25 kwietnia 2024
Wywiady

Wiesław Kozłowski: Przyszły rok będzie bardzo pracowity

Rozmowa z Wiesławem Kozłowskim, Wójtem Gminy Dębno

 

Za kilka dni miną dwa lata od uroczystej sesji Rady Gminy Dębno, podczas której złożył Pan ślubowanie obejmując fotel wójta. Te dwa lata u sterów władzy zmieniły Pana wcześniejsze wyobrażenia związane z funkcjonowaniem Urzędu oraz pracą na stanowisku wójta?

Dwa lata pracy dla gminy nie zmieniły mojego poglądu na temat funkcjonowania samorządu. Przyczyna jest prosta – przez trzy kadencje byłem radnym Rady Powiatu Brzeskiego, byłem przewodniczącym Komisji Oświaty oraz członkiem zarządu Powiatu. Ubiegając się o fotel wójta z jednej strony byłem dobrze przygotowany do czekających na mnie wyzwań, a z drugiej strony wieloletnie samorządowe doświadczenie pozwoliło mi niemal z marszu wejść w urzędowy tryb pracy. Owszem, zdarzają się sytuacje trudne, mieszkańcy mają różne problemy, ale razem z moimi współpracownikami staramy się pomagać w jak największym zakresie. Wiele osób pyta mnie właśnie o moje podejście na półmetku tej kadencji – zawsze odpowiadam tak samo: mimo, że jest to nowa rola dla mnie, byłem do niej dobrze przygotowany.

Patrząc przez pryzmat minionych dwóch lat, którą inwestycję lub inicjatywę wspomina Pan najserdeczniej, była dla Pana szczególnie ważna?

Każda inwestycja i inicjatywa realizowana na terenie naszej gminy jest na swój sposób dla mnie ważna, ponieważ służy ona mieszkańcom. Nie zawsze zainwestowane miliony muszą być wyznacznikiem, czasem wiata przystankowa czy plac zabaw jest dużo bardziej cenny dla danej społeczności. W ostatnich dwóch latach udało nam się bardzo wiele zrobić, nie przespaliśmy tego okresu. Dla mnie osobiście ważna jest kanalizacja, która wprowadza naszą gminę na zupełnie inny poziom. W sumie gminie udało się pozyskać kilkanaście milionów złotych na rozwój infrastruktury kanalizacyjnej wraz z oczyszczalniami, przyłączając kolejne dziesiątki domów do sieci. Możemy być zadowoleni z poziomu pozyskiwanych przez nas środków zewnętrznych na remonty dróg, szkół i doposażenie przedszkoli, czy remiz ochotniczych straży pożarnych, które prężnie działają w naszej gminie. Cały czas inwestujemy w chodniki wzdłuż dróg gminnych oraz powiatowych, zwiększając poziom bezpieczeństwa naszych mieszkańców. Dopinamy temat kolejnych chodników, progów zwalniających, ścieżek rowerowych oraz parkingów, stając się gminą coraz bardziej atrakcyjną dla turystów i amatorów weekendowych wycieczek rowerowych. Wspomnę również o inwestycjach, które będą realizowane w oświacie – takich jak termomodernizacja Zespołu Szkół w Woli Dębińskiej. Za kilka dni natomiast jest odbiór pierwszego etapu rozbudowy Szkoły podstawowej w Łoniowej…

Panie wójcie STOP! To brzmi jakby Pan budował gminę od nowa. Wszystko co Pan wymienia – a nie wspomniał Pan o kilkunastu nowych wiatach przystankowych, placach zabaw, nakładkach asfaltowych itd. – już dawno powinno być zrobione przez poprzednika. Dlaczego teraz te wszystkie inwestycje są realizowane, a przez wiele ostatnich lat panował swoisty marazm?

Często na zebraniach wiejskich mieszkańcy pytają mnie o to, dlaczego teraz udało się wykonać daną inwestycję, drogę lub postawić nową wiatę, a wcześniej mimo próśb inwestycje, o które się dopominali, nie były możliwe. Niestety, to pytanie nie jest do mnie i należy je zadać komuś innemu. Nie chcę oceniać poprzednika, ponieważ wyznaję zasadę, że w tej sprawie powinni wypowiadać się poprzednicy. Dodam, że wszystkim samorządowcom zależy na rozwoju gmin i powiatów – różnimy się metodami i priorytetami, ale każdy chce dobrze. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Wracając do meritum Pana pytania, zawsze uczestniczę w zebraniach wiejskich i po prostu staramy się realizować prośby mieszkańców, ponieważ to oni codziennie borykają się z różnymi problemami i wiedzą najlepiej, co trzeba poprawić jeśli chodzi o infrastrukturę.  Tak robiliśmy konstruując budżet gminy na ten rok i tak samo postąpiliśmy teraz. Owszem, nie wszystkie inicjatywy możemy zrealizować, ale znakomita większość doczekała lub doczeka się realizacji – tych inwestycji jest mnóstwo.

Jaki będzie 2017 rok w gminie Dębno? Jakie wyzwania stoją przed wójtem w przyszłym roku?

Budżet, który mam nadzieję pod koniec grudnia przyjmą nasi radni, jest nastawiony z jednej strony na inwestowanie, ale również wyczekiwanie na pozyskanie znacznych środków na inwestycje w kolejnych latach w ramach finansowania z Unii Europejskiej. Czekamy na rozstrzygnięcie przez Urząd Marszałkowski sprawy termomodernizacji Zespołu Szkół w Woli Dębińskiej, Zespołu Szkół w Sufczynie oraz przedszkola w Łoniowej. Te zadania warte są ok. 4 miliony złotych, dlatego mamy zabezpieczone środki w budżecie pozwalające ubiegać nam się o dofinansowanie. Chcemy także rozbudować sieć kanalizacyjną za kilka milionów złotych o kolejne miejscowości: Dolny Sufczyn, Perłę, Biadoliny oraz część Maszkienic. Projekt jest już w Starostwie Powiatowym i czekamy na zatwierdzenie, które pozwoli nam składać wniosek w marcu o środki zewnętrzne. Mamy zabezpieczone również środki i jesteśmy na liście rankingowej w ramach rządowego programu przebudowy dróg –  w sumie za 1,6 miliona złotych wyremontujemy drogę Dębno Granice na odcinku ponad 5 kilometrów, przy udziale środków z budżetu gminy na poziomie 800 tysięcy złotych. Kolejnym wyzwaniem jest kontynuacja termomodernizacji remiz OSP w naszej gminie, w przyszłym roku budowlańcy zajmą się OSP w Porąbce Uszewskiej. Dalej inwestujemy także w oświatę – zakończymy kolejny etap rozbudowy Szkoły Podstawowej w Łoniowej, rozbudujemy szkołę w Biadolinach Szlacheckich oraz wykonamy projekt hali sportowej wraz z przebudową sali gimnastycznej w Dębnie. Chcemy też wymienić nawierzchnie asfaltowe boisk na terenie naszej gminy i zastąpić je bezpieczną nawierzchnią poliuretanową. Jak zatem widać, trudno jednoznacznie określić czy jest to budżet oczekiwania czy inwestowania. Wykorzystamy każdą szansę jeśli pojawią się dostępne środki. W sumie w 2017 przeznaczamy na inwestycje ponad 11 milionów złotych. Przyszły rok zapowiada się bardzo pracowicie.

Kończący się rok był dobry dla gminy Dębno?

Mam problem z oceną. Zawsze planuje więcej i surowo podchodzę do oceniania swoich działań. Niestety z różnych przyczyn nie udało w pełni zrealizować naszych zamierzeń, co jest związane z zewnętrznymi okolicznościami, czyli terminami naborów wniosków o dofinansowania. Bez wsparcia z pieniędzy pozabudżetowych mamy znacznie ograniczone możliwości. Takich przypadków jest więcej i dlatego musimy czasem poczekać dłużej. Dobrze, że nad nasza gminą czuwają tzw. dobre anioły. Dlatego z tego miejsca pragnę podziękować poseł Józefie Szczurek-Żelasko i wojewodzie Józefowi Gawronowi, którzy wsparli nasze starania o pozyskanie środków na zakup samochodu strażackiego, przyspieszyli remont drogi krajowej oraz wsparli na szczeblu wojewódzkim regulacje potoków Niedźwiedź i Kisielina. Słowa uznania należy skierować do posła prof. Włodzimierza Bernackiego, który wydatnie przyczynił się do umożliwienia remontu Szkoły Podstawowej w Łoniowej.

Dlaczego zdecydował się Pan na korzystanie z usług więźniów, realizując gminne inwestycje?

Każdemu trzeba dawać szanse. Więźniowie to bardzo solidni pracownicy, którzy wiele dobrego zrobili dla naszej gminy. Dzięki ich pomocy udało poprawić się budynek starej poczty, pomogli w pracach przy placówkach oświatowych, natomiast teraz usuwają krzaki, które wchodzą w pas drogowy. Mimo chłodu więźniowie wycinają drzewa, które rosną przy poboczach, poprawiając poziom bezpieczeństwa i wygląd naszych miejscowości.

Wspomniał Pan o kilku projektach rozłożonych na lata, ale czy to wszystko uda się zrealizować w tej kadencji?

Inwestycji nie można mierzyć kadencjami, w samorządzie jest zasada kontynuacji. Jednak owszem, mamy wizję gminy w dłuższej perspektywie i wieloletni plan działania. W październiku ,podczas sesji Rady Gminy, przyjęliśmy plan zmiany aglomeracji, co umożliwi pozyskiwanie pieniędzy na gospodarkę ściekową. Wprowadziliśmy do aglomeracji Łoniową, Niedźwiedzę, Perłę i Biadoliny Szlacheckie. Zakończyliśmy kanalizowanie ściany wschodniej naszej gminy i na najbliższe lata chcemy domknąć w tym aspekcie zachodnią część gminy w stronę południa. Rozłożony na lata jest też projekt budowy hali sportowej w Dębnie oraz realizacja planu termomodernizacji pięciu naszych remiz, które są już wiekowe i wymagają liftingu.

Jestem także po rozmowie z władzami PKP odpowiedzialnymi za infrastrukturę dworcową, z którymi ustaliliśmy plan budowy nowego dworca w Biadolinach Szlacheckich. Są już gotowe koncepcje i wizualizacje – stary budynek zostanie zburzony, a w jego miejsce powstanie piękny parking, obok którego powstanie nowy budynek dworca.

Skoro wspomniałem o parkingu, dodam, że w planach mamy kolejne: przy trasach Łysa Góra – Biadoliny i Porąbka Uszewska – Sterkowiec.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.