26 kwietnia 2025
Aktualności

Wydumany problem [FELIETON]

Trafiłem w Radiu Kraków na komentarz prezydenta Ciepieli, który lamentuje bo Kazimierz Koprowski porzucił Tarnów i emigruje do Warszawy za chlebem.  Sternik miasta ubolewa nad tym faktem, zarzucając jednocześnie byłemu już przewodniczącemu Rady Miejskiej, że stawia Tarnów w bardzo trudnej sytuacji, tuż przed tak ważną uchwałą budżetową. 

Prezydent Ciepiela podkreśla w swojej notce biograficznej na stronach urzędu, że jest najbardziej doświadczonym działaczem samorządowy w Tarnowie. Zatem nóż mi się w kieszeni otwiera, kiedy słyszę z ust prezydenta ponad 100 tysięcznego miasta takie bzdury. Rezygnacja Koprowskiego oznacza trudną sytuację dla Tarnowa? No nie!

Kilka faktów. Koprowski rezygnuje z funkcji miesiąc przed kolejną sesją. Warto przypomnieć, że przewodniczący jedynie koordynuje pracę Rady Miejskiej, która mimo wszystko funkcjonuje od lat na tych samych zasadach. Prezydentowi chciałbym przypomnieć, że siedzące na sesjach dwa ludziki, po lewej i prawej stronie Koprowskiego, to nie manekiny, a wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, którzy swoją funkcję nie pełnią po raz pierwszy oraz doskonale wiedzą jak funkcjonuje Rada i śmiało mogą zastąpić przewodniczącego – oni po to są! Zrezygnował tylko Kazimierz Koprowski – JEDEN radny, a nie połowa Rady, co wiązałoby się z dużym zamieszaniem. Przypomnę, że mamy 25 radnych…

– Kazimierz Koprowski uczestniczył w podjęciu przez Radę uchwały przedłużającej się okres prac nad budżetem o miesiąc. Po czym p. Kazimierz oddał mandat. To dziwne zachowanie – powiedział w Radiu Kraków prezydent Ciepiela. Trzymając się tej logiki, Roman Ciepiela skutecznie kandydował do sejmiku województwa małopolskiego. Po czym p. Ciepiela oddał mandat, bo lepszym stołkiem był fotel prezydenta. To dziwne zachowanie.

Jak już jesteśmy przy wspominkach. Przypominam nieobecnemu przez długie lata w naszym mieście Romanowi Ciepieli, że Tarnów przeżył już dużo gorszą sytuację, kiedy za kratki trafił urzędujący wówczas prezydent i znalazł się jeden, który podołał zadaniu.

I tak oto w Tarnowie prezydent stworzył pseudo problem, jakby w naszym mieście brakowało realnych problemów do rozwiązania. Czyżby prezydent nie mógł funkcjonować bez Kazimierza Koprowskiego w roli przewodniczącego?

 

Michał Gniadek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *