Anna Czech podsumowuje pierwszy rok w Sejmie
Dwanaście miesięcy minęło od ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych. Jaki był to rok? O tym opowiadała podczas dzisiejszej konferencji prasowej poseł Prawa i Sprawiediwości Anna Czech, dla której jest to debiut w poleskich ławach.
W pierwszej kolejności posłanka PiS podsumowała rok rządów premier Beaty Szydło.
– To był bardzo dobry, pracowity oraz twórczy rok. Obietnice złożone podczas kampanii wyborczej są realizowane w postaci konkretnych ustaw i programów. Owszem, nie wszystko się udało i mamy tego świadomość, ale konsekwentnie, krok po kroku realizujemy wyborcze zapowiedzi. Zmieniamy Polskę ułatwiając życie Polakom, mam tu na myśli chociażby rządowy program 500+, czyli wymierną, realną pomoc finansową dla polskich rodzin – podkreśla poseł Anna Czech. – Jednak szczególnie dla mnie, z racji pełnionej funkcji dyrektora szpitala, jeszcze bardziej istotny jest program darmowych leków dla seniorów. Lista dostępnych darmowych leków skorelowana z potrzebami seniorów będzie pęcznieć. Program wdrażany jest powoli, wypisujący recepty uczą się, ale najważniejszym jest, że działania rozpisane są na kolejne lata z określonymi budżetami. Dla seniorów to wsparcie państwa ma nie tylko wartość materialną, ale również dla nich ważne jest poczucie wsparcia i pomocy w codziennym życiu.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości podzieliła się również prywatnymi refleksjami dotyczącymi jej pracy w gmachu przy ul. Wielkiej w Warszawie.
– Zaskoczyło mnie słabe jedzenie w sejmowej kuchni oraz warunki zakwaterowania niczym w akademiku. To nie jest tak jak się wszystkim wydaje, że są tam nie wiadomo jakie luksusy. Od początku byłam nastawiona na pracę, a nie zabijanie czasu w kuluarach i hotelu sejmowym, dlatego mi te warunki nie przeszkadzają. Będąc jeszcze w ferworze wyborczej walki, mimo 10. miejsca na liście wyborczej czułam, że uda mi się uzyskać mandat, dzięki wsparciu wielu życzliwych ludzi i ciężkiej kampanijnej pracy. Szybko udało się skompletować Zespół Parlamentarny i zająć się konkretnymi sprawami z zakresu ochrony zdrowia. W Sejmie zajmuję się tym, na czym się znam. Natomiast w przerwie między kolejnymi posiedzeniami komisji i obradami na sali plenarnej oddaje się mojej ogromnej pasji – malarstwu, tworząc obrazy także i w sejmowym pokoju – relacjonuje posłanka Czech.
Więcej na temat pracy poseł Anny Czech w Sejmie można przeczytać w papierowym wydaniu ,,Kuriera Tarnowskiego”.