Piotr Sak będzie walczył o fotel prezydenta w Tarnowie?
Wybory samorządowe dopiero za rok, ale Roman Ciepiela swoją deklaracją o rezygnacji z pełnienia funkcji prezydenta Tarnowa rozpędził wyborczą karuzelę. O ile mamy przekonanie graniczące z pewnością, że obecny włodarz Tarnowa ,,da się ubłagać” i nie zrezygnuje, to jego zachowanie rozpoczęło na nowo dyskusję o tym, co i kto dalej. Nowe światło na przyszłość Tarnowa rzucił w ostatnim odcinku programu ,,Cafe Tarnów” Zbigniew Ziobro – minister sprawiedliwości, prokurator generalny i przede wszystkim szef Solidarnej Polski.
Przypomnijmy, że podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej, prezydent Tarnowa Roman Ciepiela poszedł na całość i zapowiedział, że odejdzie z Urzędu Miasta jeśli radni nie udzielą mu wotum zaufania. Miejscy rajcy, zaciekawieni tak wspaniałą wizją, zdecydowaną większością byli przeciw wotum. Teraz prezydent Ciepiela musi połknąć swój język. I już zaczyna go połykać, bo w kolejnych dniach po czerwcowej sesji zaczął zmieniać narrację i domagać się referendum, skoro radni mu nie ufają. Dziś sytuacja wygląda tak, nieoficjalnie, że żadnego odejścia nie będzie i szukane jest rozwiązanie, które pozwoli wyjść Romanowi Ciepieli z twarzą.
Stanowcza deklaracja Romana Ciepieli jednak napędziła karuzelę wyborczą. Natychmiast zastanawiano się kto będzie komisarzem wyborczym po odejściu prezydenta. Ale z racji tego, że nie posądzamy prezydenta Ciepielę, że dotrzyma słowa, ruszyła giełda nazwisk potencjalnych następców obecnego sternika tarnowskiego samorządu.
W ostatnim odcinku ,,Cafe Tarnów” szef Solidarnej Polski minister Zbigniew Ziobro w samych superlatywach prezentował kandydaturę obecnego posła Piotra Saka.
Jest to człowiek bardzo utalentowany, przygotowany merytorycznie, świetny prawnik, ale też jest to człowiek niezwykle pracowity, patriota Tarnowa. Niemiałbym prawa powstrzymywać pana posła Piotra Saka od tej misji jaką stawia przed sobą, czyli znakomitego zarządzania Tarnowem. Jego kompetencje prawnicze, znajomość specyfiki Tarnowa, a przypomnę, że był przez lata tarnowskim radnym Rady Miejskiej i Sejmiku Województwa Małopolskiego, ale także zna Warszawę i mechanizmy podejmowania decyzji, mogą bardzo istotnie pomóc panu posłowi, ufam, że w przyszłości prezydentowi Tarnowa, w podejmowaniu skutecznych decyzji, które będą warunkowały rozwój Tarnowa – powiedział w ,,Cafe Tarnów” Zbigniew Ziobro.
Co na to główny zainteresowany, czyli poseł Piotr Sak?
Przede wszystkim dziękuję panu ministrowi Zbigniewowi Ziobrze za tak miłe słowa. Co do meritum, dziś jeszcze jest za wcześnie, aby wyrokować, co będzie działo się za rok lub dłużej. Obecnie skupiam się przede wszystkim na pracy na rzecz Tarnowa i regionu w Sejmie. Jaka będzie przyszłość, czas pokaże – mówi w rozmowie z ,,Kurierem Tarnowskim” – poseł Sak.
Zachowawczość parlamentarzysty jest związana przede wszystkim z tym, że to nie Solidarna Polska, a Prawo i Sprawiedliwość będzie wyznaczać kandydata z ramienia Zjednoczonej Prawicy w Tarnowie. Jednak na nominację Piotr Sak ma bardzo duże szanse, gdyż w Tarnowie partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma wyraźnego lidera, a poseł Solidarnej Polski ma bardzo dobrze relacje z tarnowskimi strukturami PiS.
__________________________________
Piotr Sak – jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (Wydział Prawa i Administracji). Zawodowo jest adwokatem. W ostatnich wyborach do Sejmu zdobył 9855 głosów. Był radnym Sejmiku Województwa Małopolskiego oraz radnym Rady Miejskiej w Tarnowie. Od wielu lat osobiście udziela darmowych porad prawnych mieszkańcom Tarnowa i regionu. W sumie udzielił ich kilka tysięcy.
Pan Piotr Sak bez wątpienia byłby dobrym prezydentem, ale niestety nie ma żadnych szans na wybór. W drugiej turze przepadnie w zasadzie z dowolnym kontrkandydatem wystawionym przez PO+PL2050+SLD. PiS zwyczajnie nie ma w mieście tylu wyborców, żeby wygrać wybory bez pomocy innych ugrupowań.