Pies utknął na wysepce. Z pomocą ruszyli mu strażacy i policjanci
Wiele szczęścia miał piesek, któremu pomogli strażacy z Tarnowa i dzielnicowi z Wierzchosławic. A mogło skończyć się źle.
Wczoraj tuż po godzinie piętnastej, przypadkowi świadkowie powiadomili policję o niepokojącej ich sytuacji. W Ostrowie, po utworzonej przez nurt Dunajca wysepce, biegał odcięty od brzegu pies. Nie wiadomo jak się tam znalazł i ile przebywał, ale pewne było, że nie miał możliwości wrócić na stały ląd. Szybko zapadający zmrok i spadający poniżej zera słupek rtęci, nie wróżyły mu spokojnej nocy.
Z pomocą ruszyli strażacy z policjantami. Ci ostatni przedostali się na wyspę i bezpiecznie przetransportowali zwierzaka, policjanci zziębniętego i zdezorientowanego psiaka, przewieźli prędko do schroniska w Tarnowie, gdzie znalazł ciepłe schronienie, a kto wie – może w niedługiej przyszłości – nowy dom i szansę na lepszy los.