25 kwietnia 2024
Aktualności

Nasze drogie śmieci. Koszty rosną, ceny stoją w miejscu… jak długo?

Czy ceny za odbiór odpadów w Tarnowie pójdą w górę? Jest to bardzo prawdopodobne! Magistrat powoli przygotowuje do tego mieszkańców, podkreślając na stronie internetowej Urzędu, że coraz więcej gmin w Polsce staje przed nie lada wyzwaniem, jakim jest potrzeba zbilansowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Urzędnicy podkreślają, że wzrost kosztów, jaki obserwujemy od kilku miesięcy w tym obszarze, ma bowiem tendencję ogólnokrajową i waha się w przedziale od kilkudziesięciu do ponad stu pięćdziesięciu procent. Nie inaczej jest w Tarnowie, dlatego miasto rozpoczęło prace, zmierzające do finansowego ustabilizowania gospodarki odpadami.

 

– W Tarnowie opłata za gospodarowanie odpadami pozostaje niezmienna od 1 lipca 2014 r. i wynosi 8,50 zł od osoby miesięcznie, podczas gdy w innych gminach kwoty 15-20 zł są już powszechne,a kolejne planują w najbliższym czasie podwyższenie tych opłat. Drugi aspekt problemu to fakt, że w Tarnowie produkujemy coraz więcej śmieci – mówi Stefan Piotrowski, zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Miejskiej.

Od 2014 roku do 2018 roku ilość wytwarzanych odpadów wzrosła o 5 tysięcy ton, a ich zagospodarowanie, w szczególności odpadów zmieszanych, z roku na rok kosztuje coraz więcej. Segregacja odpadów zmieszanych i przekazanie ich do dalszego wykorzystania będzie kosztować miasto w bieżącym roku 421 zł za tonę, co biorąc pod uwagę ilość tych śmieci (około 30 tys. ton rocznie) daje kwotę około 12,5 mln ton na rok. Wzrost kosztów w stosunku do ubiegłego roku wyniesie zatem około 3 miliony na rok. Nastąpił także wzrost cen zagospodarowania odpadów selektywnie zebranych, odpadów tzw. zielonych i wielkogabarytowych, co w skali roku generuje koszty wysokości ok. 3 milionów zł. Znacząco wzrosła również opłata za korzystanie ze środowiska odprowadzana do Urzędu Marszałkowskiego za deponowanie odpadów na składowisku. Urzędnicy zaznaczają, że tak duży wzrost cen i opłat powoduje, że konieczne jest znalezienie rozwiązania, które z jednej strony pozwoli przynajmniej na częściowe urealnienie poziomu dochodów i wydatków, z drugiej nie będzie nadmiernie obciążać mieszkańców.

Warto dodać, że częstotliwość i zakres świadczonych usług dla mieszkańców w Tarnowa jest o wiele szersza niż w większości polskich miast. Tarnowianie, w odróżnieniu od mieszkańców innych gmin, nie ponoszą dodatkowych kosztów wyposażenia nieruchomości w pojemniki do składowania odpadów – koszty te finansuje Gmina w ramach pobieranej opłaty. Mieszańcy Tarnowa nie mają też nałożonego limitu na żadną frakcję odpadów (np. odpady wielkogabarytowe i odpady „zielone”). Częstotliwość odbioru odpadów, zwłaszcza na terenach o zabudowie wielolokalowej, wynosi 3-4 razy na tydzień, podczas gdy w większości gmin ta czynność wykonywana jest najczęściej tylko dwa razy w miesiącu.

– Stoimy jako miasto przed trudnym zadaniem. Nie możemy pozwolić sobie na niewywożenie śmieci, ale nie możemy też pozwolić na destabilizację systemu gospodarki odpadami – mówi Stefan Piotrowski.

Jak udało nam się dowiedzieć, od pewnego czasu trwają intensywne spotkania dotyczące wzrostu cen za wywóz śmieci. W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie przedstawicieli magistratu z prezesami tarnowskich spółdzielni mieszkaniowych. Z kolei wczoraj o planach związanych z aktualizacją cen zostały poinformowane kluby radnych w Radzie Miejskiej. Aktualnie trwa przygotowanie uzasadnienie projektu uchwały, która zmieni stawki za odbiór odpadów w Tarnowie.  W przyszłym tygodniu poznamy szczegóły propozycji przygotowywanej przez Urząd Miasta.

– Śmieci to nie tylko problem Tarnowa. To dotyczy także całej tarnowskiej aglomeracji. Właśnie dlatego do rozwiązania tej palącej kwestii powinniśmy podejść całościowo, przy udziale okolicznych gmin i stworzyć tzw. ,,okrągły stół”. Razem z wójtami powinniśmy usiąść do stołu i przedyskutować ten temat, aby znaleźć optymalne rozwiązanie. Problem ze śmieciami nie kończy się na granicach administracyjnych Tarnowa – mówi Dawid Solak, z  klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Jeden komentarz do “Nasze drogie śmieci. Koszty rosną, ceny stoją w miejscu… jak długo?

  • Wzrost produkcji śmieci, czy tego chcemy czy nie, dotyczy każdego z nas. Jakie środowisko zostawimy naszym dzieciom? Większe opłaty nie usprawiedliwiają tych, którzy podrzucają śmieci na osiedla, a bo gorsze wywożą odpady do lasu. A dzikich wysypisk jest coraz więcej. Wiem, bo sam je likwiduję: https://zamowmariana.pl/ a wciąż mam nowe zlecania.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.