Rozbuchana tarnowska administracja
O wiele więcej osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych, a co za tym idzie więcej pieniędzy wydanych na wynagrodzenia – takie wnioski nasuwają się po analizie danych dotyczących, które Redakcja Kuriera Tarnowskiego otrzymała z Urzędu Miasta Tarnowa.
Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany – tak można byłoby podsumować to, co dzieje się z Urzędem Miasta Tarnowa w ciągu ostatnich lat. Ciężko tym samym dokonać porównań w skali zatrudnienia i ilości wydawanych na wynagrodzenia pieniędzy. Przez pierwsze miesiące prezydentury Romana Ciepieli głośno mówiło się o jego licznym gronie pełnomocników. Redakcja Kuriera Tarnowskiego idzie jednak o krok dalej i sprawdza jak się sprawy mają z dyrektorami i kierownikami w magistracie i miejskich jednostkach.
W 2014 roku oprócz Urzędu Miasta Tarnowa funkcjonował Tarnowski Organizator Komunalny, po wygranych przez Romana Ciepielę wyborach stworzono nową jednostkę – Zarząd Dróg i Komunikacji, a TOK zlikwidowano. Część zadań przeniesiono jeszcze z Targowisk Miejskich. Aby uzyskać rzetelną informację ściągnęliśmy więc dane dotyczące dyrektorów i kierowników oraz wydatków na wynagrodzenia w UMT, TOK i Targowiskach Miejskich za 2014 rok i zestawiliśmy z danymi dotyczącymi UMT, ZDiK i Targowisk za rok 2016.
W 2014 roku w tych trzech jednostkach zatrudnione było – uwaga, uwaga – 55 kierowników i dyrektorów. Sporo? Zdaniem władz Tarnowa było ich zbyt mało – zgodnie z danymi, które otrzymaliśmy wczoraj z Wydziału Komunikacji Społecznej magistratu na dzień 22 grudnia 2016 w magistracie, ZDiK i Targowiskach zatrudnionych było 63 dyrektorów i kierowników. W ciągu dwóch lat wydatki na wynagrodzenia w tych trzech jednostkach wzrosły o około 3,5 miliona złotych.
Liczba urzędowych dyrektorów rośnie w tempie ekspresowym, bowiem od 1 stycznia administrację Romana Ciepieli zasilił kolejny, 64. dyrektor. Został nim Łukasz Blacha, były wieloletni asystent i pełnomocnik ds. relacji publicznych prezydenta Ryszarda Ścigały, a także pełnomocnik wyborczy Komitetu Wyborczego Wyborców Ryszarda Ścigały w wyborach samorządowych w 2010 roku.
Więcej informacji o polityce personalnej prezydenta Romana Ciepieli wkrótce.
Łukasz Blacha jest tylko zastępcą dyrektora nie dyrektorem. Jeżeli tak KT liczy dyrektorów to nie jest dziwne, że dyrektorów jest za dużo.
Nie ma ludzi nie zastąpionych, ale zastępcy są potrzebni w chwili gdy brak jest dyrektora, choćby ze względu na potrzebę podjęcia decyzji czy podpisania dokumentu.
W Gemini w dziale pr pracuje osoba o podobnym nazwisku. Przypadeg?