W Kanale Sportowym o… Kurierze Tarnowskim
Właśnie dowiedzieliśmy się, że w miniony weekend było głośno o ,,Kurierze Tarnowskim” podczas ,,Nocnego Zebrania Zarządu” na Kanale Sportowym. Program w którym biorą udział najlepsi dziennikarze sportowi w Polsce i jednocześnie udziałowcy Kanału Sportowego obejrzało dotąd ponad 210 tysięcy osób.
Borek, Pol, Smokowski, Stanowski, czyli dziennikarski kwartet prowadzący Kanał Sportowy, który z marszu stał się najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce, co miesiąc spotyka się z widzami, aby porozmawiać na różne tematy związane ze światem sportu. W miniony weekend jako pierwszy do studia dodzwonił się Maciek z Tarnowa, który poinformował zgromadzonych w studiu dziennikarzy o tym, że szerokim echem odbiły się słowa Mateusza Borka o Tarnowie w poprzedniej odsłonie ,,Charytatywnego Zebrania Zarządu”, które opisywaliśmy na łamach ,,Kuriera Tarnowskiego”.
Przypomnijmy, że poprzednio dyskusja o Tarnowie wywiązała się po telefonie jednego z naszych mieszkańców, który zachęcał Mateusza Borka do organizacji gali bokserskiej właśnie w Tarnowie. Dziennikarz, który jest również promotorem bokserskim z dystansem odniósł się do tej propozycji podkreślając, że w 2016 roku był już na gali bokserskiej w Tarnowie, ale frekwencja podczas wydarzenia pozostawiała wiele do życzenia.
Jednak najciekawsze słowa padły chwilę później.
– Korzystając z okazji powiedz mi, czy Tarnów ożył? Często bywałem w Tarnowie, ponieważ mój tata był przez lata dyrektorem Teatru im. Ludwika Solskiego. Mam wrażenie, że od momentu likwidacji województwa tarnowskiego to jakby czas zatrzymał się w Tarnowie. Przez zamknięcie tych wszystkich urzędów zniknęli ludzie. Doświadczyłem pustych ulic i jakby to życie zaczęło funkcjonować innym rytmem niż wtedy, kiedy Tarnów był miastem wojewódzkim – powiedział Mateusz Borek, który pochodzi z Dębicy.