Kacper Śpiewak opowiedział o swoim debiucie w młodzieżowej reprezentacji Polski

Młody piłkarz Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z dobrej strony pokazał się podczas zakończonego przed kilkoma dniami zgrupowania reprezentacji Polski U-21. Był to dla niego debiutancki pobyt, pierwsze występy i gole. 

– Wybierając się na kadrę wierzyłem w swoje umiejętności. Pojechałem bez żadnych kompleksów. Zadebiutowałem w meczu z Niemcami, w którym dobrze się zaprezentowałem, podobnie jak cały zespół. Wygraliśmy 4:0, co chyba nigdy nie zdarzyło się, żadnej reprezentacji. Mieliśmy spore powody do satysfakcji. Z Łotwą pewnie wszedłbym później. Zmieniła to kontuzja Adriana Benedyczaka. Na murawie pojawiłem się wcześniej, strzeliłem dwa gole. Trudno więc nie zaliczyć mojego startu do udanych –mówi Kacper Śpiewak.

Piłkarz ,,Słoni” wspomina także kulisy pobytu na zgrupowaniu.

– Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez zawodników czy sztab szkoleniowy. Od początku panowała świetna atmosfera. Została jeszcze bardziej spotęgowana po wygranej z Niemcami. O tych ostatnich dniach mogę mówić w samych superlatywach. Samym występom towarzyszył mi bardziej pozytywna adrenalina niż stres – dodaje piłkarz, który zdradza także, czy trener Maciej Stolarczyk przygotowywał go na debiut: – Zaznaczał, że każdy z nas jest ważny i wszyscy mogą zagrać. Zależało mu, żebyśmy pokazali, że jesteśmy drużyną. To nam się udało. Pokazaliśmy swoje DNA.

Fot. www.termalica.brukbet.com/