15 maja 2024
Wywiady

Kazimierz Koprowski: Tarnów potrzebuje dobrej zmiany!

Rozmowa z Kazimierzem Koprowskim, kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Tarnowa.

Dosyć nieoczekiwanie wrócił Pan do tarnowskiego samorządu. Jak wyglądały kulisy wymiany kandydata PiS? Ta operacja była wcześniej zaplanowana, czy sytuacja zmieniała się z godziny na godzinę?
Odchodząc w grudniu do Warszawy nie planowałem spektakularnego powrotu do Tarnowa. Zacząłem na nowo układać swoje życie zawodowe. Nie ukrywam, że bardzo polubiłem swoją pracę w Ministerstwie Edukacji, zacząłem się tam spełniać. Natomiast w Tarnowie do wyborów jako główny pretendent do wygranej przygotowywał się Janusz Gładysz. Niestety życie pisze różne scenariusze i z przyczyn zdrowotnych nasz kandydat musiał zrezygnować. Dlatego nastąpiła konieczność wskazania nowego kandydata, który nie tyle sprosta zadaniu, ale przede wszystkim wygra wybory samorządowe i zacznie w Tarnowie wdrażać „dobrą zmianę” .
Kto pierwszy wykonał do Pana telefon? Czy spotkał się Pan w tej sprawie z Jarosławem Kaczyńskim?
Pozwoli Pan, że takie szczegóły kuchni politycznej pozostawię dla siebie. Jednak oczywiste jest, że rozmawiałem z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości i złożono mi propozycję kandydowania. Na podjęcie ostatecznej decyzji nie było zbyt wiele czasu.
Kilka dni?
Raczej godzin.
Jak wyglądał zatem ten, nazwijmy to ,,proces podejmowania decyzji”?
Podobnie jak w sytuacji mojego przeniesienia się do Warszawy, tak samo i w tym wypadku przedyskutowałem z moją żoną całą sprawę…
I żona dała pozwolenie.
Tak – raczej to wyciąć.. Wspólnie z kolegami z PiS przedyskutowaliśmy natomiast koncepcję na kampanię oraz nasze plany związane z wygraną. Później sprawy potoczyły się błyskawicznie. Wicepremier Beata Szydło zaszczyciła nas swoją obecnością i na wspólnej konferencji prasowej przedstawiła moją kandydaturę. Po tym natychmiast wzięliśmy się do kampanijnej pracy.
Cztery lata temu również ubiegał się Pan o fotel prezydenta Tarnowa. Czy od tego czasu zmienił się Pana program wyborczy?
Mam swoisty komfort, ponieważ program, który zaproponowałem mieszkańcom Tarnowa cztery lata temu w znakomitej większości jest nadal aktualny. Nieco ze smutkiem stwierdzam, że urzędujący prezydent przez cztery lata nie skorzystał z moich pomysłów. Kompletnie nic w tym aspekcie się nie wydarzyło. Czym to jest powodowane? Być może tym, że wszystkie propozycje są fajne pod warunkiem, że ich autorem jest prezydent. Tak nie powinno się sprawować rządów. Nie żyjemy na wyspie, mieszkańcy Tarnawa doskonale analizują rzeczywistość w jakiej przychodzi im żyć. Wnoszą ciekawe propozycje i oczekują skutecznej ich realizacji. To wsłuchiwanie się w głosy mieszkańców było, jest i będzie sensem mojej prezydentury.
Wracając do meritum, zmieniły się okoliczności w jakich żyjemy, dlatego potrzebna będzie modyfikacja mojego programu wyborczego. Dopisane zostaną chociażby nowe cele, które będziemy chcieli osiągnąć. Jakie nowe okoliczności Pan dostrzega?
W 2014 roku nie mieliśmy rządu Zjednoczonej Prawicy. Jestem głęboko przekonany, że wybory do sejmiku województwa małopolskiego wygra Zjednoczona Prawica. Kolejnym aspektem są nadzieje, które wyzwolił obecny prezydent kandydując cztery lata temu jako ,,wielki” marszałek, dziś okazały się płonne. Mieszkańcy są zawiedzeni.
Podsumowując, dziś mamy rządy Zjednoczonej Prawicy a moje doświadczenia nabyte w ministerialnych gabinetach są cenne. Wiem jak odnaleźć się w poszczególnych resortach, z kim rozmawiać, jak przygotować dokumenty i wystąpienia. Wysyłanie smsów do tego czy innego ministra dotacji dla Tarnowa nie przybliży…

Może mieć Pan nawet lśniący i pachnący program wyborczy, ale jak poradzi Pan sobie z tak dużym zadłużeniem miasta? Nawet jak pozyska się dotację, należy mieć wkład własny, a miejska kasa raczej świeci pustką…
Słuszna uwaga, zadłużenie naszego miasta już wynosi ponad 407 milionów złotych. Niestety pojawiają się opinie, że będzie ono zdecydowanie większe. To rzeczywiście może w przyszłości spowodować, że nowy prezydent będzie musiał zmagać się z gaszeniem pożarów finansowych. I jak Pan słusznie zauważył, może być problem z wypracowaniem tak zwanego wkładu własnego do inwestycji dofinansowanych z zewnątrz. Jednak jestem dobrej myśli, ponieważ wykorzystując swoje doświadczenie ministerialne wiem jak zadbać o to, aby na inwestycje spłynęły dotacje z budżetu państwa. Jest wiele różnego rodzaju źródeł finansowania – trzeba umieć tylko po nie sięgnąć. Mając wcześniej wspomniane doświadczenie wiem jak to uczynić. Owiana chyba już złą sławą modernizacja hali ,,Jaskółka” odbywa się z pełnym finansowaniem z budżetu miasta, ponieważ prezydentowi nie udało się pozyskać na jej remont ani jednej złotówki. Z pewnością i w tym przypadku podejmę właściwe działania skutkujące pozyskaniem dotacji.
Znając uwarunkowania i pozyskując środki zewnętrzne, będę w stanie tak skonstruować na nowo finanse miasta, abyśmy mogli nadal się rozwijać. O tym zresztą będę mówił w kampanii. Zbliżająca się 5-letnia kadencja, centralne rządy Prawa i Sprawiedliwości, czekająca nas wygrana do sejmiku oraz wygrana w kolejnych wyborach parlamentarnych, to szansa dla Tarnowa na nowe inwestycje. Taka okazja może już więcej się nie pojawić.
Czy Pana zdaniem jest sens uczestniczyć w debatach wyborczych?
Widząc swoisty regres w Tarnowie i słuchając opinii mieszkańców na temat obecnej kondycji miasta czy stylu prezydentury rzeczywiście możemy dojść do wniosku by z obecnym prezydentem nie debatować. Jednakże udział w debacie z pozostałymi kandydatami może wnieść wiele dobrego, a w przyszłości przynieść współpracę w realizacji dobrych pomysłów. Ponadto uważam, że każda rozmowa ma sens, pod warunkiem, że prowadzi do konstruktywnych rozwiązań.
Czy ostatecznie dojdzie do takich debat oraz jaki będzie ich skutek, czas pokaże.
Jakie będą trzy pierwsze Pana decyzje jeśli obejmie Pan fotel prezydenta?
Audyt miejskich finansów, wewnętrzny audyt stanu realizacji inwestycji i remontów oraz powołam swoich zastępców.
Również pełnomocników?
Nie będę tworzył dworu. Zawsze uważałem, że pełnomocników powołuje się tylko w przypadku przejmowania nowych zadań przez samorząd lub realizacji wyjątkowej dla Tarnowa inicjatywy.

Wróćmy do decyzji.
Dokonam przeglądu zadaniowego w magistracie. Zrobię audyt finansowy, aby przekonać się o realnym zadłużeniu miasta. Opracuję swoistą ,,księgę otwarcia”, aby po 5 latach kadencji zdać sprawozdanie. Bilans z pewnością będzie poważną wartością dodaną.
Pierwsza Pana decyzja inwestycyjna?
Wśród zadań kluczowych dla Tarnowa jest na pewno dbałość o układ komunikacyjny, w szczególności w zakresie skomunikowania obecnych i przyszłych terenów inwestycyjnych. Jeszcze w ubiegłym roku wskazałem 7 istotnych inwestycji drogowych i nadal uważam je za priorytetowe. Wschodnia obwodnica Tarnowa, łącznik zachodni Tarnowa z autostradą, kolejny to popularnie nazywany trzeci zjazd z autostrady na polach klikowskich, który otworzy przyległe tereny na inwestycje biznesowe. Ważnym zadaniem będzie budowa zjazdów z południowej obwodnicy w okolicach ul. Braci Saków i ul. Koszyckiej, co pozwoli na rozładowanie korków w centrum miasta. Oczywiście zadania te to tylko część długiej listy. Muszą być wzorcowo przygotowane i skonsultowane z mieszkańcami. Poza tym, działania w realizacji programu Mieszkanie + czy wspomaganie inwestycji przynoszących trwałe miejsca pracy będą wyznacznikami mojej prezydentury.
Jaka jest opinia Kazimierza Koprowskiego w sprawie Stadionu Miejskiego?
To było do przewidzenia, że budowa takiego stadionu może kosztować 100 milionów złotych. Jednak przy tak potężnym zadłużeniu Tarnowa nas po prostu nie stać na taką inwestycję, jeśli będziemy musieli ją sfinansować w całości. Kolejną kwestią jest odpowiedź dla kogo budujemy ten stadion. Jestem fanem motoryzacji i piłki nożnej także, więc tylko wielofunkcyjny stadion ma rację bytu. Musimy to zadanie podzielić na etapy, budować trybunę po trybunie, mając oczywiście w ręku gotowy projekt całego obiektu. Być może uda nam się zdobyć dofinansowanie tej inwestycji, dlatego to wszystko może się jeszcze zmienić. Budowa nowego stadionu jest także determinantą rozwoju sportu w Tarnowie, o który w szczególności winniśmy zadbać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.