Karpacki Wyścig Kurierów w tym roku nie dotrze do Tarnowa
Podczas konferencji prasowej opublikowano pełną listę ekip, które wezmą udział w wydarzeniu. Znalazły się na niej zespoły z całego świata, wśród nich siedem reprezentacji narodowych. Numer jeden przyznano kadrze ukraińskiej, wobec której ma być to kolejny gest wsparcia, w tym trudnym dla każdego Ukraińca czasie. Jednocześnie, kadra ta jest jedną z największych niewiadomych.
Oni są porozjeżdżani po całym świecie. Los zrządził, że nasze potwierdzenie w stronę Ukraińców spłynęło dokładnie miesiąc temu – 24 lutego. Przez dwa pierwsze tygodnie był z nimi stały kontakt – teraz go nie ma, ale też rozumiemy ich sytuację, nie męczymy ich. Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że ta ekipa często startowała w naszym wyścigu i mam nadzieję, że przyjedzie także w tym roku. Jednocześnie zamierzamy ich uhonorować pierwszym numerem startowym. To taka nasza tradycja – podobny ukłon zrobiliśmy w stronę Litwinów, gdy w 2019 był kolejny mały jubileusz Unii Lubelskiej, wyścig startował z Lublina, a z numerami od 1 do 5 startowali Litwini – mówił organizator wyścigu Tomasz Wójcik.
Warto zauważyć, że w tym roku wyścig będzie umiędzynarodowiony nie tylko dzięki temu, że wystąpią w nim ekipy z wielu zakątków świata. Po dwóch latach przerwy, powróci on bowiem do swojej tradycji i podobnie jak upamiętniani przez niego kurierzy, kilkukrotnie będzie przekraczał granicę. Na jego trasie znajdą się trzy z czterech krajów grupy Wyszehradzkiej – Węgry, Słowacja i oczywiście Polska, w której odbędzie się zaledwie jeden etap. Jak się jednak okazuje, plany są jeszcze bardziej ambitne.
Chciałbym, żeby już niedługo ten wyścig znów stał się wyścigiem w pełni wyszehradzkim. Brakuje nam tylko Czechów, a pamiętajmy, że w przeszłości nasza impreza była już na Morawach. Mam nadzieję, że w przyszłym roku na te Morawy wrócimy – wszystko jest na dobrej drodze ku temu. Mam więc nadzieję, że 2023 przyniesie wyścig, który rzeczywiście będzie “V4”– zapowiedział Wójcik.
W wyścigu wystartuje łącznie 19 zagranicznych ekip, z trzech różnych kontynentów, bowiem na liście znajdują się m.in kanadyjskie Premier Tech oraz Tashkent City Professional Cycling Team z Uzbekistanu. Jednocześnie organizatorzy nie zapomnieli o ekipach z Polski – na starcie pojawiły się wszystkie zespoły z naszego kraju, które wyraziły taką chęć, łącznie z HRE Mazowsze Serce Polski, które w tym sezonie odważnie postawiło na młodzież, w związku z czym, w trzecim roku działalności, po raz pierwszy w swojej historii pojawi się na starcie wyścigu.
Jedyny raz w peleton w Polsce zamelduje się trzeciego dnia rywalizacji. 2 maja kolarze będą rywalizować na trasie Piwniczna Zdrój – Niedzica Zapora – etap ze startu wspólnego (150 km).