TARNÓW: Gambit Ciepieli, czyli prezesowskie przetasowania
Kolejne roszady na stołkach prezesów miejskich spółek. Piotr Augustyński przestaje być prezesem Miejskiego Zarządu Budynków. Jego miejsce zajmie były burmistrz Ryglic Bernard Karasiewicz.
Jak mówi się nieoficjalnie, zmiany podyktowane są szukaniem oszczędności. Karasiewicz był szefem wydziału mieszkalnictwa w tarnowskim magistracie. Organ ten jednak będzie zlikwidowany, a dokładniej rzecz ujmując, przeniesiony w struktury Miejskiego Zarządu Budynków.
Dla Augustyńskiego to kolejna zmiana i przerzucenie na nowy ,,front robót”. Wcześniej przez lata był zastępcą prezydenta Tarnowa i odpowiadał m.in. za tworzenie przestrzeni dla biznesu. Jego największymi sukcesami były Strefy Aktywności Gospodarczej, które cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów. Jako wiceprezydent nadzorował pion nadzoru właścicielskiego spółek komunalnych, zatem zna bardzo dobrze ich funkcjonowanie, profil działalności i pojawiające się problemy.
Augustyńskiemu równie dobrze szło w MZB, gdzie pozyskał grube miliony złotych na rozwój tarnowskiego mieszkalnictwa (10 mln zł dotacji z BGK na budowę budynku na Krzyskiej – 62 mieszkania). MZB pozyskało także od właściciela aport nieruchomości w kwocie 10 mln zł na cele rozwojowe. Poza dużymi inwestycjami związanymi z budową nowych mieszkań, nie zapomniano także o istniejących już zasobach – m.in. wymieniana jest wszędzie, gdzie to konieczne, stolarka okienna, drzwiowa itd. Przypomnij także o dotacjach z Banku Gospodarstwa Krajowego na remont kilkudziesięciu pustostanów, które gotowe będą już w najbliższych tygodniach. Co ciekawe, spółka praktycznie zlikwiduje do końca 2022 roku paleniska i tym samym stawia na niską emisję.
Będąc prezesem MZB, Augustyński przez chwilę pełnił także obowiązki prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnowie. Mimo tymczasowości pełnionej funkcji, doprowadził do umowy na dostawy ciepła z Grupy Azoty. Umowy, której finalizacja nie mogła dojść do skutku od kilkunastu miesięcy…
Odwoływany właśnie prezes MZB pracy szukał długo nie będzie. Od 1 listopada zostanie on prezesem Zespołu Przychodni Specjalistycznych, kończąc w ten sposób trwającą od miesięcy patologiczną sytuację, w której Jan Musiał prezes Mościckiego Centrum Medycznego był jednocześnie szefem ZPS.