26 kwietnia 2024
Aktualności

Tarnów: Opłata za śmieci znów pójdzie w górę? Wszystko zależy od radnych

Ten mechanizm już znamy. Urząd Miasta informuje na swoich stronach internetowych o rosnących opłatach za usuwanie odpadów. Dodaje również, że w przyszłym roku może w systemie zabraknąć 4 milionów złotych. Co to oznacza? Ruszyła propagandowa machina usprawiedliwiająca wprowadzenie kolejnych podwyżek dla mieszkańców. 

Podobna ,,akcja informacyjna” miała miejsce już w tym roku kiedy podnoszono stawki za odpady dla mieszkańców. Zaczynało się od informacji o rosnących kosztach i problemach samorządów, następnie pojawiał się projekt uchwały, negocjacje z radnymi i finalnie ,,klepnięcie” wyższych opłat. Kolejna taka akcja już się rozpoczęła.

Magistrat podkreśla, że firmy zajmujące się odbiorem i utylizacją odpadów żądają od samorządów coraz więcej pieniędzy. Kolejne miasta ogłaszają przetargi na odbiór odpadów, bo dobiegają końca umowy, a burmistrzowie i prezydenci łapią się za głowę, bo oferty firm są coraz wyższe i bywa, że przekraczają już tysiąc złotych za tonę odpadów. Na niedawny przetarg ogłoszony przez Dąbrowę Tarnowską wpłynęła jedna oferta, a za odebranie tony odpadów firma zażądała… 1414 zł. Gdyby oferta została zaakceptowana to miesięczna stawka na jednego mieszkańca wyniosłaby 41 zł. Firmy zajmujące się odbiorem, transportem, zbieraniem, odzyskiem i unieszkodliwianiem odpadów komunalnych windują ceny. Ponieważ system odbioru odpadów ma się samofinansować, czyli za wyrzucane śmieci powinni płacić mieszkańcy, miasta zmuszone są podnosić ceny. Wygląda na to, że w 2020 w zdecydowanej mniejszości będą miasta i gminy, gdzie stawka dla mieszkańców będzie poniżej 20 zł miesięcznie za osobę za odpady segregowane.

Tradycyjnie urzędnicy posłużyli się również przykładami z kraju wskazując, że za odpady niesegregowane niektóre samorządy ustalają już opłaty sięgające 75 zł od osoby, jak to ma miejsce np. w Zawierciu – 27 zł miesięcznie kosztować tam mają odpady segregowane. W Tarnowskich Górach mieszkańcy już płacą odpowiednio 21 i 42 zł, mieszkańcy Łodzi z segregowane odpady płacą 24 zł za osobę, za nieposegregowane – 48 zł. W Olkuszu płaci się za odpady segregowane 22 zł, w Chełmie 20 zł, w Katowicach 21,30 zł, w Kielcach 20 zł, w Lesznie 24 zł, w Wałbrzychu 27 zł. W Gdańsku opłaty za śmieci liczone są od metra kw. powierzchni mieszkalnej i od lutego przyszłego roku mieszkańcy zapłacą 0,88 zł za metr.

W miejscowościach, w których kilka miesięcy temu podnoszono opłaty za śmieci, już mówi się o konieczności kolejnych podwyżek – przykładem niedaleka Skawina, gdzie stawka za opłaty segregowane wyniesie 25 zł od osoby czy też gmina Tarnów, gdzie w lipcu podniesiono stawki (17 zł gospodarstwo jednoosobowe, 39 zł dwuosobowe, 59 zł trzyosobowe), a wójt już mówi o konieczności kolejnej podwyżki. W Szczecinie cena za wywóz odpadów powiązana jest z ilością zużytej wody, co obrazuje liczbę osób w mieszkaniu. 1 lipca stawka skoczyła z 4 zł do 5 zł za metr sześcienny zużytej wody, od stycznia 2020 r. ma sięgnąć 7,5 zł.

Tarnowianie płacą obecnie za segregowane odpady 18 zł od osoby miesięcznie, za niesegregowane 36 zł. W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano wpływy z tego tytułu w wysokości 22 milionów 386 tys. zł. Biorąc pod uwagę galopujące ceny jest możliwe, że w przyszłym roku do zrównoważenia wpływów i wydatków zabraknie ok. 4 milionów zł.

2 komentarze do “Tarnów: Opłata za śmieci znów pójdzie w górę? Wszystko zależy od radnych

  • Zamiast ciągłych podwyżek, może zabrać się w końcu za dokładne rozliczenie? Dlaczego rosnące koszty mają ponosić uczciwi mieszkańcy. Ile jest takich gospodarstw którzy zgłosili jedną osobę, a faktycznie mieszka w nich 4-5 osób?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.