Sytuacja młodych tarnowian w niektórych aspektach jest podobna do sytuacji ukraińskiej Polonii

O tym jak przebiega współpraca młodych tarnowian z organizacjami z Ukrainy rozmawiamy z Grzegorzem Sokołowskim, wiceprezesem stowarzyszenia Projekt Tarnów. Początkiem czerwca organizacja zrealizowała projekt „Młodzi Polscy Liderzy na Ukrainie”, który został sfinansowany ze środków Fundacji PZU. Było to jedno z wielu działań realizowanych w partnerstwie z młodzieżą zza wschodniej granicy.
Od jak dawna Projekt Tarnów współpracuje z organizacjami z Ukrainy?

Można powiedzieć, że od początku. Już w pierwszym dużym projekcie realizowanym przez Projekt Tarnów tj. Europejskim Forum Młodych Liderów Lokalnych, które odbyło się w 2011 r. uczestniczyła młodzież z Ukrainy. Od tej pory staramy się włączać ukraińskie organizacje pozarządowe w nasze działania takie jak szkolenia i wymiany międzynarodowe. Niektóre z tych projektów były dedykowane w szczególności współpracy polsko-ukraińskiej i przewidywały udział wyłącznie młodzieży z Polski i Ukrainy, inne zakładały zarówno udział młodzieży z Ukrainy jak i z wielu krajów Unii Europejskiej jak Francja, czy Włochy.

Jak przebiegała ta współpraca?

Chociaż współpracujemy nie z jedną, lecz z kilkoma organizacjami ukraińskimi: z Tarnopola, Białej Cerkwii i Lwowa, to z każdą z tych organizacji współpraca układała się bardzo dobrze. Niezależnie od tego, czy jest to międzynarodowe forum młodzieży, szkolenie czy wymiana międzynarodowa. Zarówno współpraca z organizacją ukraińską na etapie przygotowywania projektu jak i współpraca z samymi uczestnikami z Ukrainy przebiega zawsze wzorcowo. Ważnym aspektem udziału w projektach młodzieżowych jest osobiste zaangażowanie każdego uczestnika oraz jego aktywny udział w każdym z etapów projektu. Również pod tym kątem uczestnicy z Ukrainy wyróżniają się pozytywnie. Było to widoczne na przykładzie projektu „Młodzi Polscy Liderzy na Ukrainie”, w którym uczestniczyła młodzież ukraińska o polskich korzeniach. Projekt ten wpisywał się w kilka obszarów naszej działalności, przez co był dla nas w pewien sposób wyjątkowy.

W jaki sposób projekt, o którym mowa wpisuje się w całokształt działalności Projektu Tarnów?

Stowarzyszenie Projekt Tarnów niemal od początku swojego istnienia, tj. od 2010 roku zajmowało się realizacją projektów międzynarodowych. Były to różnorodne projekty – fora międzynarodowe opierające się na dyskusjach wokół jakiegoś tematu między młodzieżą i zaproszonymi ekspertami, które zmierzały do wypracowania wniosków i rekomendacji np. dla władz lokalnych, krajowych czy europejskich. Były to także wymiany międzynarodowe, polegające na spotkaniu młodzieży z dwóch lub większej liczby krajów – zaplanowane i zrealizowane przez uczestników we współpracy partnerskiej. Były to także szkolenia dla osób pracujących z młodzieżą, czyli projekty w założeniu nieco zbliżone do wymian międzynarodowych, lecz skierowane nie tyle do młodych ludzi, co animatorów, osób zajmujących się prowadzeniem szkoleń itp., a więc osób, które niejako „zawodowo” zajmują się realizacją projektów młodzieżowych. Tego typu projekty mają na celu między innymi nabycie, czy podniesienie konkretnych umiejętności, które mogę być następnie wykorzystane w projektach edukacji pozaformalnej skierowanych do młodzieży. Działając w trzecim sektorze od wielu lat, oraz realizując wszystkie te projekty zaczęliśmy powoli dostrzegać pewne często pojawiające się u młodzieży mocne oraz słabe strony. Postanowiliśmy zatem w naszej działalności położyć mocniejszy akcent na obszar stricte szkoleniowy, gdyż u młodych ludzi wyraźne jest zapotrzebowanie na konkretne umiejętności niezbędne w działalności społecznej i publicznej.

Czy można zatem powiedzieć, że projekt „Młodzi Polscy Liderzy na Ukrainie” był odpowiedzią na to zapotrzebowanie?
Zdecydowanie. Sytuacja młodych tarnowian w niektórych aspektach jest podobna do sytuacji ukraińskiej polonii. W obu grupach widać dużo entuzjazmu, zapału i chęci do działania. Jednakże chcąc dalej rozwijać swoją działalność społeczną, publiczną czy nawet biznesową, innymi słowy, aby stawać się liderem w swoim środowisku, poza entuzjazmem ważna jest wiedza i umiejętności. W zeszłym roku rozpoczęliśmy realizację projektu polegającego na dokonaniu diagnozy przygotowania tarnowskiej młodzieży do rozpoczęcia działalności publicznej, biznesowej i działalności w III sektorze, a następnie opracowaniu takiego programu edukacyjnego, który pozwoliłby przeciwdziałać występującym deficytom. Nie trzeba chyba podkreślać, że słabą stroną młodych ludzi nie jest wiedza teoretyczna, bo taka jest przekazywana na każdym etapie edukacji. Problemem są zwłaszcza tzw. kompetencje miękkie, czy umiejętności interpersonalne. Również na tych zagadnieniach skupiliśmy się podczas projektu „Młodzi Polscy Liderzy na Ukrainie”. Uczestnicy w ciągu zaledwie 10 dni poza zwiedzaniem miejsc ważnych dla polskiej historii i kultury podnosili swoje umiejętności wystąpień publicznych, sztuki argumentacji, pracy w grupie, skutecznej komunikacji, pracy metodą projektową, współpracy z mediami czy kwestii związanych z public relations. Rozmawiając z uczestnikami i obserwując ich reakcje podczas trwania projektu żywię nadzieję, że w przyszłości uda się zrealizować podobne przedsięwzięcie.