29 kwietnia 2024
Aktualności

Miasto tłumaczy ,,urwaną” ścieżkę rowerową

W poniedziałek na fanpage Kuriera Tarnowskiego opublikowaliśmy zdjęcie od jednej z naszych Czytelniczek, która skonsternowana była sytuacją przy remontowanym wiadukcie nad ul. Gumniską. Szeroki chodnik, pewnie będzie ścieżka rowerowa i na koniec szach-mat… koniec ścieżki. 

39751055_999714620209219_5156750083055681536_n

Do sprawy, która wywołała lawinę komentarzy w sieci odniósł się tarnowski magistrat. Rzecznik Urzedu Miasta Daniela Motak tłumaczy, że jest to tylko tymczasowe rozwiązanie:

To znak tymczasowy, oznacza koniec drogi rowerowej i ciągu pieszo – rowerowego, bo ten teren wciąż jest jeszcze placem budowy, trwają tam drobniejsze prace – widać to zresztą też na zdjęciu. Dlatego, ze względów bezpieczeństwa, ruch rowerowy nie jest tam możliwy. Ten fragment inwestycji nie przeszedł jeszcze odbioru technicznego, który nastąpi, gdy prace się zakończą. Znak, widoczny na zdjęciu zostanie wtedy zastąpiony znakiem „ciąg pieszo – rowerowy” (bez przekreślenia), przywracającym w tym miejscu ruch rowerowy i oznaczającym, że rowerzysta będzie mógł kontynuować jazdę tym ciągiem, zgodnie z obowiązującymi przepisami i zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Do tego czasu na odcinku prowadzonych robót ruch rowerowy odbywać się może jedynie na zasadach ogólnych jezdnią ulicy Gumniskiej. Ścieżka rowerowa w tym miejscu się zakończy, bo niestety, nie wszędzie jest możliwość prowadzenia/budowania rowerowych tras. W przyszłości, w odległości kilkudziesięciu metrów od miejsca, widocznego na zdjęciu, powstanie ścieżka rowerowa, w ramach budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Braci Saków i Okrężnej – tłumaczy Daniela Motak, rzecznik Urzędu Miasta.

Tłumaczenia Urzędu Miasta nie przekonują Karoliny Mochylskiej, która nagłośniła sprawę.

Akurat w moim poście i na załączonym zdjęciu nie chodziło o znak. Chodzi o przejazd rowerowy, który wprost naprowadza rowerzystę w mur. O ile z naprzeciwka nie będzie szedł żaden pieszy, to manewr skrętu będzie można jakoś wykonać. W innym wypadku według mnie i pieszy i rowerzysta będą mieli duży problem. Mam nadzieję, że kiedyś w Tarnowie ktoś wreszcie zakończy raz na zawsze temat ciągów pieszo-rowerowych i powstaną prawdziwe drogi dla rowerzystów. Nie na chodnikach – wyjaśnia Karolina Mochylska.

4 komentarze do “Miasto tłumaczy ,,urwaną” ścieżkę rowerową

  • Mnie już szlag trafia jak muszę jechać tymi ciągami rowerowo-pieszymi. Nie zrobią uczciwej ścieżki rowerowej z asfaltu w trakcie inwestycji tylko ciąg i oczywiście z kostki brukowej, że jadąc rowerem szosowym z kołami po 8 atmosfer to czuję się jak na w trakcie etapu Paris-Roubaix. Nowa inwestycja i ładują kostkę, albo odcinek ścieżki rowerowej na 0,5km!? – to ślicznie i „Tarnów się rozwija” tylko dla mnie szkoda wjeżdżać na taką ścieżkę, bo zaraz trzeba ponownie włączać się do ruchu. W tych urzędach to stówę nikt na rowerze nie jeździ i przydałby się najlepiej ktoś z Danii lub Holandii tylko przypuszczam, że ilość pracy w Tarnowie by go przerosła. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  • Proponuję by Rzecznik Urzedu Miasta Danielę Motak zabrać na taki objazd ścieżek rowerowych po Tarnowie , bu na „własnej skórze” odczuła jak przyjemnie się jeździ po tarnowskich ścieżkach rowerowych.
    A tak na marginesie czy wogóle ktoś z UM jzdzi po Tarnowie na rowerze i ile to jest km w tyg, mies, roku a potem niech zabiera głos jak się a jeździć.

    Odpowiedz
  • Traktowanie ścierek rowerowych po macoszemu i brak jakiejkolwiek konsekwencji to codzienność. Przedmówca pisał tu o kostce brukowej… mam coś lepszego: ulica Nowodąbrowska, „ścieżka” prowadzona jest stroną zachodnią, gdzie są jeszcze stare rozjechane już płyty chodnikowe, ze szczelinami takimi, że koło rzeczonej szosówki idealnie się klonuje między nimi. Fragment pomiędzy Nowym Światem a starym Gimnazjum pozostawię bez komentarza (nie da się go opisać nie stosując wulgaryzmów). Trik „pojawiam się i znikam” koło hospicjum na Starodąbrowskiej.
    O rzeczach takich jak udogodnienia umożliwiające bezpieczne włączenie się do ruchu w miejscu w którym ścieżka się kończy lub zmienia kierunek, nawet nie będę wspominał.

    Odpowiedz

Skomentuj tarnowski rowerzysta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.