19 kwietnia 2024
Wywiady

Tadeusz Kwiatkowski: Inwestujemy w bezpieczeństwo

Rozmowa ze starostą powiatu dąbrowskiego.

Jakie są najważniejsze zapisy tegorocznego budżetu powiatu?

Budżet 2017 to z całą pewnością budżet inwestycyjny. Prawie 30 % środków zawartych w planie wydatków jest przeznaczonych właśnie na inwestycje, które będą realizowane w różnych obszarach. Istotnym zadaniem zaplanowanym na ten rok jest na pewno przebudowa drogi powiatowej w Podborzu oraz modernizacja drogi powiatowej Dąbrowa Tarnowska-Radgoszcz. Warto też wspomnieć o kolejnych kilometrach chodników, które pojawią się przy powiatowych trasach…

Samorządy gminne chętnie partycypują w kosztach?

Z tym bywa naprawdę różnie. Nie o to chodzi, aby wskazywać kogoś palcem, ale gołym okiem widać, gdzie tych chodników jest więcej. Nam zależy na swoistej synergii i porozumieniu polegającym na remontowaniu przez nas nawierzchni i partycypacji gmin w remontach chodników. Wspólnie dbamy przecież o komfort podróży i bezpieczeństwo mieszkańców powiatu. Nie budujemy przecież chodników i dróg dla siebie, tylko dla naszych mieszkańców. O tym, że nie są to gołosłowne deklaracje świadczą chociażby nagrody. W listopadzie zeszłego roku otrzymaliśmy Platynową Płytę Chodnikową, I miejsce i tytuł  „Najlepszy Powiat” od Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski  za budowę ścieżek rowerowych, wcześniej rokrocznie otrzymywaliśmy nagrody za kolejne kilometry sieci chodników w naszym powiecie. Ale to nie o nagrody chodzi, podkreślam raz jeszcze: wszyscy musimy sobie uświadomić, że jest to inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców, które musi być priorytetem.

Ścieżki rowerowe to pomysł Starostwa na ożywienie turystyki?

W tym roku rzeczywiście będziemy realizować program budowy ścieżek rowerowych. Wspólnie z Tarnowską Organizacja Turystyczną złożyliśmy wniosek o środki zewnętrzne na budowę trasy rowerowej z Szczucina do Samocic. Turystyka rowerowa jest dziś niezwykle popularna. Mamy czym się pochwalić, tych atrakcji turystycznych mamy sporo, musimy zaproponować jednak naszym gościom kompleksowa ofertę.

30% na inwestycje to bardzo dużo. Samorządy obecnie raczej wykorzystują obecny rok na spłatę zobowiązań. Dlaczego powiat dąbrowski idzie nieco inną drogą?

Mamy świadomość, że perspektywa finansowa Unii Europejskiej na lata 2014-2020 może być ostatnią szansą na absorbcję dużych środków na inwestycje. Musimy ten czas wykorzystać jak najlepiej. Nie wiemy czy będzie kolejny budżet UE z przeznaczeniem na inwestycje, są pogłoski, że tylko inwestycje zakontraktowane do 2018 roku mają pewne finansowanie. Co będzie po 2018 roku? Mamy za wiele niewiadomych, żeby czekać z inwestycjami. Nie podejmiemy takiego ryzyka. Już dziś są problemy z pozyskiwaniem środków na remonty dróg powiatowych.

Jest Pan zadowolony z kondycji Szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej?

I to bardzo! Swego czasu podjęto słuszne decyzje dotyczące przeprowadzenia programu naprawczego szpitala opracowanego przez zewnętrzną firmę, co w połączeniu z inwestowaniem przez samorząd powiatowy w rozwój szpitala, pozwala dziś zbierać owoce tych działań. Przewidzieliśmy środki na wkład własny szpitala w ramach wniosku do RPO o dofinansowanie ponad ośmiomilionowej inwestycji polegającej na modernizacji kotłowni i przesyłów cieplnych połączonych z powstaniem instalacji fotowoltaicznych. To pomoże znacznie obniżyć koszty funkcjonowania placówki. Co roku inwestujemy w Szpital podnosząc jego standard. Czekamy też na decyzję w sprawie dotacji na kolejne prace modernizacyjne na oddziale wewnętrznym, ortopedii i chirurgii, połączony z przystosowaniem dawnych sal operacyjnych na potrzeby zabiegów rehabilitacyjnych. Placówka zmienia swoje oblicze i co najważniejsze od dwóch lat jego budżet zamyka się dodatnim bilansem. To jeden z niewielu przykładów w kraju, w którym placówka służby zdrowia kończy rok na plusie. Dzięki temu możliwe są kolejne inwestycje.

Za nami rok 2016. Co Panu najbardziej utkwiło w pamięci z minionych 12 miesięcy?

Przede wszystkim to, ze był to rok bardzo dobry dla naszego powiatu. Jest to efektem dobrej współpracy z gminami orz samorządem wojewódzkim. Udało nam się zrealizować wiele projektów, także tych inwestycyjnych bez zaciągania kredytów.

Szczucinka znów ożyje?

Wierzę, że tak. Dlaczego? Bo są na to pieniądze i zainteresowanie zarówno samorządów, jak i potencjalnych operatorów trasy. Jest też pomysł, aby ta kolejowa trasa była sporą atrakcją turystyczną naszego regionu. To także znacznie skróci dojazd do Krakowa, a wciągnięcie nas w sieć biletu aglomeracyjnego znacznie poprawi komfort tego dojazdu. Nie są to buńczuczne zapowiedzi, ale jestem pewien, że przed nami rysuje się wreszcie realna szansa na uruchomienie tej linii kolejowej.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.