podsumowania kończącej się kadencji, zapytam o przyszłość. Znalazła się Pani na 7. miejscu listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu. Walka o reelekcję będzie trudna?
Mam szczęśliwą ,,siódemkę”. Jednak mówiąc już całkiem poważnie, miejsce na liście nie jest dla mnie istotne. Przez ostatnie lata pracowałam na rzecz regionu nie tylko w Sejmie, ale również zabiegałam o kluczowe inwestycje dla Tarnowa i regionu. Wybory to czas weryfikacji przez mieszkańców. Zbliżające się wybory parlamentarne to czas decyzji dla Polek i Polaków, którzy zdecydują czy chcą nadal rząd, który stawia na gospodarkę, zrównoważony rozwój wszystkich regionów Polski oraz wsparcie polskich rodzin. Wierzę w zwycięstwo i świetny wynik Prawa i Sprawiedliwości. Chyba po raz pierwszy w naszym regionie wystawiamy tak mocna listę kandydatów do Sejmu. To uznane nazwiska, z olbrzymim dorobkiem. Niezmiernie cieszę się, że moje nazwisko znajduje się w tak zacnym gronie. Jesteśmy zgraną drużyną, razem walczymy o lepsze jutro dla Polski.
Kończąca się kadencja Sejmu była jednocześnie pierwszą dla Pani w parlamencie. Mieszkańcy regionu przede wszystkim zapamiętają Panią z pracy w ramach
Zespołu ds. Organizacji Ochrony Zdrowia, któremu pracy Pani przewodniczy. Drugą kwestią, która zapadła w pamięci mieszkańców to fakt, że zrezygnowała Pani z przysługującego poselskiego wynagrodzenia…
Mam jednak nadzieję, że mieszkańcy pamiętają mnie z większej liczby aktywności. Zacznę jednak od końca. Do polityki nie poszłam po pieniądze, stołki, splendor. Chcę i pracuję na rzecz mieszkańców. Tak jest zresztą już od wielu lat. Natomiast rzeczywiście zainicjowałam powstanie Parlamentarnego Zespołu ds. Organizacji Ochrony Zdrowia i jestem jego przewodniczącą. To właśnie miejsce, gdzie mogę wykorzystać doświadczenie, które zdobyłam przez wiele lat kierując dużym szpitalem. W posiedzeniach biorą udział medyczne autorytety, specjaliści w zakresie organizacji ochrony zdrowia, przedstawiciele organizacji pacjentów. Wspólnie wypracowujemy wnioski, które następnie są kierowane wprost do Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia.
Podczas 67 posiedzeń zespołu problematyka opieki onkologicznej, była jednym z najczęściej pojawiających się tematów. Sama doświadczyłam traumy, jaką jest ta poważna choroba i m.in. dlatego tak bardzo zależy mi na tym, by mieszkańcy mojego regionu mieli dostęp do najlepszej profilaktyki, szybkiej diagnostyki i skutecznej terapii oraz rehabilitacji. Tą myślą kierowałam się zabiegając o dofinansowanie dla tarnowskiego szpitala w ramach regionalnego programu operacyjnego. Skutecznie, bo projekt „Poprawa jakości i efektywności leczenia chorób nowotworowych w Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza w Tarnowie poprzez inwestycje w infrastrukturę Oddziału Onkologii Klinicznej z Pododdziałem chemioterapii, Działu Diagnostyki Laboratoryjnej i Działu Diagnostyki Obrazowej oraz zakup mammografu cyfrowego” uzyskał wsparcie finansowe w kwocie 5,3 mln zł, a pacjenci szansę na leczenie w komfortowych warunkach.
Jednym z najważniejszych osiągnięć zespołu parlamentarnego było zaliczenie rehabilitacji dla kobiet po mastektomii do elementów kompleksowej opieki onkologicznej. Uważam to za swój osobisty sukces, ponieważ dzięki temu sukcesywnie poprawia się jakość opieki i warunki rehabilitacji wielu kobiet w całym kraju.
Szpital św. Łukasza jest przykładem dla innych polskich placówek, bo praktykowaną w Tarnowie od lat formą profilaktyki chorób nowotworowych jest program edukacyjny „Prozdrowotne oddziaływania edukacyjne na rzecz zmniejszenia umieralności na nowotwory w Małopolsce”.
Od początku kadencji jest Pani również członkiem sejmowej Komisji Zdrowia. Wiemy, że jedno z posiedzeń odbyło się w Tarnowie. Jaki był temat tego spotkania?
W trakcie dyskusji na temat ochrony zdrowia psychicznego prowadzonych w ramach Komisji Zdrowia i Parlamentarnego Zespołu ds. Organizacji Ochrony Zdrowia zaproponowałam, by jedno ze spotkań wyjazdowych odbyło się w Tarnowie i by wszyscy posłowie mogli osobiście przekonać się jak wygląda tutejszy ośrodek. Do udziału zaprosiłam też reprezentantów lokalnego samorządu, konsultantów z województwa małopolskiego w dziedzinie psychiatrii oraz psychiatrii dzieci i młodzieży, jak również przedstawicieli instytucji, towarzystw, ośrodków terapii i organizacji pozarządowych zajmujących się tą problematyką. W podsumowaniu zwrócono uwagę na pilną potrzebę zwiększenia finansowania psychiatrii. Istotne jest wypracowanie standardów postępowania w zakresie leczenia chorób psychicznych, monitorowanie potrzeb i efektów wdrażanych działań – i tym właśnie zajmujemy się w ramach Podkomisji. Ważna jest każda dyskusja na ten temat.
Najbliższą okazją do tego będzie organizowane przez nas konferencja przy współpracy Oddziału Klinicznego Psychiatrii Dorosłych Dzieci i Młodzieży Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie oraz Kliniki Psychiatrii Dzieci i Młodzieży Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum poświęcona reformie psychiatrii dzieci i młodzieży w Małopolsce. Trudna sytuacja psychiatrii dzieci i młodzieży oraz plany jej reformy skłaniają do refleksji dotyczącej obecnie funkcjonującej opieki psychiatrycznej i koniecznych kierunków jej zmian. W trakcie konferencji przewidujemy prezentację modelu reformy psychiatrii dzieci i młodzieży przygotowaną przez Ministerstwo Zdrowia. Chcemy też zaprezentować już działające w Małopolsce ośrodki zajmujące się psychiatrią dzieci i młodzieży. Liczymy także na dyskusję nad kierunkami zmian i dalszego rozwoju psychiatrii dzieci i młodzieży w naszym regionie.
Ostatnio otrzymała Pani Honorowe wyróżnienie i podziękowanie za partnerską współpracę i wsparcie działalności Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych na rzecz chorych na nowotwory w Polsce. Jakie ma dla Pani znaczenie ta nagroda?
Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych zrzesza ponad 100 tysięcy pacjentów w 49 organizacjach. To jedna z tych nagród które cenię sobie najbardziej. Jest to bowiem podziękowanie od pacjentów, którzy najlepiej wiedzą czym jest trauma związana z diagnozą, leczeniem i jak ważna jest pomoc i wsparcie drugiego człowieka. Prace na rzecz pacjenta realizuję w Sejmie i na co dzień w Szpitalu św. Łukasza w Tarnowie.
Skoro wspomniała Pani o Szpitalu im. św. Łukasza w Tarnowie nie ulega wątpliwości, że placówka na przestrzeni ostatnich lat mocno ewoluowała. Które zmiany w Pani opinii były najważniejsze?
Rzeczywiście działo się bardzo dużo. Wymienię zaledwie kilka najważniejszych faktów. Kierując placówką medyczną obserwowałam ogromny problem wzrostu zachorowalności na choroby nowotworowe. Dlatego postanowiłam utworzyć specjalny ośrodek dla pacjentów z nowotworami w Tarnowie. Do tej pory najbliższa taka placówka działała w Krakowie i dla wielu pacjentów było to znaczące utrudnienie.
Tarnowski Ośrodek Onkologiczny to oddział chemioterapii dziennej i stacjonarnej, osobny pawilon z Oddziałem Radioterapii z trzema bunkrami z nowoczesnymi przyspieszaczami liniowymi, a także osobne obejście operacyjne na potrzeby brachyterapii z możliwością przeprowadzania operacji z zakresu chirurgii onkologicznej oraz oddział radioterapii. Budowa tego ostatniego wymagała olbrzymich nakładów finansowych i starań.
Dzięki dotacji z Ministerstwa Finansów, samorządu wojewódzkiego oraz środków własnych szpitala we wszystkich oddziałach szpitalnych wchodzących w skład Tarnowskiego Ośrodka Onkologicznego obowiązują najwyższe polskie i europejskie standardy. Pacjenci są leczeni kompleksowo: zabiegi chirurgiczne, radioterapia i chemioterapia, a od roku 2017 również rehabilitacja.
Jednym z moich największych sukcesów, który przyniósł ogólnopolskie korzyści, jest wywalczenie finansowania przez NFZ rehabilitacji dla kobiet po usunięciu piersi.
W październiku 2017 r. w Szpitalu św. Łukasza utworzyłam Oddział Rehabilitacji Dziennej z myślą o kobietach, które przeszły taką operację. Z zabiegów korzystają mieszkanki Tarnowa oraz okolic. To duże ułatwienie dla wszystkich pacjentek – nie muszą już odbywać uciążliwych podróży do innych ośrodków. Aby oddział spełniał rzeczywiste potrzeby i oczekiwania, poprosiłam o konsultacje kobiety z klubu amazonek działającego w naszym szpitalu.
Mocno zmienił się Szpitalny Oddział Ratunkowy w szpitalu św. Łukasza obejmuje opieką ok. 500 tys. mieszkańców. Przyjmujemy w nim i diagnozujemy pacjentów w stanie zagrożenia życia z urazami wielonarządowymi, urazami głowy oraz pacjentów neurologicznych i onkologicznych. Zawsze chcę by nasi pacjenci mieli zapewnioną opiekę najwyższej jakości, dlatego gdy tylko pojawiła się możliwość pozyskania środków z Funduszy Europejskich na przebudowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i lądowiska wystąpiłam o nie. Udało nam się uzyskać 5 mln zł na ten cel, co w 85% pokryło koszty koniecznych prac. Inwestycja obejmowała dwa etapy. Pierwszy z nich dotyczył modernizacji lądowiska dla śmigłowców, drugim był remont i rozbudowa SOR, a w szczególności części obserwacyjnej obszaru urazowego. To właśnie tu przyjmowani są pacjenci poszkodowani w wypadkach oraz chorzy w sytuacjach zagrażających ich zdrowiu i życiu. Powstały dodatkowe stanowiska kierowania pacjentów do konkretnego specjalisty oraz osobny obszar dla chirurgii i ortopedii. W bezpośrednim sąsiedztwie sali obserwacyjnej umieszczono dwa łóżka reanimacyjne, zakupiono nowe USG oraz mechanicznego ratownika, który pomaga przy reanimacji. Dodatkowo wyremontowano wejście do SOR-u, wiaty, podjazd dla karetek oraz hol, w którym oczekują pacjenci. Dziś to zdecydowanie bardziej komfortowe i przyjazne dla pacjentów miejsce.
Mamy również nową Pracownię Angiografii oraz odremontowany Oddział Kardiologii. Remont oddziału kosztował niemal 4 mln zł, z czego aż połowę uzyskałam z budżetu Województwa Małopolskiego. Dzięki modernizacji jesteśmy w stanie zapewnić pacjentom jeszcze wyższy poziom pielęgnacji i leczenia, a personelowi komfort pracy. Zlikwidowane zostały bariery dla osób niepełnosprawnych, również w łazienkach. Na oddziale zwiększono ogólną liczbę łóżek do 43 z możliwością tak zwanych dostawek. Na oddziale znalazła się świetlica z telewizorem i sofami, a sale intensywnej opieki kardiologicznej zostały powiększone.
Aby rozwinąć jakość opieki pacjentów z chorobami układu krążenia poprosiłam premier Beatę Szydło o wsparcie ze środków rezerwy budżetowej na zakup angiografu i dostosowanie pomieszczeń nowoczesnej pracowni angiokardiografii.
Dziś nasz szpital pełni 24-godzinny dyżur zawałowy, wykonując każdego roku około 2,5 tys. zabiegów koronarografii, 650 plastyk wieńcowych oraz wykonuje pełną diagnostykę inwazyjną u chorych z wadami serca, przygotowywanych do korekcji kardiochirurgicznej i pomostowania aortalno-wieńcowego. Pozyskanie nowego sprzętu pozwoliło na zwiększenie liczby diagnozowanych pacjentów i poprawę jakości diagnostyki.
Uzupełniając dodam tylko, że otwarliśmy również pracownię tomografii, wyremontowaliśmy Oddział Ginekologii i Noworodków, mamy nowoczesny mammograf.
Od lat jest Pani prezesem Fundacji ,,Kromka Chleba”. Da się połączyć pracę społeczną, kierowanie największym Szpitalem w regionie oraz pracę w Sejmie?
Oczywiście, wymaga to dobrej organizacji pracy. Jak Pan wspomniał, łączę pracę poselską z działalnością społeczną na rzecz osób wykluczonych i zagrożonych marginalizacją. W 2003 r. założyłam w Tarnowie fundację Kromka Chleba, aby zadbać o los osób bezdomnych, uzależnionych, starszych, samotnych i chorych – wszystkich tych, którzy tak bardzo potrzebują wsparcia, pomocy, opieki i zainteresowania drugiego człowieka.
Każdego roku fundacja organizuje spotkania wielkanocne i wigilijne dla osób bezdomnych i samotnych, ponieważ uważam, że w tym wyjątkowym czasie nikt nie powinien być sam. Od lat spotykam się z naszymi podopiecznymi, składamy sobie życzenia, siadamy przy wspólnym stole, jemy tradycyjne potrawy, śpiewamy kolędy, a na zakończenie każdemu wręczamy paczkę żywnościową. Zależy mi na tym, aby dać im choć namiastkę tej rodzinnej atmosfery, której nie mają szansy poczuć w codziennym życiu. Wiem, że to dla nich bardzo ważne. Przychodzą na te spotkania zawsze czyści, skupieni, trzeźwi.
Często spotykam się z ludźmi i zawsze staram się wsłuchać w ich potrzeby. Właśnie w trakcie jednej z takich rozmów wpadłam na pomysł, aby nasi wolontariusze odwiedzali osoby starsze i samotne, przynosili im posiłek, porozmawiali z nimi, pomogli w codziennych czynnościach.
To proste rzeczy, ale dla tych osób bezcenne. Oznaczają dla nich tak potrzebny kontakt z bliźnim. Dzięki temu mogą poczuć wsparcie, troskę i po prostu to, że komuś na nich zależy. Takie gesty przywracają im radość życia i wiarę w ludzi.
Projekt nazwaliśmy „Rogaliki nadziewane miłością” i udało nam się go zrealizować dzięki środkom z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014–2020. Wraz z fundacją Kromka Chleba uczestniczyły w nich dwie szkoły partnerskie: Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 6 z Oddziałami Integracyjnymi w Tarnowie i Zespół Szkół Niepublicznych w Tarnowie. W ramach projektu uczniowie, pod opieką nauczycieli, raz w tygodniu odwiedzali starsze i samotne osoby oferując im poczęstunek i wsparcie. Projekt przynosi obopólne korzyści, bo między uczniami a starszymi osobami nawiązała się nić porozumienia. Ci pierwsi otrzymywali realną pomoc, a uczniowie mogli doświadczyć tego jak wiele dobra niesie dzielenie się swoim czasem i dobrym sercem. Młodzi wolontariusze naprawdę zaangażowali się w ten projekt. Bardzo mnie to cieszy i daje nadzieję na jego kontynuację. Wniosek o dofinansowanie, który złożyliśmy w Ministerstwie, został zaakceptowany, dzięki czemu jeszcze w tym roku odbędzie się II edycja projektu.
Na koniec proszę powiedzieć, jak wygląda zaawansowanie prac budowlanych Hospicjum Via Spei?
W Tarnowie brakuje hospicjum stacjonarnego. To naturalne uzupełnienie opieki onkologicznej. Jako prezes fundacji Kromka Chleba podjęłam się wyzwania, jakim jest budowa pierwszego w Tarnowie stacjonarnego hospicjum. Pacjenci, dla których medycyna wyczerpała już swoje możliwości potrzebują wsparcia w leczeniu bólu, wsparcia duchowego i życzliwej domowej atmosfery. Powstające hospicjum ma im to wszystko zapewnić. Jesteśmy coraz bliżej zakończenia budowy, która aktualnie jest zaawansowana w 80 procentach. Zapraszam Państwa do włączenia się w tworzenie tej niezwykle potrzebnej placówki.
____
promocja