Sportowa katastrofa Tarnowa? Żużel przegrywa z piłką
W jednej z rozgłośni prezydent Roman Ciepiela niedawno przekonywał o olbrzymich środkach inwestowanych w infrastrukturę sportową. Dlaczego zatem dalej, w zgodnej opinii wielu (chyba wszystkich poza urzędnikami) jest nadal tak źle?
To ma być największa inwestycja w sport w historii miasta. Budowa Stadionu Miejskiego budzi emocje. Początkowe nadzieje rozbiły się jednak o rzeczywistość. Samorząd nie ma środków (60 mln zł) na budowę nowego stadionu, a żużlowcy i futboliści są przekonani, że funkcjonowanie na jednym obiekcie nie jest możliwe. Coraz więcej wskazuje na to, że kadencja prezydenta Romana Ciepieli minie na tworzeniu otoczki, że budowa jest realna, a im bliżej wyborów wersja zmieni się w hasło wyborcze prezydenta: ,,Wybierzcie mnie, a zbuduję Wam stadion”.
Sportowcy już kręcą nosem
Piłkarska Unia już wnioskuje o budowę kameralnego stadionu za ok. 7-8 milionów złotych obok stadion żużlowego. Z kolei żużlowcy narzekają na samorząd i przyznają, że wciąż w rozmowach brakuje konkretów. Zamiast więc pogodzenia interesów wszystkich stron doprowadzono do przepychanek i awantury.
– Chcemy mieć pewność, że znajdą się pieniądze na to zadanie, nie chcemy jedynie słyszeć, że można je zdobyć – mówi prezes żużlowej Unii Łukasz Sady w rozmowie z jedną z tarnowskich rozgłośni. – Jeżeli prezydent lub władze miasta zdobędą brakujące dodatkowe środki finansowe z funduszy zewnętrznych i padnie hasło, że jest stuprocentowe finansowanie jesteśmy gotowi na to, by wyprowadzić się ze stadionu.
Trzeba być jednak nie lada optymistą, aby liczyć, że Tarnów pozyska dotację na modernizację rozpadającego się stadionu z Ministerstwa Sportu. Polityczna układanka jest nieubłagana: nikt nie da Romanowi Ciepieli postawić sobie pomnik za rządową kasę! I warto w tym miejscu zaznaczyć, że to nie Prawo i Sprawiedliwość jest złe, ale prezydent był niekoniecznie rozsądny, ponieważ nie wykorzystał swoich pierwszych 12 miesięcy rządów, kiedy u władzy w ministerstwach byli jeszcze jego koledzy z Platformy Obywatelskiej. A co gorsza zamiast iść na współpracę z prawicową większością w Radzie Miejskiej i w Sejmie Roman Ciepiela idzie na udry z radnymi i ostentacyjnie eksponuje swoją przynależność partyjną brylując na spotkaniach z wygwizdanym ostatnio w Tarnowie Grzegorzem Schetyną, angażuje się w przegraną kampanię Bronisława Komorowskiego czy uczestniczy w otwarciu biura Nowoczesnej w mieście. Na rozbuchanych ambicjach politycznych cierpią jak zwykle mieszkańcy.
Co więcej, prezydentowi najwyraźniej brakuje determinacji w realizacji tego projektu, który był również jego jedną z obietnic wyborczych. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Zbigniew Kajpus (partyjny kolega prezydenta Ciepieli) zaapelował o przekazanie odzyskanych 32 milionów złotych (od firm biorących udział w zmowie przetargowej przy budowie łącznika autostradowego) właśnie na budowę stadionu. Taka sama sytuacja ma miejsce również dzisiaj podczas sesji – radny znów apeluje o #Milionynastadiony. Efektów brak.
Jedyny komentarz magistratu wobec kluczowej obietnicy wyborczej prezydenta: – Wydatki na inwestycje sportowe wyniosły około 23 milionów złotych (…) Gotowe są dwie koncepcje przebudowy stadionu miejskiego, gotowy jest projekt hali „Jaskółka”. Chcieliśmy jednak się spotkać z kimkolwiek z Urzędu Miasta i porozmawiać na temat tej i innych obietnic prezydenta. Nasz formalny wniosek został odrzucony…
Piłka kontra żużel
Osobną historią, ale wpisującą się obraz tarnowskiego sportu jest niedawny podział pieniędzy z miejskiej kasy właśnie dla klubów sportowych. Okazuje się, że drużyna Unii Tarnów, która od lat kopie piłkę na peryferiach polskiego futbolu otrzymała największą dotację na poziomie 197 tysięcy złotych (na poprawę warunków uprawiania sportu rozdysponowano 90 tysięcy złotych, na nabory dzieci do sekcji piłkarskich 103 tysiące złotych, a na turniej halowy szkółek piłkarskich cztery tysiące złotych). 110 tysięcy złotych trafiło do Stowarzyszenia Piłki Ręcznej, 90 tysięcy złotych trafiło do drużyny siatkarek UKS Jedynka. MKS Tarnovia na wsparcie dla drużyny piłki nożnej kobiet występującej w drugiej lidze oraz rozgrywki mężczyzn otrzymała 77 tysięcy złotych. Ile dostali trzykrotni mistrzowie Polski, żużlowcy, którzy w minionym sezonie występowali w Ekstralidze? Upokarzające 45 tysięcy złotych! Komentarz pozostawiamy Czytelnikom.
Od Czytelnika:
Prosze zauważyć, że 197 tys. zł. dla piłkarskiej Unii, ale piłka ręczna, która dostała 110 tys. zł. ma do dyspozycji jeszcze na młodzież 25 tys. zł., więc jest w sumie 135 tysięcy… Jedynka oprócz 90 tys. zł. dostała jeszcze na młodzież 16 tys. zł. przy PWSZ i 24 tys. zł. przy I LO, czyli 130 tys.
Zastanawiające dla mnie Tarnowianina jest to że żużel jest traktowany jak sport masowy i ciągle słyszymy że miasto to miasto tamto ,a niby z jakiego powodu .Tarnów już skończył jeden historyczny klub w mieście -Tarnovie ,gdzie szkoli się młodzież, wręcz dzieci -ile dzieci trenuje żużel?.Pałac Młodzieży to co kopciuszek ,szkolne koła sportowe to co -zbędne ,przecież UNIA TARNÓW ŻUŻLOWA SPORTOWA S A jak widzimy jest spółką i niech udziałowcy się tym zajmują,moje podatki powinny iść na rozwój dzieci i młodzieży.Piłka nożna to sport gdzie szkoli się chłopców i dziewczynki od najmłodszych lat ,żużel to sport gdzie ciągle ktoś zostaje kaleką lub traci życie.Jak dobrze pamiętam,był inny klub ,który miał prywatny stadion ,czyli da się ,miasto powinno budować stadion z bieżnią do szkolenia młodzieży w wielu dyscyplinach,a nie jednej w której jest więcej działaczy i obsługi niż konkretnych zawodników.45 tysięcy -podzielmy to przez zawodników,uprawiających żużel i niech miasto da tyle samo na każdego młodego sportowca trenującego we wszystkich innych dyscyplinach i placówkach w Tarnowie.
Moim zdaniem kwota przeznaczana na żużel to przesada. Żużel jest sportem niszowym, który trenuje garstka zapaleńców, a dodatkowo bardzo drogim. 45 tysięcy to praktycznie wypłata za 2 godzinny pobyt w Tarnowie jednego Duńczyka… a zatem wydawanie takich pieniędzy na napchanie kieszeni zagranicznemu zawodnikowi nie powinno mieć miejsca. Już lepiej te 45 tysięcy przeznaczyć na młodych piłkarzy, siatkarzy, koszykarzy czy piłkarzy ręcznych pochodzących z Tarnowa. 45 tysięcy pozwoliłoby na utrzymanie przez cały rok około 60 młodych zawodników… Teraz zestawmy roczne utrzymanie 60 tarnowskich zawodników z około 8-9 minutowym występem Duńczyka w jednym meczu ligowym… Wnioski powinny nasuwać się same i na szczęście miasto w jakimś sensie je podziela, choć i tak uważam, że 45 tysięcy na żużel seniorski to o wiele za dużo.
I pisze to jako szczęśliwy posiadacz karnetu na tegoroczny sezon żużlowy. Pozdrawiam.
Wspierajmy sport masowy, nie niszowy.
Trzeba inwestować w dyscypliny uprawiane przez tysiące tarnowianin a nie kilkanascie osób. Słusznie ktoś zauważył, że piłkę nożną np. W ZKS Unia Tarnów trenują juz dzieci mające 3 lata!!!
Budujmy boiska ze sztuczną nawierzchnią!!!! Niech młodzież ma gdzie grać cały rok bo zapotrzebowanie jest ogromne!!! Budujmy stadiony piłkarskie i obiekty przeznaczone pod piłkę nożną, bo to jet przyszłość. Nie może być tak, że w Tarnowie jest może 20-30 zawodników trenujących żużel i maja lepsze warunki niż ponad 1000 piłkarzy!
Dziwne jest to, że miasto wsparło piłkarzy ręcznych dotacja a przecież oni już otrzymują stypendia sportowe z miasta… wiec mają środki pomagające im się utrzymać.
skoro miasto przeznacza na sport seniorski jedynie 660 tys. co czasami otrzymuje jeden klub w 3 lidze, i miałoby jeszcze większość dać na żużel to żaden sport w Tarnowie by nie istniał. Żużlowi dają dla formalności. Ogólnie jest to totalna padaka. Mały stadion piłkarski już dawno powinien powstać w Mościcach na stadionie LA, skoro na Błękitnych się da. Jakoś tam może powstawać i nikt nie robi żadnych pretensji. A główny tylko modernizować etapami a nie tworzyć jakiś niestworzonych historii.