TNF w czerwcu
Najciekawsze polskie filmy, rozmowy, wystawy, koncerty i zabawy dla najmłodszych. Tak zapowiada się jubileuszowa, 35. edycja Tarnowskiej Nagrody Filmowej, która rozpocznie się piątego czerwca i będzie trwać przez osiem dni.
Podczas festiwalu na pewno zobaczymy „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” Jana Holoubka i „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza Wilczyńskiego. Będą też projekcje filmów Macieja Bochniaka i Małgorzaty Szumowskiej. – Pojawią się takie filmy, które były już w kinach, ale też i takie, które zaistniały wyłącznie poprzez streaming. Jest to spowodowane nową rzeczywistością, którą wprowadziła pandemia – część filmów zwyczajnie nie miała możliwości pokazać się na wielkim ekranie – informuje dyrektorka 35. Tarnowskiej Nagrody Filmowej, Anna Grygiel.
Prócz głównych propozycji filmowych, pojawi się także cykl dedykowany dzieciom i młodzieży. Dla młodszych przygotowany zostanie pokaz bajek w amfiteatrze, a dla nastolatków film „Czarny młyn”.
Festiwal ma charakter konkursowy. Do zdobycia będzie Nagroda Grand Prix, którą przyznaje jury pod przewodnictwem Juliusza Machulskiego. Ponadto przyznane zostaną: Nagroda Jury Młodzieżowego, Nagroda Jury Dziecięcego i Nagroda Publiczności.
Po każdym filmie, zgodnie z tradycją, odbędą się spotkania z twórcami. W tym miejscu festiwal przejdzie do formuły hybrydowej, ponieważ reżyserzy – tak jak w ubiegłym roku – pojawią się tylko na ekranie.
Podczas inauguracji zagra jazzowa kapela Młynarski-Masecki, a na zakończenie festiwalu usłyszymy recital Zbigniewa Zamachowskiego. Obydwa wydarzenia będzie można zobaczyć w Amfiteatrze Letnim.
W trakcie tegorocznej Tarnowskiej Nagrody Filmowej tarnowianie będą mogli zobaczyć także dwie wystawy. Pierwszą z nich będzie wystawa autorów plakatu do 35. Tarnowskiej Nagrody Filmowej – Joanny Górskiej i Jerzego Skakuna. Kolejna ekspozycja odbędzie się w Tarnowskim Centrum Kultury – znajdzie się tam trzydzieści pięć plakatów do wszystkich filmów nagrodzonych Grand Prix. – To będzie podróż w czasie, bo plakaty filmowe były bardzo zmienne. Pod koniec lat 90. przeszliśmy niechlubną zmianę i na rynek weszły plakaty komercyjne na podstawie tych amerykańskich. To będzie na tej wystawie mocno zauważalne – dodaje dyrektorka 35. TNF.