Krzysztof Kaczmarski: Liczę na owocną współpracę

Rozmowa z Krzysztofem Kaczmarskim, burmistrzem Dąbrowy Tarnowskiej.

Jaki to będzie rok dla Dąbrowy Tarnowskiej?

Mam nadzieję, że 2019 rok nie będzie gorszy od ubiegłego. Tegoroczny budżet jest skrojony pod Wieloletnią Prognozę Finansową. To kontynuacja naszej wieloletniej polityki rozwoju. Już tradycyjnie najważniejszymi punktami w budżecie naszego Miasta i Gminy są: oświata, ochrona zdrowia, opieka społeczna oraz sporo wydatków majątkowych oscylujących wokół 10-12 milionów złotych. Największym jednak wydatkiem będzie inwestycja w oświatę. Musimy pogodzić potrzebę reformy z możliwymi wydatkami. Niestety subwencja z budżetu państwa to 15 milionów złotych, a nasze wydatki sięgają już 30 milionów złotych. To bardzo duża dysproporcja. Same pensje nauczycieli to ok. 20 milionów złotych. W tym roku żegnamy ostatnie oddziały klas gimnazjalnych i zapewne będą niestety konieczne roszady personalne, dlatego zabezpieczamy milion złotych w budżecie na odprawy nauczycielskie.

Mówił Pan o wydatkach majątkowych. Jakie są najważniejsze tegoroczne inwestycje?

Plan wydatków majątkowych zakłada remonty i rozbudowę szkół i przedszkoli. Nie zapominamy również o drogach. Będziemy remontować zarówno kluczowe trasy, jak również mniej znaczące odcinki, ale bardzo ważne dla lokalnej społeczności. Chcemy pozyskiwać pieniądze ze źródeł zewnętrznych na remonty dróg, tj. ze środków powodziowych oraz Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. W tym roku jeszcze mocniej stawiamy na odnawialne źródła energii. Chcemy zrealizować wdrożony w ubiegłym roku projekt dotyczący instalacji odnawialnych źródeł energii na indywidualnych budynkach, czyli stawiamy na fotowoltaikę, pompy ciepła i solary. W tej chwili mówimy o 150 domostwach. Dodajmy, że w ubiegłym roku mocno zainwestowano w wymiany kotłów na te ekologiczne w domach na terenie naszego samorządu.

Wiele samorządów z obawą podchodzi do kwestii ceny prądu. Jak to wygląda w Dąbrowie Tarnowskiej?

Ogłosiliśmy przetarg, który został rozstrzygnięty w grudniu. Już podpisaliśmy umowę na dostawę energii dla budynków publicznych. W tym aspekcie ceny wzrosły o 60% procent. Natomiast cena za oświetlenie uliczne wzrosła o 100%. Wiemy, że Sejm uchwalił nowe prawo, które niweluje podwyżki, ale czekamy na odpowiednie rozporządzenia w tym zakresie. Póki ich nie ma musimy planować wszystko zgodnie z obowiązującymi cenami. Mamy mnóstwo odbiorników energii, każdy ma swój licznik. Jak to teraz będzie rozwiązane, aby wrócić się i naliczyć odpowiednie koszty? Nie wiem. Dlatego czekamy na wiążące decyzje z Warszawy.

Jak te podwyżki wyglądają w konkretnych kosztach?

W ubiegłym roku wydaliśmy na oświetlenie 2,3 mln zł. Wzrost cen nadszarpnie nasz budżet o dodatkowy milion. W przeliczeniu jest to kilka dróg asfaltowych, które za te pieniądze można byłoby wykonać.

Jak układa się Pana współpraca z Radą Miejską?

Wszyscy mamy jeden cel: rozwój Dąbrowy Tarnowskiej. To jest bezapelacyjne! Jednak różnią nas drogi do tego celu. Wierzę, że z biegiem czasu uda nam się stworzyć sprawny mechanizm działania, który będzie służył naszemu Miastu i Gminie. Moje drzwi są otwarte dla każdego, deklaruję chęć współpracy z każdym!