Kolejny zawodnik Grupy Azoty SPR Tarnów z nowym kontraktem!
Związany z klubem od 2012 roku Jakub Kowalik zostanie w tarnowskiej drużynie do końca kolejnego sezonu.
Jakub Kowalik jest zawodnikiem tarnowskiego klubu od 9 lat. To właśnie tutaj, w ówczesnym pierwszoligowym Control Process Tarnów, rozpoczął swoją seniorską karierę. Wraz z klubem przeszedł długą drogę, która skutkowała awansem do PGNiG Superligi dwa lata temu. „Kowal” szybko dostosował swój poziom gry do poziomu PGNiG Superligi i już w pierwszym sezonie Grupy Azoty SPR Tarnów w najwyższej klasie rozgrywkowej był jednym z liderów drużyny oraz jej najlepszym strzelcem – 98 bramek w 22 meczach. W obecnym sezonie Kowalik miał nieco więcej pecha – kilkukrotnie musiał zmagać się z kontuzjami, które skutecznie uniemożliwiały mu poprawę wyników z sezonu 2019/2020, choć mimo to zaliczył kilka rewelacyjnych występów.
Zdecydowałem się zostać w klubie, ponieważ mam ogromny sentyment do tej drużyny. Jestem wychowankiem, bardzo cenię ten klub ze względów sentymentalnych. Atmosfera w szatni sprawia, że czujemy się jak bracia. Oprócz tego, mamy naprawdę wspaniałych kibiców! To właśnie dzięki nim, tutaj czuję się jak w domu. – komentuje swoją decyzję Jakub Kowalik.
Tarnowski rozgrywający do tej pory rozegrał w sumie 203 oficjalne mecze w barwach drużyny z Tarnowa i rzucił 636 bramek. Od początku swojej przygody w klubie jest jednym z filarów drużyny, czym zyskał sympatię wielu tarnowskich kibiców. Ma 27 lat i 195 cm wzrostu. Jego świetne warunki fizyczne pozwalają na świetną grę zarówno w ataku, jak i w obronie.
Cieszę się, że razem z Kubą udało nam się dojść do porozumienia i postanowił pozostać w naszym klubie na kolejny sezon. Bardzo cenimy go jako zawodnika i wierzę, że po wyleczeniu kontuzji, z którą zmaga się obecnie, wróci jeszcze silniejszy i znowu będzie walczył o jak najwyższe cele – mówi prezes Krzysztof Mogielnicki.
Kowalik podpisał nowy kontrakt, który obowiązywać ma do końca sezonu 2021/2022 z możliwością jego przedłużenia o kolejny rok. Życzymy mu szybkiego powrotu na boisko i jak najwięcej sukcesów!