Pożar miejskiego autobusu. Związkowcy napisali do prezydenta
W niedzielny poranek w pobliżu skrzyżowania ulicy Lwowskiej z ulicą Okrężną kolejny miejski autobus stanął w płomieniach. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przewodniczący MOZ NSZZ,,Solidarność” Jan Guty, który od lat alarmuje o fatalnym stanie taboru miejskiego przewoźnika, skierował list do prezydenta Tarnowa, w którym opisuje działanie spółki po tym incydencie.
„23 kwietnia telefonicznie od Pracowników Spółki otrzymałem informację o zdarzeniu, więc niezwłocznie z drugą osobą udałem się na teren Spółki celem sprawdzenia wiarygodności informacji, które niestety okazały się rzetelne. Wykonałem dokumentację zdjęciową, którą załączam jako załączniki. Po raz kolejny Pracownicy wraz z tymi którzy mnie informują o tego typu niebezpiecznych sytuacjach i różnych nieprawidłowościach w Spółce, na mój widok szukali przysłowiowej ,,mysiej dziury”. Dziwne – co tak generuje i wyzwala u nich strach. Godzina była ok. 8,30 a Pan Prezes i Pan Dyrektor nie byli obecni na zakładzie. Wszystkie biura kierowników odpowiedzialnych za techniczną sprawność taboru pozamykane i pomimo moich starań nie mogłem tych Panów odnaleźć. Dopiero po udaniu się na teren górnej zajezdni napotkałem dyżurnego dyspozytora, który oświadczył mi że o zdarzeniu nic nie wie (czyżby nie pisali raportów, a palące się autobusy to jest już norma której nie odnotowują i zauważają ). Wcześniej podobne oświadczenie złożył pracownik który holował nadpalony autobus na bazę. W końcu napotkałem kierownika Wydziału Eksploatacji, który dziwnie i niefrasobliwie wytłumaczył mi zdarzenie, a mianowicie:
1. Nie było zagrożenia bowiem była niedziela i w związku z tym faktem mało pasażerów w autobusie.
2. Za palącym autobusem jechał drugi autobus i kierujący nim pomógł w gaszeniu.
Konkluzja nasuwa się sama -,, autobusy muszą wiedzieć kiedy jest niedziela i wtedy się zapalać, oraz za nim musi podążać drugi autobus z odpowiednim zapasem środków gaśniczych”. Ja sobie pozwalam na tę ironię przerażony sytuacją, tj. bezkrytycznym zachowaniem kierownictwa Spółki i również bezczynnością Pana Prezydenta. Niemniej nadal liczę na konkretne wnioski i w ślad za nimi podjęte przez Pana decyzje, zanim dojdzie do ludzkiej tragedii.
Przewodniczący MOZ NSZZ,,Solidarność”- Jan Guty”
Dodajmy, że w ubiegłym roku w 26 miejskich autobusach tarnowskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego przeprowadzono montaż czujników przeciwpożarowych, które ostrzegają o podnoszącej się temperaturze w komorach silników, co pomoże uniknąć pożarów pojazdów.