Tarnów nadal zastanawia się nad zerwaniem współpracy z Tarnopolem
Jak informowaliśmy radni Tarnopola, z którym Tarnów ma partnerskie kontakty, nadali lokalnemu stadionowi imię Romana Szuchewycza, głównego dowódcy UPA, wiązanego z odpowiedzialnością za zaakceptowanie rzezi wołyńskiej. To skandaliczne działanie spotyka się w Tarnowie póki co z oburzeniem środowisk prawicowych i swoistą zasłoną dymną prezydenta Romana Ciepieli, który wystąpił do Instytutu Pamięci Narodowej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie oceny działania tarnopolskich radnych. Rozmawiał również na ten temat z ambasadorem Ukrainy w Polsce. O formie reakcji na uchwałę radnych zadecydują tarnowscy radni.
– Państwa opinia będzie dla nas niezwykle istotna. Uchwałą Rady Miejskiej w Tarnowie z dnia 18 marca 2004 r. rozpoczęliśmy bowiem z Tarnopolem wieloaspektową współpracę jako miasta partnerskie. Przez 17 lat wspólnie realizowaliśmy działania polegające na wymianie kulturalnej, historycznej, współpracy w zakresie szpitalnictwa i ochrony zdrowia, wymiany dobrych praktyk biznesowych, edukacji czy współpracy w ramach programów Unii Europejskiej – napisał prezydent Tarnowa. „Interpretacja historyczna Instytutu Pamięci Narodowej byłaby dla nas cennym punktem odniesienia w podejmowaniu decyzji o dalszym kształtowaniu stosunków pomiędzy Tarnowem i Tarnopolem.”
Dotychczas oficjalna odpowiedź z IPN jeszcze nie dotarła, jednak w mediach już kilkanaście dni temu pojawiły się już negatywne oceny historyków i prokuratorów tej instytucji na temat działań tarnopolskich radnych. Co więcej inne miasta w Polsce, które miały współpracę z Tarnopolem albo ją zakończyły, albo są w trakcie tej procedury.
Ale w Tarnowie tak to nie działa i prezydent zwrócił się też z prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie do Ministra Spraw Zagranicznych.
„Wiedza historyczna o dramatycznych doświadczeniach Polaków na kresach wschodnich, związanych z wieloma działaniami UPA, nie pozwala nam na obojętność wobec faktu takiego uhonorowania Romana Szuchewycza. Uważamy, że jest to niepokojąca oznaka braku szacunku dla ofiar wołyńskiego ludobójstwa i ich rodzin. W tym kontekście sprawa zdecydowanie wykracza poza stosunki Tarnów-Tarnopol.” – napisał Roman Ciepiela.
Prezydent Tarnowa rozmawiał również o decyzji tarnopolskich radnych z Ambasadorem Ukrainy w Polsce, Andrijem Deszczycą.
– Przekazałem panu ambasadorowi informacje o wzburzeniu w wielu tarnowskich środowiskach po decyzji Rady Miejskiej Tarnopola o uhonorowaniu Romana Suchowycza nadaniem jego imienia stadionowi miejskiemu. Podkreśliłem, że fakt ten nie służy utrwaleniu dotychczasowych dobrych relacji pomiędzy Tarnowem i Tarnopolem. Poprosiłem pana ambasadora, aby przekazał władzom Tarnopola, iż uważamy, że rola Romana Suchowycza w działaniach związanych z pogromami ludności polskiej w okresie II wojny światowej jest jednoznacznie krytycznie oceniana. Ambasador zadeklarował podjęcie właściwych kroków dyplomatycznych. Uzgodniliśmy też, iż będziemy prowadzić działania mające na celu lepsze wzajemne zrozumienie pomiędzy społecznościami Tarnopola i Tarnowa. Zgadzamy się co do tego, iż utrzymanie właściwych porozumień i współpracy pomiędzy miastami partnerskimi jest w interesie Ukrainy i Polski – relacjonuje swoją rozmowę z ambasadorem Roman Ciepiela.
Prezydent Tarnowa otrzymał też w tej sprawie stanowisko Bartłomieja Babuśki, Honorowego Konsula Ukrainy w Polsce.
„Oczywiste jest, że rozwijanie i pielęgnowanie dobrych relacji między Polską i Ukrainą jest zarówno polską jak i ukraińską racją stanu. Dlatego każdy prawdziwy patriota w obydwu tych krajach powinien owe relacje chronić i rozwijać zamiast niszczyć. Ekstremistyczne postawy po obydwu stronach szkodzą nam, a pomagają potencjalnym wrogom. Jeżeli pojawiają się niewłaściwe czy niefortunne zachowania po którejkolwiek ze stron, obowiązkiem odpowiedzialnego partnera jest uczynić wszystko, aby nieporozumienie zostało rozwiązane przy pomocy mediacji, z zachowaniem wzajemnego szacunku, nie zaś eskalowało do konfliktu. Reasumując uważam, że stosowne byłoby wstrzymanie się od ostentacyjnych ruchów do momentu wypracowania wspólnego rozwiązania przez MSZ obydwu krajów.” – napisał Bartłomiej Babuśka.
O miastach partnerskich, współpracy z nimi i podpisywanych lub zrywanych umowach decydują radni stąd też prezydent zwrócił się do przewodniczącego rady, Jakuba Kwasnego, z prośbą o „o analizę i ocenę, w drodze obrad właściwej komisji, dalszej możliwej współpracy pomiędzy Tarnowem i Tarnopolem.”. Odbyło się posiedzenie Komisji Statutowej Rady Miejskiej Tarnowa, jej stanowisko i ustalenia zostaną zaprezentowane podczas dzisiejszej (25 marca) sesji rady.