Rodzinna awantura. 46-latek trafił za kratki
Jeden z mieszkańców Tarnowa musiał poważnie zweryfikować sylwestrowe plany i zamiast świętowania ze znajomymi, przywita nowy rok… za kratkami,
W drugi dzień świąt dyżurny tarnowskiej policji odebrał typowe niestety dla tego okresu zgłoszenie, o awanturujących się na klatce schodowej bloku mężczyznach. Policjanci uspokoili zwaśnione strony – syna i ojca, któremu najwyraźniej nie przypadły do gustu odwiedziny pierworodnego.
I w tym miejscu sprawę można było potraktować jako zakończoną, gdyby nie pewien „drobny szczegół”, który zniweczył sylwestrowe plany 46-letniego synka, a ojca przyprawił o palpitacje serca. Podczas policyjnych sprawdzeń na jaw wyszło, że junior jest poszukiwany przez tarnowski sąd, za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości i nie stosowanie się do decyzji sądu o cofnięciu uprawnień do kierowania.
Teraz, zamiast moczyć nogi przed zabawą, prosto z nieudanych odwiedzin trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi nie tylko Sylwestra, ale najbliższe miesiące, a o planach hucznego powitania nowego roku może już tylko pomarzyć.