29 kwietnia 2024
Wywiady

DARIUSZ NIEMIEC: Z Warszawy nie zawsze wszystko widać

W minionym tygodniu Ministerstwo Sprawiedliwości przypuściło prawdziwy desant na południe Polski. Na całodniowe tournée po Małopolsce delegowano dwóch wiceministrów z tego resortu – Michała Wosia i Marcina Romanowskiego. Jak wyglądał plan dnia ułożony dla najbliższych współpracowników Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro?

Wspólnie z ministrami Michałem Wosiem i Marcinem Romanowskim, posłami Norbertem Kaczmarczykiem i Piotrem Sakiem oraz marszałek Martą Malec-Lech odwiedziliśmy kilka miejsc w Małopolsce. Byliśmy w Krakowie, Tarnowie, Proszowicach oraz Czuszowie. Rzeczywiście tak jak pan redaktor wspomniał była to całodniowa wizyta, a harmonogram był dość napięty, ale zrealizowaliśmy wszystkie zaplanowane punkty. Ogólnie w swojej pracy czy to w Sejmie czy w terenie, jako Solidarna Polska zawsze jesteśmy bardzo konsekwentni. Niektórzy mają nam to za złe, ale to ich problem.

Zaczyna Pan bardzo ogólnie, ale czy poszczególne wizyty zaowocowały jakimiś konkretami? Czy były tylko okazją do porobienia sobie zdjęć i pompowania PRowego balonika?

Oczywiście, że były konkrety panie redaktorze. Dzięki Ministerstwu Sprawiedliwości renomowany Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie, przygotowujący naukowe opinie dla potrzeb wymiaru sprawiedliwości, dostanie nową siedzibę. Koszt inwestycji szacuje się na ponad 150 milionów złotych. Decyzja o rozpoczęciu inwestycji pozwoli na stworzenie nowych laboratoriów, pracowni i biur. To nie tylko nowoczesna siedziba, zaplecze i sprzęt, ale również setki nowych miejsc pracy. Podczas wizyty w Zakładzie Karnym, minister Michał Woś wręczył funkcjonariuszom więziennym odznaczenia za wzorową służbę oraz odznaczył plutonowego Adriana Sawickiego, który niedawno ocalił życie pasażerom płonącego samochodu. Część spotkań rzeczywiście posłużyła zasygnalizowaniu potrzeb poszczególnych samorządów i innych organizacji. Spotkaliśmy się z członkami Zarządu Powiatu Proszowickiego, a głównym tematem rozmów była sytuacja szpitala w Proszowicach. Spotkaliśmy się też ze strażakami ochotnikami z Czuszowa. Ja ze swojej strony przybliżyłem potrzeby Gminy Skrzyszów i obszary w jakich Ministerstwo Sprawiedliwości mogłoby mocno pomóc.

Więc można powiedzieć, że oprócz konkretów, które Pan wskazał, ministrowie przyjechali też na swego rodzaju zwiad czy rekonesans, aby wybadać potrzeby regionu?

W istocie jest tak, że wspólnie z posłami Norbertem Kaczmarczykiem, Piotrem Sakiem i panią marszałek Martą Malec-Lech jesteśmy jakby rzecznikami interesów naszych Małych Ojczyzn. Z Warszawy nie zawsze wszystko widać i cieszę się, że mamy ministrów, którzy nas odwiedzają i mocno interesują się tym jak rozwijają się poszczególne samorządy i deklarują współpracę oraz wsparcie. Nie tak dawno gościł u nas też Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Naszą odpowiedzialną rolą jest tutaj bycie swego rodzaju sygnalistami. Miejmy tylko nadzieję, że od ciągłego noszenia tego prometejskiego ognia nie nabawimy się poważnych oparzeń (śmiech).

Oznacza to, że ten rok będzie równie owocny co poprzedni pod względem wsparcia okręgu?

Mam taką nadzieję, a na pewno dopełnię wszelkich starań w ramach przysługujących mi narzędzi oraz możliwości, aby tak właśnie się stało. Słusznie zauważa pan redaktor, że poprzedni rok charakteryzuje się bardzo dużą skutecznością w działaniu. Jako biuro poselskie jesteśmy w stałym kontakcie z wieloma jednostkami samorządowymi i organizacjami w całym okręgu tarnowskim i staramy się w taki pozytywny sposób wspierać liczne wnioski i postulaty. W 2020 roku tylko z Funduszu Sprawiedliwości do okręgu trafiło ponad 3 miliony złotych, przy czym około 1 300 000 złotych przeznaczono dla szpitali w początkowej fazie epidemii koronawirusa. Późną wiosną w ramach akcji „Resort Sprawiedliwości Pomaga” do samorządów w okręgu trafiło kilkanaście tysięcy sztuk maseczek ochronnych. Podejmujemy również starania o przywrócenie Wydziału Gospodarczego w Sądzie Okręgowym w Tarnowie. Podczas swojej wizyty Ministrowie wskazali, że wszystko jest na dobrej drodze, aby tak właśnie się stało.

Wspomina Pan często o gminie Skrzyszów. Jaki jest klucz do tej dobrej współpracy?

Myślę, że wszystkim powinno zależeć na rozwoju miejsc, w których rodzimy się, mieszkamy, rozwijamy się, zakładamy rodziny, a w końcu też umieramy mając nadzieję, że zostało po nas coś dobrego – czyli spędzamy nierzadko całe swoje życie. Gmina Skrzyszów ma to szczęście, że ma nie tylko świetnych, kompetentnych włodarzy, ale również bardzo aktywnych mieszkańców. Zarówno Wójt Marcin Kiwior, Radni Gminy jak i mieszkańcy codziennie mocno pracują na rzecz naszej Małej Ojczyzny. Już teraz jest ona jedną z najlepiej rozwijających się w powiecie, a nawet województwie. Inwestycje zdobywają uznanie w zasadzie w całej Polsce. Jestem dumny z tego, że czasami także i ja mogę dokładać małą cegiełkę do tych solidnych fundamentów budowli jaką jest cała gmina. Bo tak jak elektryk, murarz czy stolarz nie są w stanie sami zbudować i wykończyć domu, tak dopiero suma aktywności wszystkich zaangażowanych w pracę na rzecz rozwoju gminy daje świetny efekt końcowy. Cieszę się, że mogę być częścią tak zgranej społeczności.

A to nie jest czasem tak że Solidarna Polska ruszyła mocno w teren, bo sytuacja w Zjednoczonej Prawicy jest dość napięta i pojawiają się liczne informacje o możliwości zerwania współpracy i przyspieszonych wyborach? Czy nie jest tak, że po prostu budujecie poparcie w regionie?

Panie redaktorze, każdy kto obserwuje nasze działania w okręgu tarnowskim widzi, że jako Solidarna Polska jesteśmy cały czas aktywni. Niektórzy politycy zapewne myślą, że mogą ruszyć swoje cztery litery raz na cztery lata, w obliczu wyborów, ale my w żadnym wypadku nie kierujemy się tą filozofią. Traktujemy naszą pracę jako rodzaj służby. Jesteśmy do dyspozycji mieszkańców okręgu. W 2020 roku biuro poselskie, któremu szefuję podjęło setki interwencji indywidualnych zgłaszanych przez mieszkańców okręgu osobiście, telefonicznie czy mailowo. W tym roku mamy dopiero początek marca, a tych interwencji indywidualnych było już dziesiątki. Epidemia koronawirusa nieco krzyżuje nasze plany częstych spotkań w poszczególnych miejscowościach, ale każdy kto oczekuje naszej pomocy, dostaje ją w ramach przysługujących nam narzędzi oraz możliwości.

Jednak dopytam konkretniej, czy szykujecie się do samodzielnych wyborów i chcecie być maksymalnie przygotowani w każdym momencie?

Panie redaktorze, odpowiem zatem krótko i konkretnie. My chcemy jedynie realizować program, na który umawialiśmy się w 2015 i 2019 roku i na tym skupiamy się w naszej pracy. Często powtarzam, że najważniejsza jest praca, praca i jeszcze raz praca, a czas pokaże co przyniesie przyszłość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.