Astronomiczna inwestycja tarnowskich wodociągów
Instalacja, wybudowana przez tarnowskie wodociągi przy oczyszczalni ścieków, pomaga w zmniejszeniu ilości uciążliwych osadów ściekowych i w odzyskaniu zgromadzonej w nich energii elektrycznej oraz cieplnej. Jak mówi prezes spółki Tarnowskie Wodociągi Sp. z o.o., Tadeusz Rzepecki, inwestycja, choć kosztowna, przyniesie na tyle duże oszczędności, że nie ma konieczności podnoszenia cen za odbiór ścieków.
Instalacja może pomóc w nawet cztero – i pięciokrotnym zmniejszeniu liczby uciążliwych osadów ściekowych, czyli tego, co pozostaje po procesie oczyszczania ścieków. Dzięki temu ich zapachowa uciążliwość, odczuwana czasem przez okolicznych mieszkańców, również znacznie się zmniejszy. W osadach ściekowych znajduje się energia, biomasa, z której poprzez fermentację uzyskiwany jest biogaz, a z niego – energia elektryczna i energia cieplna. Instalacja pomaga w ich odzyskaniu.
– Możemy generować do jednego megawata energii elektrycznej. W ciągu doby daje to 24 megawatogodziny. Jedno gospodarstwo domowe potrzebuje około pięciu, sześciu kilowatów na dobę, więc gdybyśmy podłączyli odbiorców do naszego generatora, moglibyśmy zasilić w prąd elektryczny blisko pięć tysięcy domów jednorodzinnych – wylicza prezes Tarnowskich Wodociągów.
Wodociągi przeznaczą uzyskaną w ten sposób energię elektryczną i cieplną na własne potrzeby. Dzięki temu kupią mniej prądu i poniosą mniejsze koszty. Na ich zmniejszenie wpływa również znacznie mniejsza ilość osadów ściekowych, co oznacza niższe koszty funkcjonowania oczyszczalni ścieków i całej firmy, a osady po fermentacji i stabilizacji stają się mniej uciążliwe dla środowiska i dla mieszkańców.
– Zainwestowaliśmy dużo, ale dzięki temu dużo zaoszczędzimy, nie podniesiemy również cen – podkreśla Tadeusz Rzepecki.
Instalacja termicznej hydrolizy, fermentacji osadów ściekowych z odzyskaniem energii elektrycznej i cieplnej – bo tak brzmi pełna nazwa instalacji – jest największą inwestycją komunalną, wykonaną w ostatnich latach w Tarnowie. Kosztowała 48 milionów złotych, została oddana do eksploatacji w marcu tego roku. Instalacja powstała w Wielkiej Brytanii, jest dziełem norweskiej firmy Cambi. Tą technologią posługuje się również oczyszczalnia ścieków w Waszyngtonie, obsługująca około czterech milionów mieszkańców i pięć oczyszczalni w regionie Pekinu. To jedna z 50 takich instalacji na świecie.