3 grudnia 2024
Aktualności

Artur Szklarz: Komuś mocno zależy, aby piłka nożna w Tarnowie się nie odrodziła

Na stronie internetowej ZKS Unii Tarnów ukazała się rozmowa z prezesem Arturem Szklarzem na temat ,,skandalicznej decyzji Prezydenta Romana Ciepieli” i sytuacji piłkarzy występujących na boiskach 3 ligi. Chodzi o konkursy na dotacje z miejskiej kasy w zakresie działalności sportowej na rok 2024. ,,Po raz kolejny pieniądze przeznaczone na poprawę warunków działalności klubów w rozgrywkach seniorskich, będą rozdzielone pomiędzy dwa kluby reprezentujące siatkówkę kobiet i piłkę ręczną” – czytamy. 

– To fatalna i kompletnie niezrozumiała decyzja. Udało się zbudować młody ambitny zespół, oparty w dużej mierze na chłopakach z naszego regionu, który bardzo dobrze radzi sobie z rywalami bardzo mocno wspieranymi przez swoje miasta i gminy. Nie rozumiem dlaczego taka organiczna praca u podstaw w najpopularniejszej dyscyplinie świata jest niedoceniana, a promuje się styl “robienia sportu” przez “armie zaciężne”. Z pomocą Akademii Unia Tarnów udało się w Tarnowie zbudować ogromny szkoleniowy fundament, a przez polityków jest to niszczone. Komuś mocno zależy, aby piłka nożna w Tarnowie się nie odrodziła i ten plan jest konsekwentnie realizowany. Niestety podcina nam się skrzydła i ponownie muszę rewidować plany – podkreśla na stronie klubu Artur Szklarz.  

Prezes piłkarskiej Unii Tarnów odniósł się do także do konieczności korekty budżetu klubu. Nie od dziś wiadomo, że kwestia finansów największego tarnowskiego klubu sportowego to trudny temat. 

– Wbrew pozorom w rundzie jesiennej udało się stworzyć dobry budżet i wydawało się, że w tym sezonie wszystko idzie w dobrym kierunku. Tak naprawdę między innymi dzięki zaangażowaniu Grupy Azoty i Akademii Unia Tarnów, na wynagrodzenia dla sztabu i zawodników pierwszej drużyny udało się wygenerować największe środki finansowe od początku mojej misji w tym klubie. Efekt było widać na boisku w postaci wielkiego zaangażowania całej drużyny. Oczywiście brakowało jeszcze środków, aby poprawić kilka innych organizacyjnych aspektów funkcjonowania drużyny, ale wydawało się, że sukces jaki niewątpliwie osiągnęła ta młoda drużyna zostanie w końcu doceniony także przez miejskich decydentów i będzie ogromnym krokiem w przód. Niestety plany rozwoju muszę odłożyć na bok i ponownie wejść w tryb poszukiwania oszczędności – mówi z żalem prezes Szklarz. 

Zaciskanie pasa w Unii Tarnów niewykluczone, że wpłynie na kadrę pierwszej drużyny. tego zresztą nie ukrywa prezes tarnowskiego klubu.

– Od kilku tygodni trwają rozmowy w tym zakresie zarówno ze sztabem jak i zawodnikami. Wszyscy oczekiwali na zapisy ogłoszonego konkursu miejskiego i uzależniali swoje decyzje od sytuacji finansowej drużyny. Jak już wiemy pierwsza drużyna z budżetu miasta nie może liczyć na wsparcie, spodziewane są więc opóźnienia w zakresie momentu osiągnięcia przychodu i poniesienia kosztu. Korekty wydatków wydają się zatem koniecznością, może się więc zdarzyć, że w najbliższych dniach czy tygodniach nastąpią w drużynie zmiany. Na szczęście prognoza budżetowa, przy spełnieniu kilku założeń dodatkowych, pozwoli na dokończenie sezonu bez zaległości, ale nie będzie to łatwy czas i nie należy spodziewać się fajerwerków. Bardzo ubolewam nad tym, bo udało się zbudować coś fajnego co mogło zapracować bardzo mocno na sportowy awans drużyny – przyznaje Artur Szklarz. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *