TARNÓW: Porwali i ranili 18-latka. Żądali od rodziny okupu
Chwile grozy przeżył 18-letni mieszkaniec Małopolski, który był przetrzymywany w Tarnowie. Trzech mężczyzn w wieku od 18 do 27 lat usłyszało zarzuty popełnienia przestępstwa i decyzją sądu najbliższe miesiące spędzą za kratkami. Grozi im kara więzienia trwająca nie krócej niż 3 lata.
W ostatnią niedzielę listopada około godziny 19:30 dyżurny tarnowskiej policji otrzymał informację, że w Tarnowie-Mościcach zespół ratownictwa medycznego udzielał pomocy poszkodowanemu, który miał ranę ciętą po tym, jak został zaatakowany nożem. Policjanci wstępnie rozpytali rannego, który twierdził, że został porwany, grożono mu śmiercią, a w rejonie wału przeciwpowodziowego został zaatakowany nożem. Zdołał się jednak uwolnić i uciekł do najbliższej stróżówki, gdzie pracownik ochrony powiadomił służby ratunkowe. Rany jakie posiadł zostały wstępnie zaopatrzone przez zespół medyczny, a następnie ranny trafił do tarnowskiego szpitala.
Policjanci rozpoczęli weryfikację uzyskanych informacji. Pozwoliło to na ustalenie, że ranny to 18-letni mężczyzna mieszkaniec Małopolski, który od dwóch dni nie był w domu. Jego rodzina w tym czasie otrzymywała pogróżki o tym, że jak nie zostaną spełnione żądania porywaczy w postaci wypłaty drobnych sum pieniędzy (kilkaset złotych) lub przekazania narkotyków, przetrzymywany nastolatek zginie.
Po takich ustaleniach rozpoczęto poszukiwania porywaczy. Już kilkadziesiąt minut później, w rejonie wału przeciwpowodziowego Dunajca, policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, a następnie trzeciego sprawcę porwania. Żmudne przesłuchania, okazania, jak również oględziny i zbieranie dowodów przestępstwa pozwoliło na przedstawienie trzem mężczyznom zarzutów: wzięcia zakładnika, wymuszenia rozbójniczego, usiłowania zabójstwa oraz uszkodzenia ciała. Sprawcami okazali się mieszkańcy Tarnowa w wieku 18 i 26 lat oraz mieszkaniec województwa śląskiego w wieku 27 lat.
Przedstawione zarzuty kwalifikują się jako zbrodnie w związku z czym Prokurator Rejonowy wszczął śledztwo w tej sprawie. Cała trójka została przesłuchana i przyznała się do przedstawionych zarzutów. Prokurator wystąpił do sądu o areszt tymczasowy, a tarnowskich sąd taki środek zapobiegawczy zastosował. Mężczyźni trafili za mury zakładu karnego na okres trzech miesięcy. Każdemu z nich grozi kara pozbawienia wolności nie niższa niż 3 lata.