Dramatyczne chwile: Maluch uwięziony w samochodzie na parkingu
Wystraszone roczne dziecko było zamknięte w samochodzie na jednym z parkingów w Dąbrowie Tarnowskiej. Jego mama przez przypadek zatrzasnęła w środku kluczyki. O pomoc natychmiast poprosiła policjantów. Ci wybili w pojeździe szybę i już po chwili dziewczynka mogła przytulić się do swojej mamy. Dziecku nic się nie stało.
W piątek (27.10.) policjanci dąbrowskiej drogówki nadzorowali ruch w centrum Dąbrowy Tarnowskiej, gdy przed godz. 9.00. na jednej z osiedlowych ulic do mundurowych podbiegła kobieta potrzebująca natychmiastowej pomocy w wydostaniu jej dziecka uwięzionego w samochodzie. Mundurowi wraz ze zgłaszającą udali się do zatrzaśniętego pojazdu, gdzie na tylnym siedzeniu zapięta w foteliku znajdowała się roczna wystraszona dziewczynka. Jak się okazało kobieta umieściła swoje dziecko w foteliku na tylnej kanapie, po czym zamknęła drzwi i chcąc wsiąść za kierownicę stwierdziła, że centralny zamek zablokował wszystkie drzwi. Niestety oba komplety kluczy do samochodu znajdowały się w jego wnętrzu. Funkcjonariusze z zachowaniem szczególnej ostrożności wybili szybę drzwi kierowcy i uwolnili maluszka. Dziewczynce nic się nie stało, nie miała żadnych obrażeń, potrzebowała tylko chwili, żeby się uspokoić w ramionach swojej mamy.