Roman Łucarz: Udana kadencja

Rozmowa ze Starostą Tarnowskim ROMANEM ŁUCARZEM
Panie Starosto! Kończy się kadencja Samorządu Powiatu Tarnowskiego 2014 – 2018. Można się już pokusić o wstępne podsumowanie jaka ona była?

Dobra, a nawet bardzo dobra. Wzorowa współpraca całej Rady Powiatu, zaangażowanie wszystkich radnych powiatowych, bardzo dobre relacje z urzędem wojewody i marszałka, z wójtami i burmistrzami w powiecie, z działającymi na naszym terenie organizacjami i stowarzyszeniami. Mówiąc trochę żartobliwie to z naszej Rady Powiatu powinni brać przykład posłowie. Zero nieprzyjemnych sytuacji, za to każdą sesję dominowała rzeczowa dyskusja, troska o nasz powiat.
Mówi Pan, że to była udana kadencja. To co było największym sukcesem?

Ściąganie do budżetu każdego roku sporej ilości środków zewnętrznych. Najlepiej obrazują to liczby. Gdy rozpoczynaliśmy kadencję to budżet powiatu wynosił niewiele ponad 120 mln zł. Tegoroczny to grubo ponad 160 mln zł. To wzrost o przeszło 30 procent, co jest zasługą przede wszystkim pozyskiwania dodatkowych pieniędzy unijnych i rządowych, bo subwencje i wpływy z podatków ulegają tylko nieznacznemu zwiększeniu.

Na co głównie pozyskiwaliście pieniądze zewnętrzne?

Na drogi. Zmodernizowaliśmy gruntownie kilka sporych odcinków dróg w różnych częściach powiatu, poprawiając znacząco bezpieczeństwo użytkowników. M.in. przebudowaliśmy przeszło dwukilometrowy odcinek jezdni przez Kąśną Górną i Kąśną Dolną oraz ponad 3,5 kilometrowy odcinek drogi powiatowej przez Ilkowice i Łęg Tarnowski. Teraz natomiast realizujemy największą inwestycję drogową w historii powiatu – chodzi o trasę o długości blisko 13 kilometrów przez Karwodrzę, Trzemesną, Łękawicę, Skrzyszów i Ładną. Wartość zadania to 28 mln zł, z czego większość to środki z Unii Europejskiej. Wreszcie nową drogą dojechać można do Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej, która też powstała dzięki unijnej dotacji. Mnóstwo dróg w tej kadencji odbudowujemy z pieniędzy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Dawniej dostawaliśmy rocznie dotację na dwie, maksymalnie na trzy drogi. W ubiegłym roku z tej puli odbudowaliśmy osiem dróg, w tym roku już pięć, a jest jeszcze szansa na więcej. Oczywiście, mówiąc o drogach trzeba też pamiętać o mostach, a nowe mosty wybudowaliśmy m.in. w Rzepienniku Biskupim, Bruśniku czy w Kąśnej Dolnej oraz o usuwiskach zagrażających jezdniom. Największym przedsięwzięciem w tym względzie w tej kadencji było zabezpieczenie osuwiska w Jastrzębi. Były to niezwykle kosztowne prace, które udało się przeprowadzić tylko dzięki temu, że kilka milionów dostaliśmy od wojewody.
Sporym wyzwaniem w tej kadencji miało być uporanie się z kwestiami zwrotu nieruchomości spadkobiercom prawowitych właścicieli, którym majątek odebrało komunistyczne państwo. Starostwo stanęło prze dylematem oddania lub odkupienia kilku obiektów, w których znajdowały się powiatowe placówki. Żądania spadkobierców były tak duże, że istniała groźba paraliżu powiatowych finansów. W jaki sposób udało się wyjść obronną ręką z tej kłopotliwej sytuacji?
Jeśli idzie o nieruchomości w Karwodrzy i Stróżach, gdzie są nasze Domy Pomocy Społecznej to po długich negocjacjach doszliśmy do porozumienia z nowymi właścicielami. Zgodzili się sprzedać nieruchomości za cenę znacznie niższą od oczekiwanej pierwotnie, a płatności rozłożyli nam na raty. To były bardzo korzystne dla nas transakcje, bo przeniesienie pensjonariuszy w inne miejsca kosztowałoby znacznie więcej. Natomiast za posiadłość w Zbylitowskiej Górze postanowiliśmy nie płacić żądanej kwoty i przenieść Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy do Dwudniaków. Była to bardzo dobra decyzja.

Właśnie, jak idzie budowa nowego Ośrodka dla niepełnosprawnych dzieci koło Wierzchosławic?

Bardzo dobrze. To będzie przeskok z dziewiętnastego do dwudziestego pierwszego wieku. Nowoczesny obiekt powstaje w ekspresowym tempie. Składał się będzie z dwóch części. Pierwsza – czyli budynek główny to będzie szkoła z internatem, świetlicą i salą gimnastyczną. Druga to kryta ujeżdżalnia ze stajnią do prowadzenia zajęć z hipoterapią wzbogacona o zaplecze socjalne. Obie części połączone zostaną ze sobą przewiązką, co jest istotne ze względu na zdrowie dzieci. Warto tutaj dodać, że zanim projekt obiektu zaczął powstawać na deskach kreślarskich przeprowadziliśmy szereg rozmów i konsultacji z nauczycielami oraz rodzicami uczniów uczęszczających do tej placówki. Uwzględniliśmy ich postulaty oraz oczekiwania. Koszt urządzenia nowego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego i zagospodarowania terenu wokół niego to przeszło 10 mln zł. Z Urzędu Marszałkowskiego dostaliśmy 5,4 mln zł, a do tego trochę grosza dołożył Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, który również współfinansuje zakup małego autobusu dla potrzeb podopiecznych. Dziękuję Wicemarszałkowi Województwa Małopolskiego Stanisławowi Sorysowi. Zdaję sobie sprawę, że bez jego życzliwości nie otrzymalibyśmy unijnej dotacji do budowy Ośrodka.
Pana osobisty największy sukces w tej kadencji, tak jedna rzecz?

Wspomniana już nowa droga z mostem do Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. To był wstyd, że taki był dojazd do ostatniej zachowanej na świecie posiadłości mistrza Paderewskiego. Starania w tym temacie czynione były przez wiele lat, ale spełzały na niczym. A jeśli jesteśmy już przy Centrum Paderewskiego to olbrzymią satysfakcję daje mi doprowadzenie do tego, że placówka wpisana została na listę 43 elitarnych placówek, nad którymi patronat sprawuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To nie tyko prestiż, ale też znaczny zastrzyk finansowy, bo rocznie ministerstwo przekazuje 500 tysięcy zł. Na podpisanie umowy do Kąśnej Dolnej przyjechał osobiście Wicepremier oraz Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński.

Powiat Tarnowski w tej kadencji odwiedzało wiele wybitnych postaci ze świata polityki…

Tak, zaszczycać nasze uroczystości swoją obecnością zaczęli przedstawiciele najwyższych władz Rzeczypospolitej po tym, jak wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Zmieniło się wówczas radykalnie podejście władz państwowych do nas samorządowców, ale także do mieszkańców naszego powiatu, bo przecież obecność prezydenta, premiera czy ministra to przede wszystkim docenienie ludzi zamieszkujących poszczególne miejscowości. Do Wierzchosławic na 141 rocznicę urodzin Wincentego Witosa przyjechał Prezydent Andrzej Duda, obchody Powiatowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Koszycach Wielkich swoją obecnością zaszczyciła Pani Premier Beata Szydło, na Zlocie Niepodległościowym w Łowczówku obecny był Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz. W tej kadencji w naszym powiecie gościliśmy ponadto Ministra Michała Dworczyka czy córkę generała Andersa – Panią Minister Annę Marię Anders. Pragnę jeszcze podkreślić stałą obecność w naszym powiecie Pana Wicewojewody Małopolskiego Józefa Gawrona. Jest prawie na każdej uroczystości, interesuje się naszymi sprawami i bardzo nam pomaga. Takiego wsparcia z Urzędu Wojewódzkiego nie mieliśmy jeszcze nigdy.
W jaki stanie będą finanse powiatu tarnowskiego na koniec kadencji?

W bardzo dobrej. W tej chwili zadłużenie wynosi niespełna 20 procent wielkości rocznego budżetu. Mimo że tak dużo inwestujemy i pozyskujemy środki zewnętrzne, a na to potrzebny jest wkład własny, to uległo ono zmniejszeniu w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniej kadencji.
(rozmawiał RK)