Grzegorz Kądzielawski: Umiędzynarodowienie nauki jest kluczem!
Rozmowa z Grzegorzem Kądzielawskim, tarnowianinem, wykładowcą akademickim i szefem Gabinetu Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Dlaczego umiędzynarodowienie polskiej nauki jest tak ważne?
Umiędzynarodowienie polskich uczelni jest jednym z warunków podniesienia jakości nauczania i dalszego ich rozwoju. Jeżeli nie osiągniemy tego celu, to nasze szkolnictwo wyższe będzie się kurczyć. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego widzi potrzebę podnoszenia umiędzynarodowienia i dlatego podejmujemy szereg działań, które mają budować dobry klimat dla tego rodzaju współpracy. Niedawno Pan Premier Gowin na konferencji poświęconej właśnie umiędzynarodowieniu zapowiedział ograniczenie przepisów, które utrudniają prowadzenie międzynarodowych studiów wspólnych. Myślę, że będzie to istotny impuls, ułatwiający polskim uczelniom umiędzynarodowienie studiów.
Jak ma się kwestia umiędzynarodowienia do pozycji polskich uczelni?
Z umiędzynarodowieniem nierozerwalnie powiązana jest kwestia pozycji polskiego szkolnictwa wyższego i nauki w świecie. Jest ona kształtowana przede wszystkim przez międzynarodowe rankingi. Choć mamy świadomość deficytów tej formy oceny uczelni, to są one jednak – w warunkach globalnej konkurencji – kluczowym źródłem informacji o jakości uniwersytetów i całych systemów. Duży wpływ na pozycję w rankingach mogą mieć działania na rzecz umiędzynarodowienia. Najlepsze uniwersytety na świecie przyciągają najbardziej utalentowanych studentów z wielu krajów świata, posiadają międzynarodową kadrę, umożliwiają swoim badaczom wyjazdy do zagranicznych ośrodków, a zatrudnieni w nich badacze są autorami międzynarodowych publikacji, które są szeroko cytowane w światowej nauce.
Czy zatem wymiana młodzieży jest potrzebna i jeśli tak, to co jest kluczem do zachęcenia obcokrajowców do studiowania w Polsce?
Potrzebna jest wymiana, ale też konieczne jest zdecydowanie większe otwarcie się polskich uczelni na studentów z innych państw, a także przyciąganie naukowców z zagranicznych ośrodków – w tym Polaków, którzy osiągnęli sukces za granicą. W osiągnięciu pełnego sukcesu na tym polu konieczne są również wymiany i współpraca międzynarodowa realizowane na poziomie regionalnym. Świetnym przykładem tego typu działalności jest aktywność Stowarzyszenia Projekt Tarnów. Nie mam też wątpliwości, że kluczowym warunkiem przyciągnięcia zdolnej młodzieży z innych krajów jest dobrej jakości oferta kształcenia w językach obcych, przede wszystkim w języku angielskim. Obecnie tylko 4 proc. studentów na polskich uczelniach stanowią obcokrajowcy, a 3,5 proc. kierunków prowadzonych jest po angielsku.
Jakie zatem jeszcze działania ma zamiar podjąć MNiSW w celu zwiększenia umiędzynarodowienia polskiej nauki?
Wiemy już, że funkcjonujący obecnie system zarządzania umiędzynarodowieniem, w którym zadania rozproszone są między ministerstwo i szereg instytucji, nie sprawdza się. Jednocześnie wszystkie państwa europejskie, które osiągają w tym obszarze sukcesy, posiadają wyspecjalizowaną agencję zajmującą się wymianą studentów, wykładowców i naukowców oraz promocją. W niedługim czasie planujemy powołanie Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Ma ona wspierać uczelnie w ich wysiłkach na rzecz umiędzynarodowienia. Nowa agencja będzie też prowadzić politykę stypendialną ukierunkowaną na państwa priorytetowe, przede wszystkim bliskie kulturowo kraje Partnerstwa Wschodniego, jak również inne rynki, które w świetle przeprowadzonych analiz okażą się szczególnie obiecujące.