Czy PUK kupi przerzucarkę za 850 tys. zł?
Na kompostowni PUK przy ul. Komunalnej w Tarnowie przez ostatnie dwa tygodnie testowana była nowoczesna przerzucarka. Zadaniem urządzenia jest takie przerzucanie pryzm kompostu, by był równomiernie wymieszany i napowietrzony.
– Jesteśmy na etapie podejmowania decyzji o zakupie. Nowa przerzucarka domknie cykl technologiczny na budowanej przez nas nowej i nowoczesnej kompostowni – mówi Tomasz Gut, członek zarządu PUK Sp. z o.o.
Przypomnijmy, że PUK na budowę kompostowi pozyskał środki unijne. Z tych pieniędzy, jak na razie, zakupiono ładowarkę, młyn i sito.
Testowana przerzucarka to duże, samojezdne urządzenie (dotąd na kompostowni używana jest przerzucarka doczepiana do ciągnika) polskiej produkcji. Jako, że porusza się na gąsieniach, nie niszczy podłoża, ma mały promień skrętu i jest zwrotna. Ma to zasadnicze znaczenie przy manewrowaniu na ograniczonej powierzchni pomiędzy pryzmami kompostowymi.
– Ta przerzucarka ma duże możliwości, bez problemu może przerzucić pryzmę kompostu szeroką na 4 metry, a wysoką na ponad 2 metry, czyli mniej więcej dwukrotnie większą niż nasze dotychczasowe urządzenie – wyjaśnia Piotr Zieliński, zastępca kierownika składowiska w PUK.
Przerzucarka zapewnia także komfort pracy operatora – kabina jest duża, skomputeryzowana, ogrzewana i z układem oczyszczania powietrza, co jest szczególnie ważne, gdyż przy przerzucaniu pryzm powstaje duże zapylenie.
Koszt tego urządzenia to około 850 tys. zł.
– Przerzucarka dobrze się sprawdziła, ale zanim zapadnie decyzja o zakupie, będziemy chcieli przetestować jeszcze jeden, inny typ przerzucarki, mianowicie takie urządzenie, które przerzuca kompost na miejsce obok. W efekcie na kompostowni tworzy się porządek przestrzenny, wiadomo, która pryzma na jakim jest etapie kompostowania – mówi Tomasz Gut. – Problemem może być fakt, że cena takiego urządzenia, pracującego metodą „pryzm kroczących”, jest niemalże dwa razy wyższa od ceny przetestowanej przerzucarki.