TARNÓW: SZOK! 25-letnia matka porzuciła czwórkę dzieci
Do tarnowskiego Pogotowia Opiekuńczego 25 – letnia matka przyprowadziła czwórkę chłopców informując personel, iż nie może się nimi opiekować, że chce je tu zostawić: – Weźcie je sobie – powiedziała. – Nie chcę ich wychowywać, nie chcę się nimi zajmować, nie mogę ich utrzymywać…
Jednak Pogotowie Opiekuńcze to ośrodek, w którym przebywają dzieci i młodzież od dziesiątego do osiemnastego roku życia często sprawiający problemy wychowawcze, niektórzy mają też za sobą konflikty z prawem. To nie jest miejsce dla pozostawionych przez matkę chłopców.
Miasto chciałoby znaleźć im dom, ideałem byłaby rodzina zastępcza, ale w tych już działających w Tarnowie nie ma więcej miejsc, a nowe nie powstają.
– Apeluję o stworzenie zastępczej rodziny dla tych dzieci, o stworzenie im domu, normalnego dzieciństwa, o danie im choćby namiastki rodzicielskiej miłości. Takie dzieci, porzucone przez swoich naturalnych rodziców, często trafiają po opiekę miasta. Chcemy im znaleźć domy, ale rodzin zastępczych nie przybywa. Może ktoś z was taką rodzinę stworzy? – mówi prezydent Roman Ciepiela.
W mieście jest siedemdziesiąt rodzin zastępczych różnego typu, w których wychowywanych jest w sumie dziewięćdziesiąt troje dzieci – to cztery zawodowe rodziny zastępcze, w których jest 14 dzieci, 38 rodzin spokrewnionych, w których wychowuje się 43 dzieci, 28 rodzin zastępczych niezawodowych, sprawujących opieką nad 36 dziećmi.
Chętnych do tworzenia nowych nie ma.
* * *
Wydział Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Tarnowa zrealizował krótki klip informujący o losie chłopców oddanych przez matkę pod opiekę miasta, który jest równocześnie apelem o tworzenie w mieście rodzin zastępczych. Być może jego jak najszersze rozpowszechnienie różnymi sposobami spowoduje, że znajdą się chętni.
Klip został wyprodukowany w dwóch wersjach – krótszej i dłużej. Można go oglądać na naszym kanale YouTube.
Wersja 1 pod adresem:
https://www.youtube.com/watch?v=z8DOSIFa6DI
Wersja 2 pod adresem:
https://www.youtube.com/watch?v=I7TFAcDiNXg
A może by tak pomoc dla matki ? Pewno oddała bo nie była wstanie o dzieci zadbać .Ile jest Matek które zabijają dzieci? .Tutaj może lepiej przypatrzeć się całej sytuacji .
Bardzo przykra sprawa .nie wyobrażam sobie tej sytuacji , w jakiej znaleźli się chłopcy. By być rodzina zastępcza, trzeba spełnić masę wymagań narzuconych przez ” Państwo „.Nie jest to ani proste ani łatwe, a ludzie nie wiele wiedzą na temat funkcjonowania rodziny zastępczej i tak na prawdę boją się odpowiedzialności. Oby chłopcy szybko znaleźli dom .
Witam wcale nie jest trudno zostać rodzina zastępcza wystarczy tylko umieć kochać. A państwo wbrew opiniom naprawdę bardzo pomaga i nie tylko finansowo. Jestem rodzinom zastępcza dla dwójki dzieci i zawsze mogę liczyć na instytucje która ma nad nami piecze. Najtrudniej jest mieć starsze dziecko z różnymi deficytami które ma już wpojone przez rodziców biologicznych pewne rzeczy a jeśli chodzi o malutkie dzieci to mam 3 latkę i jest moim szczęściem Aniołkiem kocham te dzieci ponad wszystko.
Takich osób jak pani powinno być więcej!
Skoro w tak dużym mieście jak Tarnów, jest tak mało rodzin zastepczych, to może ktoś powinien się zastanowić.
no ale mi szok , nie ma warunków to lepiej że oddała…………
Matka podjęła trudną, racjonalną decyzję po 6 latach opiekowania się dziećmi, ciąż, rodzenia. Ma prawo czuć się wyczerpana i myślę że potrzebuje pomocy. Czy ją otrzyma? Powinna mieć czas na zmianę decyzji gdy odpocznie.A szanowny „tatuś” może dałby coś z siebie? Jakąś odpowiedzialnością się wykazał?
A dlaczego MOPS i Państwo nie zastanawia się skąd ta decyzja dlaczego matce nie pomóc. Oddała nie zabiła nie wytrzymała może psychicznie, wymaga to chyba zastanowienia czy pomoc nie powinna iść w jej kierunku, trochę dobrej woli, przyjaznych ludzi.
Witam,
A jesli mieszka sie za granica? Jak prawnie wyglada stworzenie takiej rodziny zastepczej? Dziekuje z gory na informacje!
Można też szukać rodziny zastępczej zawodowej w innym mieście lub powiecie.
Niezły dorobek 25 lat i czworo dzieci.
Jeśli się nie ma warunków to wystarczy pomyśleć, skąd się biorą dzieci i jak to się dzieje że pojawiają się kolejne. Urodzić-wyrzucić, urodzić-oddać , trochę wyobraźni i odpowiedzialności przydało by się.
A swoją drogą komponenta depresyjna ujawnia się u tej kobiety więc specjalista potrzebny” na wczoraj” .
A dzieciom cóż , życzę aby odnalazły ciepły, rodzinny dom a w nim miłość na zawsze nie na kilka lat….