Nowa fura dla Ciepieli?

Na odważny krok zdecydował się prezydent Roman Ciepiela. Zamiast zaciskać pasa Urząd Miasta kupuje samochody. Puste na zdjęciu miejsca już niebawem zajmą nowe auta – nowa limuzyna(?) i osobowo-dostawczy samochód.

Wczoraj magistrat ogłosił przetarg na dostawę dwóch samochodów. Kurtyny boczne, czy zawieszenie z podwyższonym komfortem jazdy to tylko dwie z dwudziestu dwóch wytycznych jakimi powinien cechować się nowy samochód osobowy na potrzeby tarnowskiego magistratu. Urząd Miasta zaznaczył natomiast, że wyklucza auta napędzane gazem ziemnym, biogazem, czy biodieslem.

Sprawę jednoznacznie komentują radni.

– W mieście są pilniejsze wydatki niż nowe samochody. Nie dość, że prezydent zatrudnia na potęgę, to jeszcze samochody? Przecież  obecne auta mają ledwo kilka lat, a patrząc na rozliczanie ryczałtów samochodowych widać, że wielu urzędników woli korzystać z własnych samochodów, może i tym tropem należy pójść – mówi radny Jan Niedojadło z klubu Tarnowianie.

– Ciekawe skąd prezydent znajdzie na to pieniądze? Z jednej strony chce zaciągać 50 milionów złotych kredytu, a z drugiej ,,oszczędza” kupując nowe auta. Stara mądrość mówi: Kto mało nie oszczędza, dużo miał nie będzie – komentuje przewodniczący Rady Miejskiej Kazimierz Koprowski.

– Decyzja kuriozalna, tym bardziej, że niedawno (w poprzedniej kadencji) magistrat kupił nową Skodę. Dziwię się rozrzutności prezydenta. Z zaciekawieniem będę czekał na uzasadnienie takiego zakupu – podkreśla natomiast radny Jakub Kwaśny.

Do tematu będziemy wracać. Czekamy na oficjalny komentarz z tarnowskiego magistratu

AKTUALIZACJA
„Urząd kupuje dwa nowe samochody, które zastąpią dwa wyeksploatowane auta: fiata pandę z 2004 roku (216 tys. km przebiegu) oraz forda transita z 2005 roku (230 tys. km przebiegu). Mniejszy, czteroosobowy samochód służyć będzie Wydziałowi Infrastruktury Miejskiej, który nadzoruje realizację dziesiątków inwestycji w ciągu roku, co wymaga częstej obecności na placach budowy. Z kolei większy samochód –  9-osobowy – służyć będzie całemu urzędowi do przewozu zaopatrzenia, do rozwożenia materiałów (np. przy wyborach) oraz do przewozu osób na okoliczność m.in. przeglądów inwestycji (przy których konieczna jest większa liczna osób),komisyjnych odbiorów inwestycji, komisji konkursowych (jak np. przy niedawno rozstrzyganym konkursie na najpiękniejszy balkon w mieście). Oba samochody , które zostaną zastąpione nowymi, są na tyle wyeksploatowane, że wymagają częstych i kosztownych napraw, co czyni ich dalsze utrzymywanie nieopłacalnym i sprzecznym z racjonalną gospodarką finansową oraz rachunkiem ekonomicznym.” – informacja z UMT.