20 kwietnia 2024
AktualnościFotoreportażeKultura

IV Noworoczny Koncert Grupy Azoty

Podróż muzycznym Orient Expressem mieli okazję przeżyć ci wszyscy, którzy w sobotę, 14 stycznia zdecydowali się wziąć udział w IV Noworocznym Koncercie Charytatywnym Grupy Azoty, jaki odbył się w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. W muzyczną podróż zaprosiła uczestników Orkiestra Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa Sinfonietta Cracovia pod batutą Jurka Dybała. Muzykom towarzyszyła chińska solistka Zen Hu.

Koncert otworzył wiceprezes Grupy Azoty Witold Szczypiński, który podkreślił, że organizowane od 2014 roku koncerty noworoczne pozwoliły na zebranie kilkuset tysięcy złotych przeznaczonych na realną pomoc dla potrzebujących.

– Państwa liczne przybycie traktujemy jako dowód na to, że tego typu projekty są oczekiwane i akceptowane. Bardzo dziękuję za tak liczne przybycie. Niech ten koncert będzie dla Państwa najlepszą nagrodą za okazane zrozumienie i wsparcie – podkreślał W. Szczypiński.

Następnie wyruszył muzyczny Express, który z Londynu, poprzez Paryż, Warszawę, Wiedeń, Pragę, Budapeszt, Bukareszt, Bałkany, Moskwę i Stambuł, dotarł aż do Chin, a dźwięki wydobywane z instrumentów przez muzyków Sinfonietty Cracovii oraz egzotyczną Zen Hu składały się na utwory dynastii Straussów, Offenbacha, Elgara, Chopina, Dvořáka, Brahmsa, Bartóka, Czajkowskiego, Mozarta oraz kompozytorów chińskich. Jeden z tych ostatnich utworów „The Butterfly Lovers” autorstwa He Zhanhao i Chen Gang, zagrany na przypominającym skrzypce chińskim erhu, został poprzedzony opowieścią Zen Hu o chińskich Romeo i Julii. Była to opowieść o tyle niezwykła, że powstała na wiele lat przed słynną tragedią Szekspira.

Wszystko to podane zostało w lekkiej, zabawowej konwencji, z żartami jak z najlepszego programu kabaretowego. Nie zabrakło zaskakujących niespodzianek – poczynając od konduktorskiej czapki maestro Dybała, poprzez serwowanego przez „wagon restauracyjny” szampana w plastikowych kubkach aż po „Morderstwo w Orient Expressie” z niby-aresztowaniem członka orkiestry, który „grał nieczysto”. To niezwykłe show w połączeniu z muzycznymi klasykami stworzyło niepowtarzalny klimat, który sprawił, że uczestnicy koncertu opuszczali salę koncertową z autentycznym zachwytem połączonym z żalem, że blisko trzy godziny koncertu to zdecydowanie zbyt krótko. Tuż przed opuszczeniem sali koncertowej nie zabrakło oczywiście podziękowań, kwiatów i specjalnych upominków – obrazków malowanych przez niepełnosprawnych beneficjentów – podopiecznych Stowarzyszenia na Rzecz Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym i Ich Rodzinom Prometeusz.

Wraz z ostatnimi dźwiękami orkiestry nie przebrzmiały atrakcje IV Noworocznego Koncertu Charytatywnego. Jego uczestnicy zostali bowiem zaproszeni do foyer, gdzie członkowie zarządu Grupy Azoty Witold Szczypiński i Artur Kopeć wznieśli toast za pomyślność w Nowym Roku. Towarzyszyli im Jacek Frankowski – dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Zbylitowskiej Górze-Dwudniakach oraz Zbigniew Nowak – prezes Stowarzyszenia Prometeusz. Po toaście miał miejsce bankiet, a całość zakończył pokaz sztucznych ogni.

– Fakt, że Grupa Azoty, która w tym roku obchodzi dziewięćdziesięciolecie istnienia tarnowskiej fabryki, zechciała wspomóc właśnie nas, traktujemy jako cud. Nasze stowarzyszenie obchodzi osiemnaste urodziny. Wyjątkowy Noworoczny Koncert Charytatywny na rzecz naszych podopiecznych to najlepszy prezent, jaki z tej okazji mogliśmy otrzymać – konkluduje Jacek Frankowski, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Zbylitowskiej Górze – Dwudniakach.

Dzięki wpłatom dokonanym przez uczestników IV Noworocznego Koncertu Charytatywnego udało się zebrać ponad 60 tysięcy złotych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.