Filia III LO w Radłowie?

Sporo emocji w tym tygodniu wywołał pomysł likwidacji Zespołu Szkół w Radłowie, który prowadzi Starostwo Powiatowe w Tarnowie. W grudniu uchwałę w tej sprawie podjęli radni powiatowi. Z takim obrotem spraw nie może się pogodzić burmistrz Radłowa Zbigniew Mączka, który podjął kolejną próbę ratowania szkoły.

Jak już informowaliśmy w sprawę zaangażował się również prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, który skierował stosowne pismo do Starosty tarnowskiego Romana Łucarza z apelem o nielikwidowanie szkoły w Radłowie, argumentując przy tym, że w tym roku placówka może liczyć na podwójny nabór. W odpowiedzi starosta tłumaczy, że pozostałe szkoły prowadzone przez powiat spokojnie przyjmą nadwyżkę uczniów, a szkoła w Radłowie musi być zlikwidowana, ponieważ w ostatnim naborze tylko 2 uczniów chciało kształcić się w tej placówce.

– Z taką antyreklamą prowadzoną wobec Zespołu Szkół trudno było się spodziewać, aby wynik naboru mógł być inny – przyznaje burmistrz Radłowa Zbigniew Mączka. – Rokrocznie młodzież bombardowana jest przez organ prowadzący, czyli powiat o możliwości zamknięcia szkoły, co powodowało całkowitą antyreklamę szkoły.

Szef radłowskiego samorządu wierzy jeszcze, że uda się uratować szkołę ponadpodstawową, która jest wpisana w historię Radłowa. –W zeszły czwartek odbyło się spotkanie z rodzicami uczniów, którzy uczęszczają do szkoły i są zbulwersowani działaniem starostwa. Otóż na rozmowy z nimi oraz nauczycielami, które odbyły się w ZSP nie przyjechał starosta Roman Łucarz, ani wicestarosta Jacek Hudyma (nota bene radny z okręgu radłowskiego) lekceważąc wszystkich.

W  przyszłym tygodniu odbędą się rozmowy z przedstawicielami innych podmiotów w celu ratowania szkoły. Jednym z pomysłów jest utworzenie fili III LO.

– Aktualnie prowadzimy rozmowy w tym temacie. Jednak jest to jedna z kilku możliwości. Przymnę natomiast, że zabytkowy pałac dworski ma swojego spadkobiercę i może być on wykorzystywany wyłącznie dla celów oświatowych – tłumaczy burmistrz Radłowa. – Zlokalizowanie filii elitarnego tarnowskiego III LO w Radłowie byłoby magnesem dla uczniów, ale także dużym ułatwieniem dla młodzieży z okolicznych gmin, które zamiast do jeździć do Tarnowa, mogłyby skorzystać z radłowskiej oferty. To opłaca się również Tarnowowi, gdzie będzie można w kilku wypadkach uniknąć kształcenia na dwie zmiany.

Czy ostatecznie uda się uratować oświatę w radłowskim pałacu? Czas pokaże. Do tematu będziemy wracać.

Poniżej pismo skierowane do Starosty Romana Łucarza.