O krok od tragedii na torach
Mało brakowało by wczorajszy dzień zapisałby się bardzo tragiczną kartą. Na szczęście na przejeździe kolejowym w Łowczówku doszło jedynie do niegroźnej kolizji samochodu osobowego z pociągiem.
W środę przed południem jadąca Audi z pasażerem od strony Woźnicznej kobieta zignorowała nadawane czerwone światło, wjechała na niestrzeżony przejazd kolejowy, dostrzegając w ostatniej chwili nadjeżdżający pięciowagonowy skład dolnośląskich kolei i słysząc krzyk jadącego z nią pasażera. Rozpoczęła hamowanie wytracając prędkość na liczniku. Miała dużo szczęścia, bo samochód zatrzymał się w porę, choć nie do końca udało się zapobiec jego kontaktowi z wykonującym przejazd techniczny, bez pasażerów pociągiem osobowym.
Ale najważniejsza wiadomość jest taka, że nikomu nic się nie stało i zdarzenie, które mogło mieć naprawdę tragiczny wymiar, zakończyło się na wielkim strachu oraz niewielkich uszkodzeniach obu pojazdów. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem.