LUBASZOWA: Pożar remizy. Strażacy ratowali co się dało [ZDJĘCIA]

W środku nocy (18 na 19 lipca) strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Lubaszowej oraz okoliczne jednostki walczyły z pożarem… remizy OSP Lubaszowa koło Tuchowa. Najprawdopodobniejszą przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji elektrycznej. W wyniku pożaru odnotowane spore straty.  

 

Remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Lubaszowej znajduje się w budynku wielofunkcyjnym. Zgłoszenie o pożarze wpłynęło na stanowisko kierowania tarnowskiej PSP po godz. 2. w nocy. Natychmiast na miejsce pożaru zostały zadysponowane jednostki OSP z Tuchowa, Siedlisk i Dąbrówki Tuchowskiej oraz posterunku PSP w Siedliskach.

Pożar wybuchł w części garażowej. O dziwo, w tym wypadku na szczęście, uszkodzona została instalacja wodna w budynku i tryskająca woda z nieszczelnych rurek w dużej mierze sama ugasiła pożar, dzięki czemu ogień nie rozprzestrzenił się na dużej powierzchni.

Akcja strażaków trwała niespełna 2 godziny. Potem do akcji wkroczyła specjalna komisja, której zadaniem było oszacowanie strat, natomiast  biegły ustalał przyczyny pożaru. Jakie straty odnotowano?  Spaleniu uległ m.in. kompresor oraz elementy wyposażenia remizy. Nadpalone zostały drzwi samochodu gaśniczego, który stał zaparkowany w garażu, a plastikowe koguty na dachu uległy stopieniu.

Fot. PSp