Anna Pieczarka: Strumień pieniędzy z województwa płynie do naszego regionu
Rozmowa z ANNĄ PIECZARKĄ z Zarządu Województwa Małopolskiego.
Pani Marszałek! Mija pół roku pracy nowego zarządu Małopolski, w którym odpowiada Pani za edukację, kulturę, promocję i markę województwa, ale także wiele innych spraw. Sądząc po dużej aktywności to wygląda na to, że bardzo dobrze odnalazła się Pani i czuje w nowej roli?
Mam sporo energii, lubię i chcę działać, być aktywna. Obejmując funkcję w zarządzie województwa mówiłam, że nie zmienię stylu pracy. Wcześniej działałam na rzecz ludzi, podejmując wiele inicjatyw kulturalno-społecznych i dla aktywizacji seniorów, ale wśród ludzi i razem z ludźmi. To się nie zmieniło. Muszę teraz jednak pracować ze zdwojoną energią, aby udowodnić, że zasłużyłam na tak wysokie poparcie mieszkańców ziemi tarnowskiej, bocheńskiej, brzeskiej i dąbrowskiej w wyborach do Sejmiku Małopolski. Muszę dbać o interesy naszego regionu w stolicy województwa.
Pierwszą oznaką, że nowy zarząd nie będzie po macoszemu traktował naszego regionu była sprawa budowy połączenia wierzchosławickiego węzła autostradowego z Mościcami i dalej ze Strefą Aktywności Gospodarczej w Tarnowie. Na zorganizowane z Pani inicjatywy pierwsze spotkanie w tej sprawie przyjechali do Starostwa Powiatowego w Tarnowie zarówno marszałek Witold Kozłowski, jak i odpowiedzialny za drogownictwo wicemarszałek Łukasz Smółka. Na pozytywne efekty nie trzeba było długo czekać…
Przedstawiłam na zarządzie ten temat i decyzja była jednoznaczna – ten łącznik musi powstać. Wszyscy w zarządzie Małopolski mamy świadomość, jak ta inwestycja ważna jest dla mieszkańców, którzy od strony Mościc do autostrady muszą dojeżdżać wąskimi lokalnymi drogami przez gminę Wierzchosławice, ale również jak ważna jest dla gospodarczego rozwoju Tarnowa i powiatu tarnowskiego. W krótkim czasie udało się spisać porozumienie czterech samorządów, które zobowiązały się wnieść wkład finansowy do tego przedsięwzięcia. Włączyła się Grupa Azoty, zapewniając wsparcie analityczne. I co też bardzo ważne: uzyskaliśmy zgodę Wód Polskich na usytuowanie dodatkowych podpór mostu w międzywale Dunajca. Dzięki temu tańsze będzie jego wykonanie i co za tym idzie mniejsze powinny być koszty całej inwestycji. Łącznik na pewno będzie gotowy w 2023 roku.
W ostatnich miesiącach do naszego regionu spływa sporo pieniędzy z województwa na różne przedsięwzięcia. Na co i gdzie trafia ich najwięcej?
Zapowiadałam, że priorytetem będzie dla mnie zwiększenie dostępności do funduszy oraz sprawiedliwe ich rozdzielanie. Aby docierały do wszystkich miast, gmin i powiatów, skąd złożone zostały wnioski i gdzie będą potrzebne. Mam nadzieję, że przez pół roku udowodniłam, że staram się jak najlepiej wywiązać z obietnicy. Przykładem jest choćby konkurs Ochrona zabytków Małopolski w ramach którego odnowionych będzie 28 obiektów w naszym regionie, m.in. wykonana zostanie restauracja ołtarzy głównych w kościele pw. Matki Bożej Pocieszenia w Wierzchosławicach oraz w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Gnojniku, kompleksowa konserwacja sześciu witraży w kościele NMP Szkaplerznej w Szynwałdzie, a w Głogowie renowacja czterech rzeźb Ewangelistów, aniołów oraz kolumn architektonicznych. Prawie milion złotych rozdysponowanych zostało na kapliczki, figury świętych i krzyże przydrożne. Wypięknieje i zabezpieczonych zostanie przed nieuchronnym upływem czasu wiele tych wyjątkowych obiektów sztuki ludowej w różnych miejscowościach naszego regionu, m.in. w Radłowie, Lubczy, Zabłędzy, Wojniczu, Łowczówku, Żabnie, ale też w mieście Tarnowie. Z kwoty 9 mln zł, która została przeznaczona na budowę nowych lub modernizację już istniejących miejsc do rozwijania sportowych pasji przez mieszkańców z naszego regionu pieniądze dostały gminy Ciężkowice, Czchów, Dąbrowa Tarnowska, Dębno, Gromnik, Lisia Góra, Nowy Wiśnicz, Olesno, Pleśna, Ryglice, Rzepiennik Strzyżewski, Szczurowa, Szerzyny, Tarnów, Tuchów, Zakliczyn i Żabno. Jeszcze więcej samorządów gminnych otrzymało dofinansowania do budowy chodników, ciągów pieszo-rowerowych, a także dróg dojazdowych do pól. Warto też wspomnieć o pieniądzach przyznanych w ramach konkursu „Mecenat Małopolski”, przede wszystkim stowarzyszeniom i organizacjom pozarządowym, na organizację festiwali, koncertów, rodzinnych pikników, warsztatów i innych wydarzeń. W sumie w Małopolsce dofinansowaliśmy 178 projektów, w tym mnóstwo z naszego regionu. Poprawione zostanie ponadto funkcjonowanie jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych w regionie, m.in. w Zabawie, Chojniku, Jadownikach Mokrych, Gwoźdźcu, Gręboszowie, Kipsznej, Koszycach Wielkich, Lipnicy Górnej czy Świebodzinie w powiecie dąbrowskim dzięki rozdzieleniu dotacji w ramach unikatowego w skali kraju programu „Małopolskie Remizy”.
Czy tegoroczny rozdział środków zbliża się już do końca czy władze Małopolski w tym zakresie dopiero się rozkręcają?
Cały czas pracujemy nad nowymi rozwiązaniami, aby zwiększona była możliwość pozyskiwania funduszy na wszelkiego rodzaju propozycje, przedsięwzięcia i inwestycje. Między innymi rusza mój autorski projekt „Małopolska Pamięta”. Zagwarantowano w budżecie pół miliona złotych na obiekty, które nie są ujęte w oficjalnym rejestrze zabytków i na które nie było możliwości zdobycia dofinansowania w ramach dotychczasowych naborów. Cały czas rozstrzygane i ogłaszane są nowe konkursy. Zachęcam do aktywności i śledzenia informacji na stronie internetowej województwa małopolskiego www.malopolska.pl.
Opłaca się chyba być aktywnym w tegorocznym IV Budżecie Obywatelskim Województwa Małopolskiego, bo została zwiększona kwota do rozdysponowania oraz będzie więcej zwycięskich projektów?
Zrobiliśmy to dlatego, aby był większy wachlarz możliwości, aby właśnie łatwiej było zdobyć pieniądze na swój projekt. Przeznaczamy w tym roku na budżet obywatelski aż 12 mln zł czyli o 4 miliony więcej niż w poprzedniej edycji i jest mniejsza maksymalna kwota – 150 tys. zł. Każdy mieszkaniec Małopolski, który ukończył 16 lat i ma ciekawy pomysł może zgłosić zadanie w terminie do 17 czerwca. Gorąco zachęcam do wypełniania formularzy.
Pełniąc nową funkcję ma Pani okazję jeszcze lepiej poznać Małopolskę, mieszkających w niej ludzi. Czy spowodowało to zmianę postrzegania i opinii na temat naszego województwa?
Wciąż na nowo zachwycam się Małopolską. Bogactwem przyrodniczym i kulturowym. Mieszkamy w naprawdę cudnym zakątku naszego kraju. Szkoda tylko, że nie zawsze jako ludzie odpowiednio się szanujemy. Niektóre spory są zbyt ostre, zupełnie niepotrzebnie. Przecież o takiej Polsce, w jakiej my mamy szczęście żyć, marzyły pokolenia. Doceńmy to.