STANISŁAW BUKOWIEC: Źle się stało, że rząd próbował sam poradzić sobie z tym kryzysem
Rozmowa z posłem Stanisławem Bukowcem – Porozumienie Jarosława Gowina.
Wierzy Pan, że uda się opanować sytuację na granicy z Białorusią?
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wymaga wspólnych działań rządu i opozycji. Bezpieczeństwo Polski i Polaków to kwestia racji stanu. Łukaszence, a w domyśle i Putinowi zależy na podziałach w naszym narodzie. Nie możemy na to pozwolić, dlatego jako Porozumienie Jarosława Gowina głosowaliśmy w Sejmie za wprowadzeniem stanu wyjątkowego i budową zapory na granicy.
Jakie kroki według Porozumienia powinien podjąć polski rząd?
Mówiliśmy o tym wielokrotnie. Sytuacja na granicy powinna zostać umiędzynarodowiona. Błędem rządu PiS było niezaproszenie do współpracy Fronteksu i Unii Europejskiej oraz NATO. Przecież nasza granica wschodnia jest granicą Unii! Podobnie rzecz ma się z zakazem wstępu do strefy nadgranicznej akredytowanych dziennikarzy. Brak rzetelnej informacji o sytuacji i opieranie się na przekazach mediów białoruskich – nie sprzyja rozwiązaniu tego kryzysu.
Jak z perspektywy czasu ocenia Pan głosy polityków opozycji, którzy nawoływali do przyjmowania imigrantów?
Zachowanie niektórych polityków Koalicji Obywatelskiej i Lewicy oceniam krytycznie. Podważanie obowiązku ochrony naszych granic jest niedopuszczalne. Funkcjonariuszom Straży Granicznej, Wojska i Policji należy się szacunek i wdzięczność. Czym innym jest humanitarne podejście do ludzi, którym w jakiś sposób udało się dostać na terytorium Polski. W tym przypadku konieczna jest pomoc medyczna i zastosowanie odpowiednich procedur dla azylantów.
Czy to co się dzieje dziś może przerodzić się w konflikt zbrojny?
Nie sądzę. Uważam całą sytuację za próbę destabilizacji Polski, a pośrednio Unii Europejskiej ze strony Łukaszenki i Putina. Sprawdzenie, na ile mogą sobie pozwolić. Źle się stało, że rząd próbował przez ostatnie miesiące sam poradzić sobie z tym kryzysem, bez zaangażowania naszych europejskich partnerów. Teraz to konieczność!
Dopuszcza Pan możliwość otwarcia ognia przez Straż Graniczną i Wojsko do szturmujących granicę?
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.
Zmieńmy temat. Jako Porozumienie zwracacie uwagę na zagrożenia Polskiego Ładu, ale póki co do samorządów popłynął niesamowity strumień pieniędzy. Dla przykładu gmina Wietrzychowice w pierwszym rozdaniu otrzymała kwotę stanowiącą jej 14- letni budżet inwestycyjny.
Inwestycje w infrastrukturę lokalną są ważne i oczekiwane. Ale problemem jest to, w jaki sposób rząd realizuje ten program. Rozdawanie „wirtualnych” pieniędzy z Banku Gospodarstwa Krajowego, niezapisanych w budżecie państwa doprowadzi do jeszcze większego zadłużenia naszego kraju. Stan finansów publicznych, mimo zapewnień premiera i ministra finansów, jest zły. Z jednej strony rząd przekazuje samorządom środki na inwestycje, z drugiej ogranicza ich udział w podatkach PIT i CIT, przez co wiele gmin będzie miało ogromne trudności ze „spięciem” budżetów bieżących na 2022 rok. Niektóre z nich już ograniczają wydatki na edukację, zdrowie, gospodarkę komunalną, inne podnoszą podatki lokalne. Polacy to odczują w swoich portfelach, a przecież już dziś muszą borykać się z ogromną drożyzną. W każdym przypadku odbije się to na jakości życia mieszkańców lokalnych wspólnot.
Dziękuję rozmowę!
Dziękuję.