Śmierć w Mercedesie. Pijany kierowca uciekł, gdy konała
W Ołpinach na drodze gminnej doszło do tragicznego wypadku. 49-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego stracił kontrolę nad swoim pojazdem, w efekcie czego wypadł z drogi i uderzył w drzewo. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła 45-letnia pasażerka, a kierowca po incydencie oddalił się z miejsca zdarzenia. Zatrzymany przez policję, miał w wydychanym powietrzu 1,37 mg/l alkoholu, co odpowiada blisko 3 promilom. Tarnowski sąd zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące.
W piątkowy wieczór do dyżurnego dotarła informacja o wypadku drogowym w Ołpinach. Na miejscu zdarzenia strażacy oraz ratownicy medyczni próbowali ratować 45-letnią kobietę, która utknęła w pojeździe. Niestety, mimo ich starań, nie udało się jej uratować. Kierowca zbiegł, ale po kilkudziesięciu minutach został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Badania wykazały, że był pod wpływem alkoholu z wynikiem 1,37 mg/l, co odpowiada prawie 3 promilom we krwi. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań w Tarnowie. W miejscu wypadku przeprowadzono wszelkie niezbędne czynności oraz zebrano materiał dowodowy, który będzie wykorzystany w późniejszym postępowaniu karnym. Pojazd marki Mercedes został przewieziony na strzeżony parking w celu dokładnych oględzin, a ciało zmarłej kobiety przekazano do zakładu patomorfologii w celu ustalenia przyczyny śmierci.
Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty spowodowania wypadku, w wyniku którego zmarła osoba, oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do winy, a tarnowska prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt. Po rozpatrzeniu zgromadzonych dowodów, sąd nałożył na niego trzy miesięczny areszt, a grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.