27 kwietnia 2024
Wywiady

ROMAN ŁUCARZ: Pod kątem inwestycji ten rok należy zaliczyć do udanych

Rozmowa z Romanem Łucarzem, starostą powiatu tarnowskiego.

 

Powoli dobiega końca rok 2020. Wyjątkowy czas, kiedy zmagamy się z poważną epidemią, ale patrząc na inwestycje realizowane przez powiat tarnowski chyba nie ma Pan powodów do narzekań?

Rzeczywiście patrząc na ten rok możemy mówić o wielu problemach, z którymi przyszło nam się zmierzyć. Epidemia koronawirusa jest czymś z czym mierzymy się po raz pierwszy na taką skalę. Jednak mimo tego trudnego roku, w którym przyszło nam działać, zaplanowane inwestycje realizujemy zgodnie z planem. Oczywiście oprócz dróg powodziowych.

Dlaczego oprócz tzw. ,,powodziówek”?

Odpowiedź jest bardzo prosta: na żaden z naszych wniosków nie otrzymaliśmy dotacji. Tylko w pojedynczych przypadkach w naszym województwie gminy otrzymały wsparcie na realizację tychże dróg. Niemniej jednak mamy co robić i, jak już wspomniałem, pozostałe inwestycje są realizowane w tym chociażby przebudowa mostu na Dunajcu w Ostrowie, budowa mostu w Lubczy, likwidacja osuwiska w Zalasowej. Na te zadania otrzymaliśmy dofinansowania. W finalnym etapie jest remont drogi z Pleśnej do Zakliczyna. Inwestycja miała być realizowana przez dwa lata, ale okazało się, że wykonawca zakończy prace już w tym roku. Drugą ważną drogą wspartą także z Funduszu Dróg Samorządowych jest 4-kilometrowy odcinek w Wierzchosławicach, gdzie również możemy mówić o zaawansowanym etapie.

Czyli zalicza Pan ten rok na ,,plus”? 

To bardzo udany rok jeśli weźmiemy pod uwagę tylko inwestycje. W marcu sytuacja była z goła odmienna, była niepewność jak wszystko się potoczy, ale dziś mogę śmiało powiedzieć, że potoczyło się to po naszej myśli. Dodam, że w oświacie czy też pomocy społecznej nigdy dotąd nie zrealizowaliśmy tylu inwestycji i projektów unijnych. W szkołach pojawiają się windy, a obok placówek powstają piękne boiska. Tworzymy doskonałe warunki do kształcenia naszych uczniów. Za nami też i otwarcie wyremontowanego obiektu Warsztatów Terapii Zajęciowej w Stróżach.

 

Porozmawiajmy chwilę o moście w Ostrowie. Czy jest w ogóle brany pod uwagę taki scenariusz, że most zostanie rozebrany, ale nie zostanie on odbudowany? Czyli mówiąc wprost czy zagrożona jest w jakimś stopniu dotacja na odbudowę? 

 

Na pewno rozbierzemy w tym roku przeprawę, gdyż umowa jest już podpisana, a pieniądze są na to zadanie zabezpieczone. Każdy może śledzić postęp prac i zauważyć, że tempo rozbiórki jest dobre. Natomiast jeśli chodzi o drugi etap tej inwestycji, która będzie nas kosztowała nawet i 5 razy więcej niż obecnie prowadzone prace, to podkreślam, że cały czas działamy w tym obszarze. Złożyliśmy już wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych, rozpoczęliśmy rozmowy w Ministerstwie Infrastruktury, mamy pozytywne opinie Urzędu Wojewódzkiego, bo staramy się o maksymalne dofinansowanie, czyli 80% co przekłada się na około 30 milionów złotych. Tematem prowadzonych rozmów jest też szybsze podjęcie decyzji. Idealnym rozwiązaniem byłaby decyzja o dotacji w styczniu, tak aby szybko ogłosić przetarg i rozpocząć prace już na terenie inwestycji. Z naszej strony robimy wszystko, aby ta inwestycja zakończyła się sukcesem.

Ale czy wyobraża sobie Pan scenariusz, że nie dostaniecie pieniędzy? Macie plan ,,b”?

Ten temat jest już głośny i dostrzeżony w Krakowie i Warszawie. Wspierają nas nasi posłowie, Wojewoda, Marszałek Województwa, za nami dobre rozmowy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wszystkie siły zostały rzucone, aby zrealizować to zadanie. Dziś nie wyobrażam sobie, że przebudowa mostu w Ostrowie nie uzyska maksymalnego dofinansowania. A skoro pyta pan o plan ,,b”, to polega on na tym, że za własne pieniądze remontujemy przeprawę, co zważywszy na skalę kosztów jest niemożliwe.

Albo nie robić nic i czekać, aż powstanie łącznik autostradowy, który zakłada budowę nowego mostu na Dunajcu i połączenie autostrady A4 z Tarnowem…    

Drugi most jest potrzebny. Remontowana przeprawa na Dunajcu w Ostrowie odciąży most łącznikowy. Będzie ona służyć mieszkańcom, ruchowi lokalnemu i autobusom. Mamy dobre podpory, pełną dokumentację, a koszt remontu obecnej przeprawy przez Dunajec nie jest przecież astronomicznie duży jeśli weźmiemy pod uwagę budżet państwa. Byłoby z naszej strony wielkim grzechem zaniechania, gdybyśmy nie walczyli o remont tego mostu.

 

Co Pan sądzi o pomyśle tworzenia metropolii tarnowskiej? Już kiedyś tworzono subregiony, aglomeracje i nic z tego za bardzo nie wychodziło…

Metropolia to słowo nieco na wyrost. Trudno, aby miasto mające 100 tys. mieszkańców było metropolią. Jednak patrząc szerzej i dostrzegając sens tej inicjatywy to jestem jak najbardziej ,,za”. Już rozmawialiśmy na ten temat z Izbą Przemysłowo-Handlową. Nasz region powinien być zaliczony do tzw. ,,ściany wschodniej”, z czym wiążą się wymierne korzyści, ale przez bogactwo Krakowa  średnia dla naszego województwa wychodzi niekorzystnie.

Zatem idea jest dobra, ale obawiam się, że działania zostały podjęte za późno. Za nami dwie perspektywy finansowe Unii Europejskiej. Nie wiemy jak w przyszłości będzie płynął do nas strumień pieniędzy unijnych. Niemniej jednak trzeba próbować i walczyć o jak największe środki dla naszego regionu.

Co znajdzie się w przyszłorocznym budżecie powiatu tarnowskiego?

Na pewno w budżecie znajdą się zadania wynikające z Wieloletniej Prognozy Finansowej. Będziemy kontynuować modernizację drogi Ładna-Karwodrza. Koszt tego zadania to 28 milionów złotych, z czego największe wydatki zaplanowane są na przyszły rok. Doliczyć do tego trzeba przebudowę mostu w Ostrowie. Te dwie inwestycje są ogromne pod względem kosztów, a nasze możliwości finansowe nie są tak olbrzymie. Tylko te dwie inwestycje wymagają naszego wkładu na poziomie 12-14 milionów złotych. To są potężne środki. Te dwa zadania będą determinowały inne nasze działania.

Na pewno będziemy realizować także mniejsze zadania. Nie mamy jeszcze wszystkich wskaźników budżetowych. Ale już wiemy, że w ramach inwestycji oświatowych musimy wykonać termomodernizację szkoły w Ciężkowicach i modernizację dachu na sali gimnastycznej, naprawę dachu na szkole w Radłowie, chcemy wybudować także bezpieczne boisko w Zakliczynie, stworzyć Otwartą Strefę Aktywności w Jodłówce Tuchowskiej. Zatem jak widać mniejszych inwestycji będzie sporo, ale skupiamy się na dokończeniu zadań kluczowych, aby móc myśleć o kolejnych dużych wyzwaniach inwestycyjnych.

Ważną rolę odgrywają dofinansowania, dziś nie wiemy jak sytuacja będzie wyglądała w przyszłym roku. Być może będą duże oszczędności po przetargu na dokończenie remontu mostu w Ostrowie co też pozwoli nam na uwolnienie środków na inne zadania.

 

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.