ROMAN CIEPIELA: Jeżeli potwierdzą się scenariusze, żadne polskie miasto nie da sobie rady
Tarnów wzorowo zdaje egzamin z pomagania ukraińskim uchodźcom. Ale zarówno miejsc przygotowanych przez samorząd, jak również przez prywatne osoby szybko ubywa. Wedle wyliczeń, około 7 tysięcy osób otrzymało różnego rodzaju pomoc od tarnowskich wolontariuszy na Dworcu PKP. W samym Tarnowie przebywa już około 1500 Ukraińców.
Rozwiązaniem miały być miasteczka pobytowe dla uchodźców, czy jak kto woli, znane z innych kryzysów migracyjnych, obozy.
– Sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Nie ma żadnej formy relokacji uchodźców. Samorządy nie poradzą sobie same. Tu musi działać cały system państwowy. Jeżeli potwierdzą się scenariusze, w których mowa o 5 mln uchodźców, żadne polskie miasto nie da sobie rady. Potrzebne są miasteczka pobytowe, a to jest domena rządu. Nasz system miejski już jest nadwyrężony do granic możliwości. Nie mamy wolnych mieszkań komunalnych, a hotele opłacane przez rząd będą otrzymywać mniejszą kwotę niż obecnie. Oznacza to, że uchodźcy, którzy tam przebywają, będą musieli szukać schronienia gdzie indziej. Nie mamy zamiaru zostawiać ludzi na ulicach – mówił podczas konferencji prasowej Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.