28 kwietnia 2024
Wywiady

Katarzyna Solak: Młodym polskim liderom na Ukrainie spodobała się Małopolska

Rozmowa z koordynatorem projektu „Młodzi Polscy liderzy na Ukrainie” Katarzyną Solak. 

Liczebność Polonii i Polaków zamieszkujących poza granicami kraju jest różnie oceniana. Szacuje się, że poza terytorium Polski żyje ok. 18-20 milionów osób poczuwających się do polskiego pochodzenia i związków z polskością. Największe skupiska Polaków znajdują się m.in. w Stanach Zjednoczonych, Anglii i Niemczech, ale liczne grupy mieszkają też na Ukrainie, Litwie czy Białorusi. Niespełna dwa tygodnie temu region tarnowski odwiedziła młodzież Polonijna z Ukrainy. O tym jak przebiegła ich wizyta w kraju, czym dla Polaków na Ukrainie jest patriotyzm oraz jak uczestnicy zintegrowali się z lokalną młodzieżą rozmawiamy z Katarzyną Solak, koordynatorem projektu „Młodzi Polscy Liderzy na Ukrainie” sfinansowanego ze środków Fundacji PZU, a realizowanego przez Stowarzyszenie Projekt Tarnów.

Skąd pomysł na projekt „Młodzi Polscy Liderzy na Ukrainie”?

O tym, że wielu naszych rodaków mieszka na Litwie, w Niemczech czy Anglii wiedzą wszyscy. Ale gdyby wspomnieć, że na Ukrainie żyje liczna Polonia to wielu z nas, zwłaszcza młodych, będzie szczerze zdziwionych. A według nieoficjalnych danych liczba osób polskiej narodowości mieszkających w granicach Ukrainy może sięgać nawet do 2 milionów. Oficjalne dane podają liczbę od 144 tys. do 900 tys. Więź ukraińskiej Polonii z Ojczyzną powoli zanika, zwłaszcza wśród młodych pokoleń. Niski status materialny i społeczny spowodował, że Polacy nie mają możliwości uczyć się języka polskiego i stosować go w praktyce. Dlatego postanowiliśmy zaprosić do Tarnowa grupę młodych przedstawicieli Polonii z obwodu Kijowskiego – żeby wzmocnić ich więzi z Polską, a także aby mogli spotkać się z ludźmi i opowiedzieć o Polonii na Ukrainie.

Czy to oznacza, że na Ukrainie mieszka ok. 2 miliony osób, które rozmawiają, piszą, czytają po Polsku i uważają się za Polaków?

Niestety nie dysponuję tak dokładnymi danymi, aby to potwierdzić. Mogę opisać jak to jest w naszej zaprzyjaźnionej organizacji, która przysłała nam grupę młodzieży. Mam na myśli Stowarzyszenie Polaków Białocerkwierzczyzny – organizacja liczy ok. 100 członków, wszyscy są pochodzenia Polskiego, mieszkają w Białej Cerkwii niedaleko Kijowa (miasto liczy 210 tys. mieszkańców). Poziom znajomości języka polskiego jest zróżnicowany – od tak dobrej, że nikt nie byłby w stanie rozpoznać, że dana osoba mieszka na Ukrainie do komunikatywnej znajomości podstawowych zwrotów. Niektórzy mieszkają na Ukrainie od pokoleń, część najbliższą rodzinę (np. dziadków) ma w Polsce. Łączy ich jedno – tęsknią za Ojczyzną, większość chciałaby wrócić do Polski, nie zawsze mają taką możliwość. Dzieci uczęszczają do szkół ukraińskich, natomiast w weekendy chodzą do szkół polskich. Uczą się tam języka, historii, kultury i tradycji polskiej. Organizacja bardzo dba o to, aby ta więź z Polską nie zanikła.

A czy członkowie tej organizacji czują się bardziej Polakami czy Ukraińcami?

Zdecydowanie Polakami. Polskę i polskość postrzegają bardzo pięknie – organizują obchody 100-lecia odzyskania niepodległości, święto Konstytucji 3-go Maja, koncerty polskiej muzyki itp. W Białej Cerkwii funkcjonuje Dom Kultury Polskiej – mają tam nawet tradycyjne polskie stroje, uczą się Kujawiaka, Poloneza, Krakowiaka.

Czym młodzież Polonijna zajmowała się w Ojczyźnie podczas Waszego projektu?

Pobyt w Polsce składał się w kilku części – pierwszą była seria warsztatów i szkoleń, która odbyła się na Jamnej nieopodal Tarnowa, następnie zorganizowaliśmy serię spotkań z młodzieżą z lokalnych szkół. Na tych spotkaniach uczestnicy opowiadali o sposobie życia Polonii na Ukrainie, o swoim związku z Polską itp.

Jak lokalni młodzi zareagowali na takie spotkanie?

Bardzo pozytywnie! Zadawali dużo pytań, aktywnie uczestniczyli w spotkaniach. Byli bardzo ciekawi swoich rówieśników z Ukrainy. Odwiedziliśmy m.in. Wojnicz, Paleśnicę, Wielką Wieś, Stróże. Kolejnym etapem projektu były odwiedziny w ważnych miejscach z historycznego punktu widzenia – Auschwitz, Krakowie, Bochni, Warszawie. Część z uczestników po raz pierwszy była w Polsce, to było dla nich cenne przeżycie, zwłaszcza wizyta w Oświęcimiu i w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Wróćmy do pierwszej części projektu – czego dotyczyły szkolenia i warsztaty o których wspomniałaś?

To były zajęcia dotyczące leadershipu – wystąpienia publiczne, skuteczna komunikacja, współpraca z mediami. Grupa która nas odwiedziła to młodzież wybrana przez partnera z Ukrainy – najlepsi uczniowie i studenci. Chcieliśmy, aby podczas pobytu w Polsce nie tylko poczuli się bardziej związani z Polską, ale także, aby mogli rozwinąć swoje zdolności liderskie. Dołożyliśmy starań, aby ściągnąć najlepszych szkoleniowców w regionie. Dla młodych, którzy nas odwiedzili była to pierwsza styczność w/w tematyką.

Czyli celem projektu było nie tylko lepsze poznanie Polski, ale także szkolenie?

Tak, to się łączy w całość – zależało nam na tym, aby zaprosić do Tarnowa młodzież, która wyróżnia się aktywnością naukową, obywatelską itp. – jednym słowem młodych liderów, którzy chcą zmieniać najbliższe otoczenie. Pokazaliśmy im nie tylko Polskę, ale także nauczyliśmy jak tę wiedzę przekazywać. Wszystko po to, aby po powrocie do kraju byli takimi młodymi ambasadorami Polski i mogli krzewić naszą kulturę wśród tamtejszej Polonii.

Projekt zakończył się 21 czerwca – co dalej?

Teraz trwa kolejny etap, uczestnicy po powrocie na Ukrainę organizują spotkania, na których opowiadają o swoim wyjeździe do Polski. Ponadto myślimy o kolejnej edycji – tym razem chcemy bardziej zaangażować lokalną młodzież w działania projektowe, być może także dla nich zorganizować wyjazd, z tą różnicą, że na Ukrainę. Mogliby wtedy naprawdę doświadczyć życia Polonii na Ukrainie.

Opowiedz jeszcze o działalności stowarzyszenia Projekt Tarnów – często robicie takie projekty?

Zazwyczaj realizujemy 3-5 projektów z udziałem młodzieży w ciągu roku. Głównie są to wymiany młodych, również z Ukrainą, ale także wyjazdy szkoleniowo-integracyjne dla osób pracujących z młodzieżą. Mamy kilka organizacji partnerskich zza wschodniej granicy – z Lwowa, Kijowa i Białej Cerkwii, bardzo dobrze nam się współpracuje od wielu lat.

Dziękuję za rozmowę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.