TARNÓW: PiS krytycznie o zachowaniu prezydenta Ciepieli

Sporo uwag do włodarza Tarnowa mają radni z Klubu Prawa i Sprawiedliwości po ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Przypomnijmy, że prezydent Ciepiela zwołał obrady radnych, ale ostatecznie się na nich nie pojawił. Jedynym tematem, który był poruszany podczas sesji była kwestia budowy wschodniej obwodnicy Tarnowa i wariantów jej przebiegów, które budzą kontrowersje.

– Na wniosek prezydenta Tarnowa została zwołana nadzwyczajna sesja i z niewiadomych przyczyn prezydent Ciepiela zlekceważył radnych, którzy przyszli na sesję. Prezydent nie raczył zagościć na posiedzeniu. Postawa włodarza Tarnowa jest również lekceważeniem mieszkańców. Chcemy wyrazić swoje oburzenie  – mówi szef tarnowskich struktur PiS poseł Wiesław Krajewski.

Również przewodniczący Klubu Radnych PiS w tarnowskiej radzie nie pozostawia suchej nitki na postawie prezydenta Ciepieli.

– Prezydent zwołał sesję, a potem w eter poszły informacje o jej odwołaniu. Nie ma takiego trybu. Przewodniczący Rady poszukał kruczka, który umożliwiał przerwanie obrad do wyznaczonej na koniec lutego sesji zwyczajnej. Jesteśmy w pewnym zawieszeniu, ponieważ w takim układzie nie można zwoływać kolejnych sesji nadzwyczajnych. Potraktowano radnych bardzo nieprzyjemnie. Zwołano sesję, na której prezydent nie raczył osobiście się pojawić. Co więcej, na sesję przybyła liczna grupa mieszkańców i wypadało odbyć w tym dniu dyskusję o obwodnicy i wariantach jej przebiegu. Jako radni zaprosiliśmy mieszkańców ponownie, tym razem na sesję zwyczajną. Jesteśmy całą sytuacja zbulwersowani, tak się nie robi, to jest kpina z radnych i mieszkańców – mówi przewodniczący Ryszard Pagacz.

W podobnym tonie wypowiada się również radny Dawid Solak.

– Ta sytuacja obrazuje najlepiej jak w Tarnowie wygląda chęć współpracy prezydenta z Radą Miejską, jak wygląda podejście do mieszkańców, wspólnego podejmowania decyzji i dzielenia się władzą. Prezydent postępując w ten, a nie inny sposób sieje chaos – podkreśla radny Porozumienia. – Jako radni o wielu sprawach dowiadujemy się nie na sesjach, czy spotkaniach z prezydentem, a od osób trzecich, z mediów, czy też z konferencji prasowych prezydenta. To świadczy o tym, że nie do końca jest zrozumienie w Tarnowie jaka jest ustawowa rola organu uchwałodawczego. Należy zaapelować do prezydenta, aby przemyślał swoje postępowanie w tym zakresie i włączał w prace radę miejską, w ten sposób szanując radnych i mieszkańców.

Z kolei poseł Wiesław Krajewski zauważa brak słów wdzięczności władz Tarnowa, które zabiegały od lat o budowę wschodniej obwodnicy miasta.

– Nasuwa się pytanie, czy prezydentowi Romanowi Ciepieli brakło odwagi, aby podziękować? Wiadomo, że Roman Ciepiela wywodzi się ze środowiska Platformy Obywatelskiej i być może brakło mu odwagi, aby podziękować rządowi Prawa i Sprawiedliwości, że podjął tego typu dobrą decyzję dla Tarnowa i inwestycja, na którą mieszkańcy czekają od lat będzie realizowana. Panie prezydencie oczekujemy na dużą odwagę i podziękowania dla rządu PiS za dobrą pracę na rzecz samorządów i samego Tarnowa – apeluje poseł Krajewski.