28 kwietnia 2024
Wywiady

Krzysztof Nowak: Chcemy, aby głos tarnowian był bardziej donośny

Rozmowa z Krzysztofem Nowakiem, wiceprzewodniczącym małopolskiej Nowoczesnej

Ostatnio zaprezentowaliście dwie inicjatywy „Projekt 33-100.pl” oraz „Mapa Potrzeb Tarnowa”. To już kolejne takie inicjatywy. Dlaczego tym razem się uda? I czym one się różnią?

A dlaczego mają się nie udać. Dołożymy wszelkich starań, aby prowadzone przez nas akcje, zaowocowały jak największym udziałem w nich mieszkańców Tarnowa. Projekt 33-100.pl jest inicjatywą ponadpartyjną, ponad podziałami, która ma na celu poznanie opinii tarnowian na temat własnej „małej ojczyzny” i opracowanie spójnej wizji rozwoju Miasta i jego programu, których realizacja przywróci Tarnowowi należne mu miejsce na mapie Polski. Dlatego też ofertę współpracy w kluczowych dla Tarnowa i jego mieszkańców kwestiach kierujemy do wszystkich sił politycznych, stowarzyszeń, władz samorządowych, a przede wszystkim i w szczególności do tarnowian. Liczymy na to, że połączenie tradycyjnej akcji ankietowej z ankietą internetową, pozwoli zebrać wystarczającą liczbę głosów obywateli Tarnowa, aby Projekt 33-100.pl miał solidne fundamenty do tego, by stać się początkiem pozytywnych zmian w Tarnowie. Dodatkowo liczymy na udział w naszym przedsięwzięciu wszystkich zainteresowanych sytuacją naszego miasta. Z kolei „Mapa Potrzeb Tarnowa” ma na celu poznanie opinii mieszkańców poszczególnych osiedli na temat najważniejszych dla nich spraw i najbardziej doskwierających im problemów. Pod adresem www.mapapotrzebtarnowa.pl znajdziemy interaktywną mapę Tarnowa. Możemy na niej wybrać dowolny rejon miasta i opisać występujący w tym miejscu problem, np. brak oświetlenia ulicy czy konieczność poprawy bezpieczeństwa itp. Zebrane informacje mają posłużyć jako podstawa do opracowania mapy potrzeb osiedli, w celu ich identyfikacji i przyszłej realizacji.

Jak wygląda zbiórka opinii? Wasze inicjatywy cieszą się zainteresowaniem?

Działamy zarówno tradycyjnie, jak i w przestrzeni wirtualnej. W ramach Projektu33-100.pl nasi członkowie bezpośrednio, na ulicach Tarnowa, rozmawiają z jego mieszkańcami, zachęcając ich do wypełniania papierowych ankiet. Informują także o możliwości wypełnienia ankiety w Internecie, co jest drugą ścieżką naszych działań. Sama inicjatywa cieszy się sporym zainteresowaniem. Do chwili obecnej zebraliśmy blisko 500 ankiet od mieszkańców Tarnowa. W przypadku „Mapy Potrzeb Tarnowa” mieszkańcy osiedli już dziś mogą zgłaszać swoje opinie i spostrzeżenia za pomocą strony  www.mapapotrzebtarnowa.pl. W najbliższym czasie będziemy również obecni w różnych miejscach Tarnowa, i tam mieszkańcy na specjalnie przygotowanej ściance będą mogli przylepiać karteczki z opisanymi przez siebie problemami, z jakimi borykają się na co dzień.

Co wynika z pierwszych przesłanych do Was głosów, na co zwracają uwagę mieszkańcy Tarnowa?

Jeśli chodzi o Projekt33-100.pl, to cały czas on trwa i ciągle napływają nowe opinie. Dopiero po zakończeniu akcji i skrupulatnym zapoznaniu się z ankietami, nadejdzie czas na wnioski. Jednak już dziś mogę powiedzieć, że tak jak się spodziewaliśmy, największa bolączką dla mieszkańców Tarnowa jest według nich sytuacja na rynku pracy, a szczególnie brak perspektyw dla młodych ludzi. Pojawiają się także głosy o potrzebie lepszego zorganizowania pracy urzędów, jak i w sprawie ułatwienia komunikacji w mieście – a ten problem dotyka nas wszystkich. Większość ankietowanych chciałaby zostać w Tarnowie – należy im zatem stworzyć do tego warunki. W przypadku naszej nowej inicjatywy „Mapa Potrzeb Tarnowa” z uwagi na to, iż dopiero ją rozpoczęliśmy jest jeszcze czas na pierwsze podsumowania.

Jak chcecie po zdiagnozowaniu problemów nakłonić decydentów rządzących miastem do wcielenia proponowanych rozwiązań?

Jesteśmy środowiskiem politycznym, które działa w przestrzeni publicznej od połowy 2015 roku i póki co nie mamy swojej reprezentacji w Radzie Miejskiej w Tarnowie. Jednakże mamy ambicję być swoistym pośrednikiem pomiędzy obywatelami Tarnowa, a władzami miasta, tak aby uczynić głos tarnowian bardziej donośnym. A jeśli wyborcy sygnalizują rządzącym swoje potrzeby, to zadaniem władz jest tych opinii wysłuchać i w miarę możliwości wprowadzić w życie stosowne zmiany.

Jaką diagnozę ma Krzysztof Nowak? Jakie dostrzega Pan bolączki Tarnowa? Jaka jest mapa potrzeb naszego miasta?

Mapę potrzeb dopiero opracujemy, starając się zarazem wypracować plan działania, który pozwoli uwagi tarnowian wprowadzić w życie. Natomiast, gdy mówimy o problemach Tarnowa to od dłuższego czasu niekorzystnym dla Tarnowa trendem jest fakt, iż ucieka nam kapitał prywatny. Tarnowscy przedsiębiorcy lokują niestety swoje inwestycje poza Tarnowem, choćby w Krakowie czy Rzeszowie. Trudno jednak im się dziwić, skoro to stopa zwrotu z zainwestowanego kapitału jest czynnikiem determinującym miejsce do ulokowania tam inwestycji. Kolejnym problemem jest wyludnianie się Tarnowa. Z pewnością potrzeba nam stanowczych i szybkich działań mających na celu podniesienie poziomu życia tarnowian, by migrację, najczęściej zarobkową, zatrzymać. Nasze miasto, jako takie, jest dość przyjazne do życia, jednak brakuje nam ofert prac dla ludzi wysoko wykwalifikowanych, zwłaszcza młodych i wykształconych. Dlatego mogę zacytować jedynie jakże prawdziwe hasło z pierwszej kampanii prezydenckiej Billa Clintona: „Gospodarka, głupcze”. Ekonomia to podstawa, fundament, na którym buduje się dobrobyt, a co za tym idzie przyszłość obywateli – czy to miasta, czy całego kraju. Kiedy uporamy się z tym najważniejszym zadaniem, inne problemy będzie już o wiele prościej rozwiązać, niektóre znikną nawet same. Dlatego wspierajmy rodzimych przedsiębiorców, stawiając na promocję gospodarczą, tak by ułatwiać im pozyskiwanie rynków zbytu poza Tarnowem. I tu istotną rolą widzę dla władz miasta, które winno bardziej zaangażować się we wspieraniu przedsiębiorców poza granicami administracyjnymi Tarnowa.

– Jesteśmy na półmetku kadencji samorządu, jaką ocenę wystawi Pan prezydentowi oraz radnym?

Ze smutkiem muszę stwierdzić, że kłótnie i spory polityczne w Radzie Miejskiej, których jesteśmy świadkami, od dłuższego czasu nic nie wnoszą dla rozwoju Tarnowa. Mam nieodparte wrażenie, iż niektórzy radni, zwłaszcza z Prawa i Sprawiedliwości z czystej złośliwości próbują storpedować każde przedsięwzięcie w Tarnowie, którego nie są inicjatorami. W tych warunkach nie jest łatwo realizować władzom samorządowym prorozwojowe inicjatywy. Generalnie trwającą kadencję prezydenta Romana Ciepieli oceniam pozytywnie. Choć mam świadomość, iż oczekiwania mieszkańców są zdecydowanie większe. Tarnowianie oczekują wzrostu poziomu życia, a do tego potrzeba wzajemnej i dobrej współpracy prezydenta, rady i tarnowskich parlamentarzystów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.